Obserwatorzy

wtorek, 17 stycznia 2023

A TU ZIMY NIE WIDAĆ

              Moje lale zaklinają zimę. Powyciągały zimowe stroje i zerkają przez okno. A tu raczej późna jesień albo wczesna wiosna. Ale może? Więc próbują :)







 

              Dzieciaki rozpoczęły ferie zimowe. Oj przydałoby się trochę zimowej pogody, bo znowu utkną z nosami w grach na telefonach. :(

wtorek, 10 stycznia 2023

CZARNY NIE MARNY

 Zostałam zaproszona przez Zacisze Lenki do całorocznej zabawy.


                 Temat na styczeń brzmi: "Czarny nie marny"

Styczeń to miesiąc Karnawału, a Karnawał to elegancja.  Co jest bardziej eleganckiego niż czarny garnitur i mała czarna? 

Moimi bohaterami są Miranda i Syriusz, ostatnio u  mnie  para nr. 1 

Wybrali się na bal do zamku Wiśnicz. Miranda trochę była zdziwiona, że oprócz nich nie było nikogo. Syriusz wyjaśnił, że to bal czarodziejów i wszyscy się zjawią, ale każdy w swoim czasie. A tym czasem zaprosił ja do walca. 


 

Miranda zauważyła, że Syriusz dobrze tańczy.


 

                      Tylko trochę czasem czuła się nieswojo.


 

Potem jednak zapomniała o całym świecie i dała się ponieść muzyce.


 


                                      Tańczyli tak do północy.


                  Co było potem? To już zupełnie inna opowieść.

 

       Temat podkreślają stroje Mirandy i Syriusza oraz czarno-białe zdjęcia. Stroje: garnitur z lalkowych przydasi, suknia od Bellatrix. Zdjęcia zrobione metodą kolażu, wykorzystałam zdjęcie sali zamkowej z netu.

sobota, 7 stycznia 2023

LALKOWY KALENDARZ STYCZEŃ 2023

            Pierwsze święto w lalkowym kalendarzu wypada właśnie dziś. Świętują lalki antyczne, przyjęliśmy, że muszą mieć przynajmniej 100 lat.


         U mnie takich lalek jak na lekarstwo, ale pokażę co mam.

         Anioł Norymberski z 1890 r. z główką lalki parianki. Tak nazywano lalki z biskwitową główką, od miasta Parian, gdzie były produkowane.



           Frozen Charlotte. Początek XX w. Były wykonywane od 1850 do 1920 r.


       I troszkę nagnę przepisy. Moja hal fdoll. Nie wiem dokładnie z jakiego okresu, ale produkowano je od XIX w. do lat 40tych  XX w. No to ma prawie sto lat, może osiemdziesiąt parę.