Pierwsze prace przy renowacji Kwidzynianki zakończone. To znaczy lala umyta. Jest z masy papierowej więc użycie wody odpadało. Lalkę myłam - olejem! Nie było łatwo, ale jakoś z grubsza się udało. Różnica przed i po na przykładzie nóżek.
Podczas rozmontowywania natrafiłam na super pomysł, jaki zastosowała Spółdzielnia Powiśle. Dotyczy on wymiany gumek. W tzw. łezkach zrobiono dodatkowa dziurkę i przywiązano do niej sznureczek, dzięki temu łatwo jest te łezki wyjąć z rączki czy nóżki. Przy następnej wymianie u innych lalek też takie zrobię.
Oczy są dobrze zamocowane i nic nie potrzeba robić, natomiast peruka bardzo zniszczona. Próbowałam ją wyprać i rozczesać. Niestety pranie niewiele pomogło, a przy rozczesywaniu jeszcze wyszło sporo włosów. Teraz wygląda tak.
Kupiłam też włosy na nową perukę, co prawda tymczasowe, ale chciałam warkocze. Włosy dorwałam w "Chińczyku", z daleka wygladaja całkiem przyzwoicie, ale są oczywiście sztuczne. No i dwubarwne. W tych włosach wyglądałaby tak:
Jak Wam się bardziej podoba? Jako blondynka czy brunetka?
Te dziecięce pućki kojarzą mi się z amorkiem ;0) więc chyba jasne włoski bardziej pasują ;0)
OdpowiedzUsuńCiężka i bardzo wymagająca praca przed Tobą, jestem pełna podziwu :0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
Dziękuję. :)
UsuńMoże w jasnych wyglądałaby lepiej ale z drugiej strony jak to będą warkocze, to ciemne też będą fajne:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu i pozdrawiam :)
UsuńJej oryginalna peruka nie wygląda najgorzej! Ja pewnie bym zostawiła i zrobiła mini kitki z tego co jest, a dorwawszy podobny kolor ( można rozczesać włóczkę) dosztukowała warkocze. Świetna robota!
OdpowiedzUsuńTu ani mikro kitki z tego nie wyjdą.
UsuńTrudno wybrać, niby jasne fajne, ale warkocze uwielbiam... Wielki szacunek za renowację!
OdpowiedzUsuńDzięki, może będę szukać jasnych włosów.
UsuńTa lala bardzo przypomina tą, którą miałam jako kilkuletnie dziecko...(moja miała ciemnobrązowe, dość krótkie włoski). Ma też takie same oczy, policzki, brewki... i była z masy papierowej.
OdpowiedzUsuńW jasnych włoskach też jej dobrze, chyba sama będziesz musiała zdecydować 😄
To miałaś Kwidzyniankę. One były w dwóch wersjach, blondynka i brunetka. Włosy były krótkie. Wejdź u mnie na boczna zakładkę i poszukaj SP Powiśle Kwidzyn, tam w którymś poście jest zdjęcie archiwalne tych lalek.
UsuńJa bym oryginalna zostawila <3 Ale na koniec to ty musisz byc zadowolona lala ma podobac sie tobie <3 <3
OdpowiedzUsuńPewnie tak zrobię. :)
UsuńCiężki wybór, ale jeśli mają być warkocze, to ciemne włoski bym wybrała
OdpowiedzUsuńCoś wykombinuję :)
UsuńJest dużo roboty, ale warto pokombinować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMnie się te ciemniejsze bardziej podobają ^_^
OdpowiedzUsuńJuż sama nie wiem, większość jest za blondynką, chyba dwie peruki zrobię i zobaczymy :)
UsuńPraca wre...Podziwiam Cię za cierpliwość, ale z całą pewnością efekty wynagrodzą wszystkie trudne chwile.
OdpowiedzUsuńMnie bardziej podoba się pomysł z ciemnymi warkoczami, ale sama podejmiesz decyzję.
Na razie prace ustały, bo nie mam czasu. Trzeba obskoczyc cmentarze. :)
UsuńBrunetka :)
OdpowiedzUsuńA ruda? Musze wreszcie ja poskładać. ;)
UsuńJa bym wybrała ciemne, ale ja lubię lalki w ciemnych włosa.
OdpowiedzUsuńNo ale sama mówiłaś, że te włosy są niezbyt dobre.
UsuńPodziwiam Twoje umiejętności w odnawianiu tych bidulek.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się w ciemniejszych włosach, nabiera charakteru. Polecam włosy X-Pression - są oczywiście sztuczne, ale o niebo lepsze od tych typowych chińskich.