Obserwatorzy

czwartek, 7 lutego 2013

TŁUSTY CZWARTEK





         Ile można zjeść pączków w Tłusty Czwartek? Ja zjadłam trzy. A Maggie z Małgorzatką?




          Mając taką figurę można sobie nie żałować. Cała taca słodkości z okazji przyjazdu siostrzyczki z Krakowa.  A potem wyciągamy gąsiorek wina domowej roboty, rozsiadamy się wygodnie na kanapie i rozmowy do rana.


         O tym jak się znalazły butki Anusi w worku z maskotkami



O nowej torebce z krokodyla. 


O kryształowych świecznikach po prababce.




O pielęgnowaniu kwiatów,


 kosmetykach, takie babskie ble ble.



Jeszcze wspólne oglądanie rodzinnego albumu. 

      
           Miło upłynął dziewczynom Tłusty Czwartek. Maggie ma nadzieję, że i Wy dobrze się bawiłyście i nie liczyłyście dziś kalorii. Mówią, że od dzisiejszych pączków się nie tyje.

10 komentarzy:

  1. O tak- zgadzam się! Tłusty Czwartek był bardzo miły! Rewelacyjne miniatury! Torebka z krokodyla- the best!!!Czaderska! 10 stopień czadu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ulubiona torebka Maggie, czasem ją pożycza Baśkom mojej córki.

      Usuń
  2. witam
    uwielbiam tłusty czwartek , tylko pączki ....he he
    śliczne zdjęcia , bardzo ciekawy świecznik
    super dzień ...minął
    pozdrawiam ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świecznik bardzo prosto zrobić, tylko trzeba mieć przezroczyste pinezki. Na dole jest guzik, potem przyklejona pinezka, na wierzch koralik i urodzinowa świeczka. Gotowe.

      Usuń
  3. Pączki były, a jakże:) I to domowej roboty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę, moje były ze sklepu i to oszukane, w dwóch w środku nic nie było!

      Usuń
  4. Ja nie jadłam pączków, jakoś nie miałam ochoty akurat, wciągnęłam za to pudełko faworków :D Fajne takie pogaduchy do rana w miłym towarzystwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O żarłoki. :P Ja zjadłam jednego dużego i dwa malutkie. :P Śliczny album na zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń