Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babcia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą babcia. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 18 lipca 2013

KOMEDIA POMYŁEK





         Ten post miał nosić tytuł „Była sobie Baba Jaga”. W kręgu moich zainteresowań lalkowych są także lalki teatralne. Dotąd miałam tylko kukiełki i od dłuższego czasu polowałam na pacynkę. Pacynki były i owszem, ale nie lalkowe, tzn. przedstawiały różne zwierzątka, smoki nawet, a człowieków nie. Aż tu nagle w pudle nowy worek, a w nim pacynki. Skusiłam się na Babę, bo miała drewnianą głowę. Istna czarownica. 


         Wyprałam sukienkę i wzięłam się za prasowanie. Wtedy zobaczyłam, że sukienka ma metkę.  Spiel gut i cośtam malutkimi literami a na odwrocie, Werkst Art Lotte Sievers – Hahn.


         Bez trudu znalazłam w necie. Holzschrit und Spielzengwerkstatt. Lotte Sievers – Hahn. Firma rodzinna istniejąca od 1929 r. Robią figurki i zabawki z drewna lipowego. Ręczna snycerka, malowane farbami olejowymi. Asortyment to szopki bożonarodzeniowe, ozdoby świąteczne, lalki do domków dla lalek, figurki ludzi i zwierząt, a także pacynki. Metka „Spiel gut” oznacza zabawki edukacyjne.
         Jeden z asortymentów to lalki i figurki z baśni. Ku mojemu zaskoczeniu pacynka, którą nabyłam nie jest Babą Jagą, ani żadną inną czarownicą. 


To Babcia czerwonego Kapturka! (15,80 Euro za sztukę) Cóż, zostało mi chyba przeprosić babcię za pomyłkę, a swoja drogą trudno było się nie pomylić.
         I tak stałam się właścicielką Babci – pierwszej pacynki i to od razu  wyjątkowej.

Babcia dostała imię Jadzia, zawdzięcza je Cioci Lusi