Przebywa u nas na rekonwalescencji
porucznik McGregor z Sił Zbrojnych Jej Królewskiej Mości. Wstąpił do armii w
2008 r. Był przez jakiś czas podwładnym księcia Charlesa. W Afganistanie
stracił prawą dłoń.
Teraz zamieszkał w Baszcie
Szarej Sowy. Jeszcze nie wiemy na jak długo. Może zostanie, a może dołączy do
kolegów z AM u Metki. Wszystko przed nami. Sean McGregor to porządny gość, nie
uskarża się na swoje kalectwo, choć wiadomo, brak prawej dłoni, to koniec
kariery. Sean wierzy jednak, że medycyna zaradzi na ten brak i może wkrótce uda
się znaleźć dawcę. Wszak przeszczepy dłoni to dziś już nic nadzwyczajnego.
Tymczasem otacza go rój dziewcząt.
Porucznik jest przecież bohaterem, no i nosi mundur armii Jej Królewskiej
Mości. Potrafi też wspaniale opowiadać o wojennych przygodach.
Szczególnie upodobał sobie Gabrielę
Metki, to jena z niewielu niższych od niego dziewczyn.
Bo Sean jak na
żołnierza jest raczej szczupły i niewysoki. Porównanie z Action Man’em.
Lalek bez prawej dłoni smętnie leżał na
wierzchu pudła z figurkami z McDonalda , na targowisku. Sprzedawca złożył mi propozycję nie do odrzucenia. – 2
złote!
Sean pochodzi z firmy MH Armed Forces
Toys. Zrobiony jest co prawda w Chinach, ale ma licencję brytyjskiego
Ministerstwa Obrony! Na ubraniu jest rok 2008, więc pochodzi z pierwszej serii.
Składała się ona z marynarza, żołnierza wojsk piechoty – Sean i pilota.
McGregor
ma pełne umundurowanie , łącznie z hełmem i kamizelką. Brakuje tylko karabinu i
tej nieszczęsnej prawej dłoni. Buty są jednocześnie stopami i jak dłonie w
rękawiczkach, są na wcisk. Hełm tak ściśle przylega do głowy, że mam stracha go
zdjąć. Bardzo mocno się trzyma, ale na zdjęciach w necie widać, że jest
zdejmowany. Artykulacja żołnierzy JKM jest największą ich zaletą. Sean może
zrobić nawet szpagat.
Ręce i nogi mają po cztery miejsca artykulacji, dodatkowo
dłonie i stopy mają swoja artykulację, głowa
rusza się na boki oraz w górę i w dół, skręt w pasie.
Ubranie: bielizna wmoldowana – T shist i
bokserki w kolorze khaki,
spodnie i bluza mundurowa z materiału, plastikowa
kamizelka z oprzyrządowaniem jest sygnowana literą B i numerem,
Hełm z goglami
i mikrofonem,
buty wmoldowane z opinaczami wszystko w kolorze piaskowym w plamy
khaki.
Sygnatury :
Na plecach:
na ubraniu:
A teraz wzywam do tablicy Eihblin. Jak
coś naknociłam w opisie Seana McGregory to mnie popraw. Wszak jesteś specjalistką
od takich facetów. No i powiedz jak zdjąć ten przeklęty hełm.
No przystojniak z niego pełną gębą :) i do tego bohater wojenny ….. a że inwalida to stan przejściowy i nie ma się czym przejmować :) Jednym słowem fajny gościu :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny. Nie pogardziłabym reszta towarzystwa.
UsuńSuper facet trafił się Twoim dziewczynom :):)
OdpowiedzUsuńTylko szkoda, że o pół głowy niższy.
UsuńSuper, świetny lalek!
OdpowiedzUsuńZwłaszcza artykulacja super.
UsuńObecna!!! :) Fantastycznie wszystko opisałaś, nic tu po mnie! Mam podobnego osobnika (twarz różni się minimalnie!) Hełm na pewno jest do zdjęcia, zamoczyłabym łebek w misce z gorącą wodą tak na 5 minut i potem pomalutku próbowała go zdjąć. Jeśli operacja się nie powiedzie, możliwe że ktoś przykleił ten hełm do główki (chociaż nie widzę w tym żadnego sensu...) Z drugiej strony, różne dziwactwa już widziałam ;) I najlepsza wiadomość - posiadam oryginalną prawą rączkę dla tego Pana!!!! Oddam natychmiast do przeszczepu! Oni nagminnie tracą dłonie :( Więc proszę o adresik na maila :*
OdpowiedzUsuńPorucznik McGregor bardzo się ucieszył z wiadomości, a dziewczyny jeszcze bardziej, jednak facet z obiema dłońmi to nie z jedną, no sama przyznaj. Reszta na maila.
UsuńI wszystko dobrze się skończyło :)))
UsuńŻołnierz jest kapitalny, choć nie wyglądał na mniejszego niż GIJoe!
GIJoe widziałam tylko na obrazku, trudno mi powiedzieć.
UsuńSuper facet ,świetne zdjęcia w plenerze ,no i rączka się znalazła.
OdpowiedzUsuńPlenerów ci u mnie dostatek, a jak dostanie druga rączkę to dopiero będzie mógł pokazać, co potrafi.
UsuńFaceci z tej serii są rzeczywiście fajni bo bardzo "mobilni". Plusem są też odczepiane buty i fajne realistyczne ubranko. Ja miałam 2ch takich soldierów, nurka i spadochroniarza ale wszyscy znaleźli już dom u innego kolekcjonera.
OdpowiedzUsuńMimo wszystko jakiś sentyment pozostał mi do tych zgrabnie wyglądających wojaków.
Ja chyba swojego zatrzymam. W końcu jest to przedstawiciel lalki dla chłopców (:)) A jak mi się trafi nastepny, to też przygarnę.
UsuńŚwietny facet! Bardzo fajną ma artykulację i w ogóle jest śliczniutki. Hihi, przygoda z granatem wyjaśnia brak dłoni:D
OdpowiedzUsuńBuziaki!:))
Przygoda z granatem brzmi romantyczniej niż "poprzedni właściciel zgubił".
Usuńweteran jak sie patrzy!!!
OdpowiedzUsuńJuż niedługo weteran odzyska formę.
UsuńJest fantastyczny! Naprawdę super z niego żołnierz! :) Właśnie się zastanawiam czy któryś z karabinów, które ja posiadam by nie pasował do niego. Tym bardziej, że jest mniejszy. :)
OdpowiedzUsuńMusimy przymierzyć, może będzie któryś wielkością pasował.
UsuńKarabin przyjedzie z rączką!!!! :*
UsuńHa posiadam jego dwóch braci bliźniaków :) Jeden z tego samego oddziału a drugi to marynarka - nurek ino też poszkodowany i pozbawiony dłoni i stopy a raczej płetwy.
OdpowiedzUsuńA Sean wkrótce dostanie dłoń i tylko karabinu będzie mu brakowało. W sobotę nie będę u dziadka, bo jedziemy do Starego Pola. Znów stracona okazja.
Usuńmam misia który ma 100 lat zainteresowanych proszę o kontakt 661381385
OdpowiedzUsuń