Obserwatorzy

niedziela, 5 marca 2017

A ŻYCZENIA SIĘ SPEŁNIŁY


          Nie ma to jak dobre życzenia od miłych koleżanek. Zaraz się spełniają.
I mnie się spełniły.
          W sobotę wybrałam się z Metką i JD na targowisko w Elblągu. Trochę byłam rozczarowana. Ludzi mało i towaru niewiele. Kupiłam dwie stare butelki apteczne (uwielbiam) jedną sporą brązową, drugą malutką zieloną. Było kilka lalek, ale nic specjalnego. Na jednym kocyku kilka simbowych Stefek i kloników. W śród nich ona. Diana. Metka orzekła, że już taką ma, a w dodatku, to ma jakieś powygryzane włosy. Pani chciała tylko 3 zł, żal mi było zostawić. Po pierwsze cena, po drugie nie mam Diany, po trzecie ma czarne włosy, czarnowłosą mam tylko flokowaną Petrę. Wróciłam.
            Oceńcie czy było warto.


            Była niezbyt brudna, pies jej nie miał w obrotach. Miała na sobie firmową sukienkę od Simby, ale niestety za ciasną i na szwie puściła. Trzeba coś poradzić, bo sukienka całkiem niebrzydka i tylko ktoś ją uszkodził dopinając na siłę. 

 
             Diana po SPA i wizycie u fryzjera,


 rozejrzała się w garderobie moich 12 calówek i wybrała, a jakże kreację od Inki w kolorze écru z seksownym rozporkiem.


             Sesja odbyła się w wiosennych okolicznościach stołu w jadalni z wazonem pełnym brzozowych gałązek.


           Okazało się, że Diana uwielbia wieś i bardzo przypadł jej do gustu mój drób, Kurki też ją polubiły.


           Lubi kwiaty, zwłaszcza róże.


          Znalazła też coś, co uważa za ładną umywalkę i zaraz obmyła buzię, dla dodania sobie urody. 

 
           Jedyny mankament to brak obuwia, ale podobno zdrowo jest chodzić boso po trawie.

30 komentarzy:

  1. Boso zdecydowanie jest zdrowo i wygodnie do tego:) Lala śliczna i gratuluję. Bardzo mi się podobają petrowe główki.
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam sentyment do vintydżów i choć miałam nie zbierać barbiowatych, to trudno mi się powstrzymać. :)

      Usuń
  2. Diana wielce powabna i zgrabna -
    mnie również zachwyciła umywalka ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umywalka to podstawka do tostów, a te miseczki to chyba na dżem i miód, a może na sól i pieprz? Nie mam pojęcia. Ale , że miseczki to kwiatki dzikiej róży, bez wahania przygarnęłam. Diana w sukience bardzo ładnie wygląda. Jeszcze raz dziękuję.

      Usuń
    2. kocham motyw dzikiej bardzo róży!!!
      zaś co do ciuszków - niechaj dalej
      dobrze się noszą różnych niuniom!

      Usuń
    3. Idzie wiosna, będą okazje do noszenia :) <3

      Usuń
  3. Jasne, że warto:) Piękne znalezisko,gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja Diana różni się od Diany Metki. Podejrzewam, że włosy były krótkie i miała właśnie taką fryzurę. Ciekawe co powie jak ja teraz zobaczy. :)

      Usuń
  4. Panna śliczna i mus było brać :) a Dobrym Ludziom życzenia się spełniają :) widocznie Jesteś Dobrym Ludziem :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To raczej zasługa życzących, ich dobre życzenia się spełniają. :)

      Usuń
  5. Ty zawsze wypatrzysz coś ciekawego. Laleczka po SPA i wizycie salonie odzieżowym wyglada świetnie. Nic dziwnego, że garną się do niej kury i kwiaty...
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie wypatrzyła Metka. Po SPA i ubraniu w sukienkę od Inki, nie mogę od niej oczu oderwać. Cieszę się, że ją kupiłam. :)

      Usuń
  6. Jak są nogi to i obuwie się znajdzie :):) Gratulacje !!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie z czasem coś się napatoczy. Nóżki, a właściwie stopy ma nieco szersze niż Barbie.

      Usuń
  7. Jeszcze mnie widziałam na żywo Diany :)
    Wygląda na ciekawy egzemplarz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszą Dianę kupiłam córce w Pewexie w 89r. Ma ją do dziś. Wtedy nawet nie wiedziałam, że to nie Barbie. Do dziś też nie wiem, kto ją wyprodukował.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna panienka. Też bym jej nie zostawiła.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj tak! Dianę dorwać to naprawdę nie byle co. Gratuluję, jest piękna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też pomyślałam, że Diany nie często się trafiają.

      Usuń
  11. Zacna buźka! Żeby dzisiejsze kloniki, miały takie ujmujące pysie, to łapałabym je na kopy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, były też dwa jakieś kloniki ze "szklanymi" oczkami, raczej dosyć współczesne. Duża głowa i "chińskie" ciałko. Teraz trochę żałuję, bo ciałka można zamienić.

      Usuń
  12. Za takie pieniądze też bym porwała, udane zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieniądze wprost śmieszne, a lalka okazała się śliczna.:)

      Usuń
  13. Ależ urocza i wdzięczna panienka! Jak ja bym chciała choć raz, żeby w naszym mieście był taki pchli targ z lalkami na kocykach...
    Pozdrawiam Cię bardzo gorąco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu to zwykłe targowisko w Elblągu. Ja kiedy mogę to zaglądam, już wiele lalek udało mi się tam zdobyć.:)

      Usuń
  14. Śliczna! No proszę a myślałam, że ma przyciachane włosy. ;)

    OdpowiedzUsuń