Obserwatorzy

środa, 7 maja 2014

TRZECIA KUZYNKA





         
                     To jest kuzynka Pinka. Pinka bo ma różowe włosy. Różowe butki i różowe serduszko.
Jest gumowa (chyba) Sygnowana FAMOSA Made in Spain  z tyłu główki. Ma ruchomą głowę, niebieskie okrągłe oczka, śmieszne piegi, nos jak kartofelek, usta uśmiechnięta kreska.
         Korpus i nóżki z wmoldowanymi butkami odlane są razem. Rączki ruchome, bardzo dziwne. Dłonie bardziej przypominają stopy. Cały strój stanowią pieluchomajtki, no i jeszcze naszyjnik z serduszkiem i francuskim napisem  Tu I’as reussi – co w wolnym tłumaczeniu może znaczyć -  Powodzenia!


         Pinka ma dwóch kuzynów – Kewpie. Kiełpiki trafiły do mnie na raty. Najpierw jeden na Gwiazdkę, a teraz drugi. Są prawie równego wzrostu z Pinką, mają po 18 cm. Nie mają żadnych sygnatur. Cała reszta typowa dla Kewpie. Drugi jest w trochę gorszym stanie, ktoś trochę pociął go żyletką, co widać na zdjęciach. 


         Mam jeszcze jednego Kiełpika o którym pisałam (zajrzyjcie do archiwum). Jest większy, około 22 cm i sygnowany Made in Hong Kong.
         Dwa Kiełpiki i trzecia kuzynka Pinka postanowiły skorzystać dziś z pięknej pogody i poszaleć na łonie natury.


                              Zdobywały góry.


                     Wdrapywały się na drzewo.


                  Ujeżdżały dzikiego rumaka z gałęzi,


                który w końcu zrzucił całe towarzystwo na trawkę.


                   Potem zbierały stokrotki na łące.


               W końcu romantyczna Pinka poszła poszukać samotności i rozkoszować się wonią kwiatów jabłoni.

25 komentarzy:

  1. Hi hi, super relacja z laleczkowych szaleństw:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiełpiki to wielkie psotniki, a Pinka kuzynka, też od tego nie jest.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Są słodkie. Zwykle nie trawię różowych włosów, ale Pince pasują.

      Usuń
  3. Toż to czysta perwersja - pampersy z życzeniami powodzenia :):) Jak miło , że Kiełpiki są przez tyle lat prawie nie zmieniły wyglądu,a maluchom pięknie w tych stokrotkach ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Kiełpiki pochodzą z lat sześćdziesiątych. Nie słyszałam, aby je teraz produkowano.

      Usuń
    2. P.S. miało być "się" a nie "są" oczywiście :(
      Myślisz, ze już ich nie produkują ? Jak trafię na młodszego dam znać :)

      Usuń
  4. Wysyp maluchów - bardzo lubię te brzdące do mnie zawitało też para kiełpiko podobnych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzy mi się Kiełpik wyprodukowany w Japonii, no i jakiś porcelanowy.

      Usuń
  5. Śmieszne są! I fajnie pozują. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet wiem czyja to zasługa, to pozowanie. :):):)

      Usuń
  6. Słodziaki małe. Wielka szkoda, że jednego ktoś pokaleczył:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie moje klimaty, zdecydowanie, ale to Tobie mają się podobać, a nie mi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to już jest, każdy ma swój gust. Rzymianie mawiali, że o gustach się nie dyskutuje.

      Usuń
  8. Słodziasznie wyglądają wśród tych stokrotek, choć mam dziwne wrażenie, co do tych stópko-rączek... ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W pierwszym momencie myślałam, że ktoś źle włożył. Cóż, może projektant był wczorajszy.

      Usuń
  9. Jako absolutny laik w temacie, jestem zaskoczona wielkością tych Maluszków :) Patrząc na zdjęcia byłam pewna, że te laleczki mają najwyżej ok.10 cm. Okazuje się jednak, że to dość spore Kiełpiki :) Słodziaki :)

    Dziękuję bardzo za życzenia świąteczne na moim blogu! Przepraszam za brak mojej reakcji!!! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bym przygarnęła takie 10 cm, ale jeszcze nie spotkałam.
      Co do świąt, to ja też miałam urwanie głowy. Mieliśmy święta hydrauliczno-elektryczne. Zepsuty licznik i zapchana kanalizacja.
      Buziaczki.

      Usuń
  10. Śmieszne ale słotkie lalki! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń