Pamiętacie
piosenkę o trzech krasnalach? Otóż miałam
ja jednego krasnala od Simby, stał i stał sam biedak na półce, aż wreszcie dołączyli
do niego dwaj kompani. I tak się dziwnie złożyło, że teraz dwaj mają
uśmiechnięte miny, a jeden smutną, no może raczej złą, w każdym razie
niewesołą. Kiedy zdjęłam ubranka do prania, zauważyłam, że główki krasnali
osadzone są na Ewkowych ciałkach. I wtedy przyszedł mi pomysł na posta.
Żyli,
byli trzej krasnale nie górale.
Nie kłócili, nie bili się oni wcale.
Nie kłócili, nie bili się oni wcale.
Trzech ich było, trzech z fasonem.
Dwóch wesołych,
jeden smutny,
bo miał żonę.
A ta żona była jędza no i basta.
Miała wałek taki gruby jak do ciasta.
Miała wałek taki gruby jak do ciasta.
I tym wałkiem kiedy chciała,
Swego męża krasnoludka wałkowała.
Cała
akcja rozegrała się w ogródku Maggie, jeszcze nie skończonym, bo dziś było
bardzo zimno i zaplanowany plenerek się nie odbył.
Ale się uśmiałam:) Świetna historia, a ogród nabiera rozmachu:)
OdpowiedzUsuńZa ogród się wezmę po świętach, dziś musiałam zając się prawdziwym ogrodem.
UsuńHehe fantastyczna gromadka! :-) Miałam kiedyś takiego Nieśmiałka :D
OdpowiedzUsuńTak mi jakoś przypadkiem wlazły do ogródka, przed takimi nie upilnujesz.
Usuńdobrze, że nie wykończyła nieboraka!
OdpowiedzUsuńmój mąż baaardzo lubi tę piosneczkę -
chyba muszę się zaopatrzyć w wałek...
Wałek potrzebna rzecz, ja zazwyczaj używam do ciasta.;)
Usuń... jeszcze trafisz na pozostałych i samą Śnieżkę :)))
OdpowiedzUsuńKiedy właściwie tych trzech mi wystarczy. Śnieżka od Simby ?hmm, z gębą Stefki?
UsuńO matko ale się uchachałam :) Niedobra ta żona bardzo :) A reszta krasnalków urocza- życzę uzbierania wszystkich! Ogródek bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńDobra żonka, dobra, wałkuje znaczy kocha. ;)
UsuńZnam tę piosenkę z dzieciństwa, ale całkiem o niej zapomniałam :D
OdpowiedzUsuńJa sobie przypomniałam, jak zobaczyłam ich razem.
UsuńŚwietne !!! :):)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńTa piosenka była hitem mojej młodości! uwielbiam ją do tego czasu!!!
OdpowiedzUsuńOj ma swoje latka , ma.
UsuńNie znałam tej piosnki, tyle mnie ominęło! Świetna sesja!
OdpowiedzUsuńPewnie nie jeździłaś na kolonie, to był jeden z żelaznych przebojów na koloniach.
UsuńRacja, byłam tylko raz... Ale znam takie przeboje, że nie wypadałoby mi ich ilustrować fotostory ;-)
UsuńO mój ulubieniec Gapcio - boski jest:)
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy są fajne.
UsuńZupełnie zapomniałam o tej piosence! a jest taka fajna ;)
OdpowiedzUsuńPiosenki na temat antagonizmów damsko męskich zawsze były popularne.
UsuńFajne krasnale. A czemu nie ma dalszego ciągu piosenki? :)
OdpowiedzUsuńNo a jak go miałam rozwałkować?
UsuńO mamusiu, łzy mi lecą! Dwóch szczęśliwych i jeden życiem przygniecion. To znaczy wałkiem :P
OdpowiedzUsuńA Śnieżka ostrzegała ;)
OdpowiedzUsuńHi Szara , Oo the poor dwarf being married to such a bitch :)
OdpowiedzUsuńWhat a lovely and cute story !!
Have a great weekend .
Hugs Mieke xxx
Hi Mieke. Thank You for artful comment. Have a nice weekend.
Usuńojojoj toz to horror a nie bajka ;)
OdpowiedzUsuńChoć raz baba górą, a Ty zaraz horror ;)
UsuńBajka nie bajka ale można się pośmiać:).
OdpowiedzUsuńŚmiech to zdrowie. ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że moja Mama śpiewała mi tę piosenkę. Zawsze czekałam na ten moment o wałku. A ogródek zapowiada się cudnie, podziwiam właśnie kwiatki :)
OdpowiedzUsuńZa to obawiam się o kwiatki w prawdziwym ogrodzie, dziś cały dzień wichura i deszcz ze śniegiem.
Usuń