Najpierw, tak spontanicznie miała być jedna lalka w stroju etno. Ale tak mi się spodobała ta praca, że zaraz zaczęłam myśleć o następnej. (W zamierzchłej przeszłości studiowałam etnografię i jak powiadają "stara miłość nie rdzewieje"). Najpierw miał być to norweski Bunad. Jednak zgromadzenie potrzebnych materiałów nie jest proste. Stwierdziłam, że strój szkocki będzie zrobić łatwiej. (Tylko spróbujcie znaleźć kratkę odpowiedniej wielkości ;))
I wtedy się zaczęło. O ile męski kilt różni się tylko kolorami kratki. O tyle strój Szkotek to tysiące wariantów. Począwszy od szarfy w barwach rodu, do całych sukni, w różnym stylu, wykonanych z kraciastego materiału.
I tak poszukując korzeni, natrafiłam na Airisaid (pisownia bardzo zróżnicowana). Jest to prostokątny płat materii długości dwukrotnej wzrostowi, wykonany z rodowej kraty, choć nie zawsze tak było.
Przed XVIII w. materia wcale nie była w kratę, tylko w paski. Nosiły go szkockie Góralki (Higland women). Arisaid można nosić na różne sposoby.
Tutaj je znalazłam:
http://www.mistythicket.com/womens/outfits/morrigan.html
A tak powstawała kreacja mojej Shani. Najpierw koszula i gorset. Koszula jest za krótka, ale znowu posłużyłam się chusteczką. Raz, że oszczędność czasu, dwa, że idealny wymiar rękawów. Gorset zrobiłam z filcu.
Wreszcie Airisaid, sposób noszony na wyjście w chłodniejsze dni.
Sposób noszenia na deszcz lub śnieg
Tak go noszono, gdy było ciepło
A tu z beretem
Jeszcze na koniec obie moje panny.
Wow <3 Rozkręcasz się i SUPER <3
OdpowiedzUsuńTylko patrzeć jak Kenowi machniesz kilt :D
Lubię nakrycia głowy to takie wisienki na torcie :D
Myślałam o kilcie dla Kena, ale nie wiem czy będę umiała. Beret nie bardzo mi wyszedł, ale to mój pierwszy. Ewa zbieram się, żeby do Ciebie napisać, jak się zmobilizuję to dam znać przez fb, że mail poszedł. :)
UsuńŚwietnie Ci to wyszło, i ile ciekawostek dla nas przy okazji:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)
UsuńBardzo pięknie Ci wyszło. Obawiam się, że stroje etniczne, to zbyt wciągający temat, by zatrzymać się na dwóch lalkach. Nie powstrzymuj się, chętnie zobaczę następne Twoje projekty :)
OdpowiedzUsuńWitam i cieszę się, że się podobały. Mam zamówienie na następną Rosjankę, a w przygotowaniu Norweżka w bunadzie.
UsuńKolejny świetny strój etniczny. Jestem zachwycona i pomysłem, i wykonaniem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci serdecznie, choć z tym wykonaniem to chciałabym umieć lepiej szyć. Za to staram się oddać "prawdę etnograficzną", bo Mattel odwalił straszliwe kichy robiąc DOTW.
UsuńŚwietna ta Szkotka, jestem pod wrażeniem. Czekam z niecierpliwością na następne projekty! Może teraz jakiś strój z "naszego podwórka"?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tasha
Na razie w planach Norweżka i druga Rosjanka (zamówienie). Potem pomyślę.
UsuńHe, he, szkocki duch się rozgościł nad Wisłą :) Mój Szkot pozdrawia Twoją Szkotkę :D
OdpowiedzUsuńShani bardzo jest miło i odwzajemnia pozdrowienia. Może kiedyś się spotkają. :)
UsuńWspaniały strój, a koszula przeurocza.:) Tereniu może pokusisz się o polskie stroje ludowe? Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńNa razie mam dwa następne projekty, a nasze stroje są bardzo wymagające. Ale może w jakiejś przyszłości.
UsuńRewelacyjny strój! Bardzo mi się spodobała ta panna a ubranko, jego fason i kolor, fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo gorąco!
Miło mi Olu, że Ci się podoba. Pozdrowionka :)
UsuńPiękne stroje powstają:))))myślę ze na tym nie koniec:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu. W przygotowaniu już następne stroje. Norweski bunad i polski zakopiański. Powstanie też druga Rosjanka na zamówienie. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńNo proszę bardzo jaka urocza Szkotka ;-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba. :)
UsuńBardzo mi się podobają wykończenia na dekolcie i przy rękawach. Pięknie to wszystko razem wygląda.
OdpowiedzUsuńBluzeczki szyję z chusteczek do nosa, takich bardziej dekoracyjnych. Dziś w dobie chusteczek higienicznych nikt ich nie używa. W ten sposób mam już obrębiony dół i rękawy, czasem nawet z koronką. Kryzę pod szyją robię z kawałka koronki nawleczonego na nitkę. ;)
OdpowiedzUsuńCuuuuudowny strój! To bardzo, bardzo moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńTeż lubisz Szkotów i Szkocję? Ja kocham chyba za te romantyczno gotyckie klimaty. :)
Usuńgorsecik z czerwoną "wstążką"
OdpowiedzUsuńwespół z beretem urzekły mnie!
Berecik będzie do poprawki, bo ciut wyszedł krzywy, ale to pierwszy raz i zupełnie samodzielny projekt. :)
UsuńZachwycam się 😍
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńWspaniale wygląda. Niesamowicie mi się podoba ten strój!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJejciu sama chętnie bym taki strój założyła. Piękny.
OdpowiedzUsuńMiło, że tak uważasz :)
UsuńOoo zupełnie jak Clare Randall z Outlandera. Super ciuszki. Gratuluję talentu i kreatywności.
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za miłe słowa :)
UsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń