Z tej okazji przez cały miesiąc pojawiali się goście z prezentami, bo nie zawsze udawało się zebrać wszystkim krewnym i przyjaciołom na raz, a i tak niektórzy przysłali tylko życzenia.
Najpierw przyjechała z daleka siostra Elizabeth. Prosto z Paryża. Maggie wcale się jej nie spodziewała i była zaskoczona, ale i uradowana.
Elizabeth przywiozła siostrze prezent
Kapelusz prosto z Paryża bardzo się Maggie podobał.
Z pół godziny stała przed lustrem!
Maggie nie mogła się nacieszyć dawno niewidzianą siostrą. Mimo że pogoda już jesienna, obie panie dużo czasu spędziły w ogrodzie na babskich pogaduszkach.
Po kilku dniach pojawił się nowy gość. To Pippa, siostra Charlesa. Przywiozła w podarunku z wiedeńskich wojaży zegar z kukułką.
Charles podarował żonie wspaniały kryształowy żyrandol
.
Ponieważ prezentów przybywało Maggie postanowiła odświeżyć salon, no i trochę odgracić.
Teraz będzie lepiej widać wszystkie prezenty. Najpierw obraz "Róże w wazonie" , który wymalowała Miss Gemma.
Zestaw trzech egipskich urn, prezent od Ralfa i Seana, którzy wyjechali do Egiptu w ważnych sprawach Obrony Terytorialnej. Nie pytajcie jakich - ściśle tajne!
Nowa lampka na pianinie jest od Mimi, a biały wazonik z czerwonymi kwiatkami od Goni.
100 lat! Kochana Maggie!
Ach cóż to za urodziny!!!!piękne przyjęcie wyjątkowi goście i wspaniałe prezenty:)Pozdrawiam serdecznie i sto lat Maggie życzę:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu. Maggie również. Dotąd nie obchodziła urodzin, bo obchodziłyśmy urodziny bloga, ale od tego roku Maggie postanowiła obchodzić własne. ;) Miniaturek nam przybywa, a miejsca w domku nie. Trzeba będzie zmieniać dekoracje, żeby wszystko pokazać. :)
UsuńFantastyczne urodziny. Wszystkiego najlepszego Maggie!!! <3
OdpowiedzUsuńMaggie serdecznie dziękuje. :)
Usuń... no to 100 lat Maggie <3
OdpowiedzUsuńi obyś częściej się nam tu pokazywała <3
Kapelusz bardzo ważna sprawa :D a zwłaszcza jeśli jest od siostry <3
To mi przypomniało - że kapelusz prosto z Paryża dostała też
Scarlett od Rhetta :D :D
I po co to napisałaś? No, o tym kapeluszu. Ma ich kilka ( dwa piękne od Ciebie)to teraz będzie chciała taki jak Skarlet. Maggie ślicznie dziękuje za urodzinowe życzenia. Ponieważ dostałyśmy kilka próśb, to następna wizyta u Maggie będzie na święta. Pozdrawiamy serdecznie. :)
UsuńMaggie to robi urodziny! Świetne prezenty dostała i ślicznie przemeblowała salon. Ach ten żyrandol. Co za klasa!
OdpowiedzUsuńVintage a zarazem bardzo modny. Charles ma gust i gest :)
UsuńWspaniali goście i śliczne prezenty.:)
OdpowiedzUsuńMaggie ciągle dostaje jakieś prezenty i już miejsca w salonie brakuje :)
UsuńCudne prezenty i lalki. To porcelanki? Zawsze chciałam mieć choć jedną, ale odrzuca mnie fakt, że im do głów lubią kapelusze przyklejać. Cieszę się, że nam to dzisiaj pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńPorcelanki niestety i bardziej niż przyklejone kapelusze (i nie tylko) denerwuje okropna sztywność i kłopoty z pozowaniem.
UsuńSto lat, Maggie!
OdpowiedzUsuńAle pięknie się u niej w salonie zrobiło. Jakie wspaniałe prezenty. Super sesja. :)
Maggie dziękuje za życzenia i słowa uznania. :)
UsuńPiekne urodziny. I ja się dołączę - 100latek i więcej.
OdpowiedzUsuńMaggie pięknie dziękuje. :)
Usuń100 lat, 100 lat, niech żyje, żyje nam! :D
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńtowarzystwo super
OdpowiedzUsuńpodarki pierwsza klasa
a salon niczym z katalogu :)))
Dziękujemy za tyle pochwał :)
UsuńFeliz cumpleaños , preciosa representación.besos:-)
OdpowiedzUsuńGracias por las amables palabras. Abrazos.
Usuń100 lat dla Maggie! Nareszcie się znowu pokazała, brakowało mi jej:) A salon do pozazdroszczenia, taki piec kaflowy sama bym chciała mieć. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńTasha B.
Szczerze mówiąc to mnie zmobilizowałaś. Już od jakiegoś czasu chciałam zrobić ten post i jakoś zchodziło na plan dalszy. Pozdrawiam :)
UsuńNie mam rodziny (nie licząc 4-nożnej), więc to dla mnie totalna egzotyka...
OdpowiedzUsuńAle z Twoich kadrów wyłania się radosny obraz sytuacyjny. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie. 100 lat|!
Maggie dziękuje za życzenia. A z rodziną to jest różnie, kiedy odejdzie moje pokolenie, strach pomyśleć. Dlatego zazdroszczę takim nacjom jak Włosi, Grecy, bo dla nich ciągle rodzina jest najważniejsza.
UsuńDziękuję za miłe słowa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSto lat, Maggie!
OdpowiedzUsuńSalon fantastyczny!
Podatki super.
Maggie dziękuje za życzenia. :)
UsuńNaszlo sie gosci <3 Widac ze wszyscy zadowoleni :)
OdpowiedzUsuńGrunt to rodzinka ;)
UsuńSto lat! Bardzo mili goście przybyli i w ogóle to piękny żyrandol!
OdpowiedzUsuńDzięki, że zajrzałaś. :)Żyrandol trochę podrasowałam. ;)
UsuńBajkowe zdjęcia z minionej (niestety) epoki... cudne fotografie!
OdpowiedzUsuń