Obserwatorzy

sobota, 13 listopada 2021

ŠÍPKOVÁ RŮŽENKA

 Myślę, że niewiele osób skojarzy tytuł baśni, choć każdy ją zna.

            Owa Rużenka to Śpiąca Królewna. Tylko, że po czesku. A ja Wam prezentuje dziś zupełnie nie śpiącą Rużenkę, za to jak najbardziej czeską. 


               Malutka (18 cm) celuloidowa panenka (czyli lalka) pochodzi z Czechosłowacji , prawdopodobnie wyprodukowana przed 1949 r.  O tym świadczy stara sygnatura zakładów Technoplast, stosowana do tego roku.


              Miałam w planach przebrać Rużenkę, choć i golasek z niej śliczny.

             Jednak sukieneczka bardzo mi się spodobała i postanowiłam uratować. Wyjęłam wstążkę, sukienkę zrobiona na szydełku wyprałam i dobę moczyłam w wybielaczu. Potem wstążkę przeplotłam przez dziurki.


 


         I dopiero wtedy zobaczyłam, że przeplotłam nie przez te dziurki co trzeba, ale niech tak już zostanie.  Dowiedziałam się troszkę później, od czeskiej koleżanki, że sukienka jest oryginalna, w takiej laleczka była sprzedawana. 

               Rużenka ma mały feler. Otóż oczka lali są naklejkami i jedno uległo wykruszeniu.  Chwilowo domalowałam oczko, ale będę się starała zdobyć takie naklejki, oczka. Także i u nas były używane, np. przez Spółdzielnię Gromada w Kielcach.  Gdybyście kiedyś trafili na coś podobnego pamiętajcie o mojej Rużence.

9 komentarzy:

  1. piękna dama!!! będę się rozglądać za takimi oczkami

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ona słodka! I ta sukienusia jaka śliczna. Gratuluję pięknej laleczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo się cieszę, że do mnie trafiła :)

      Usuń
  3. Śliczna laleczka:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładna lala, no i ta sukieneczka bardzo ciekawa!
    Serdeczności, Tereniu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. O jaka słodka i malutka. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W życiu bym nie pomyślała, że te oczka nie były malowane :O

    OdpowiedzUsuń