Obserwatorzy

środa, 18 grudnia 2019

W AFRYKAŃSKICH RYTMACH

        Dziś świętują lale o Afrykańskich korzeniach. Niestety nie mam żadnej nowej przedstawicielki , to przypomnę kilka już zasiedziałych.
                Najbardziej lubię oczywiście Afro Polki. 

             Bibi i Mea, SP Miś Siedlce, ukochane w dzieciństwie i odzyskane podwójnie. :)



 Dinah, maleństwo z warszawskiej Estetyki


            Bambo i Nasibu, dwa kioskowce, niewiadomego pochodzenia.
           I mimo wielkich chęci to wszystkie AP, które zgromadziłam. Teraz prawdziwi Afrykanie.


                                          Asha Akuaba

                                                 
                                                  Czaka

                                         I kilka innych Afro 


Eliza


                                                 Małgorzata


Tobi i Lily


                                              Tomasino


                                                  Zula


                                 Susanna Miss Mauxion


           I oczywiście przedstawicielka Mattela Asha.

         Może i coś jeszcze by się znalazło, ale już i tak zanudziłam Was na śmierć. Proponuję Dzień Lalek Afro uczcić tabliczką  albo filiżanką dobrej czekolady. ♥ Nie napisze jakiej, żeby nie robić reklamy, a i tak każdy ma swoja ulubioną :)

 

20 komentarzy:

  1. Dinah jest genialna, ale całe Twoje plemię afrykańskie jest urocze. Jaka niesamowita różnorodność!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnorodność wynika z założeń mojej kolekcji :)

      Usuń
  2. Dinah to i dla mnie nr 1, jest prześwietna, choć wygląda jakby coś cichcem kombinowała. Zula za to ma wiele uroku.
    Tasha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dinah, to uśmiech losu. marzyłam o białej, bo taka miałam w dzieciństwie, a trafiła do mnie Murzyneczka, byłam szczęśliwa. :)

      Usuń
  3. nafochana Małgorzatka
    skradła me serce ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Małgorzata pochodzi z czasów, kiedy zbierałam tylko porcelanki, byłam bardzo szczęśliwa kiedy trafiła mi się taka czekoladka. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne.:) U mnie niestety nie ma żadnej lalki o afrykańskich korzeniach. W dzieciństwie miałam kioskowego bobaska, ale poszedł w świat - do młodszej kuzynki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Wszystkie moje lale, po za jedna, też sobie poszły w świat :(

      Usuń
  6. A mnie się podoba Tomasino. Jest uroczy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna gromadka się uzbierała:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Tyyyle u Ciebie pięknych przedstawicielek :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już sama się w nich gubię, jest ich stanowczo za dużo, a ja nie potrafię się rozstać z żadną :(

      Usuń
  9. Cóż za piękna gromadka. :) Każda inna i wyjątkowa - ale mi Małgorzata przypadła do gustu. Śliczną ma buźkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgorzata jest od Leonardo Collection. Kupiłam ja w początkach mojego zbierania.

      Usuń
  10. Por mi nunca me aburro viendo todas las maravillosas muñecas que nos pones , todas tiene su encanto. Gracias por ello y te deseo unas felices fiestas-Besos:-)

    OdpowiedzUsuń



  11. Me alegra que te hayan gustado las muñecas. También te deseo un alegre Navideño. Besos :)♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Całkiem pokaźna kolekcja i jaka różnorodna! :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ależ wspaniała gromadka! Szacun, za taką kolekcję!

    OdpowiedzUsuń