Obserwatorzy

poniedziałek, 22 listopada 2021

ZACZAROWANE BALETKI

         Kiedy miałam 8-9 lat marzyłam o balecie. Nie będę opisywać swoich doświadczeń, na marzeniach się skończyło.  

          Niedawno, kiedy jeszcze byłam na chodzie, udało mi się zdobyć małą balerinę wielkości Pamelki. Dzięki niezawodnym koleżankom (dziękuję Sylwia) wiem, że jest to Danielle z serii Play Ballet Dancing Ballerinas.  

            Tak wyglądała po zakupie. Dosyć brudna, ze zlepionymi włosami. 

            Lalka ma sygnaturę na głowie 1991 LOTI, Made in China.


 


            Ciało jest odlane w jednym kawałku z twardego plastiku, tylko główka jest gumowa z rootowanymi włosami. Danielle miała specjalna podstawkę z imieniem. Tutu było czarne, ale straciło kolor i jest brązowe. Brokatowe rajstopki i złote baletki są namalowane.


   Lalka dała się ładnie umyć, a włoski stały się mięciutkie.


            Trudno ja było ustawić do zdjęcia bez stojaka.


 


                Jak widzicie poradziłam sobie tymczasowo za pomocą starego cyrkla.


           A tak Danielle prezentowała się w pełnej krasie. Muszę postarać się o jakiś pasujący stojak.

            Dziękuję wszystkim odwiedzającym bloga, za miłe komentarze i pozdrawiam serdecznie.♥

10 komentarzy:

  1. Piękna baletnica:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocza buzia, smukłe ciałko, ładne włoski - śliczna dziewczyna i w dodatku baletnica!
    Ps. Doskonale poradziłaś sobie z ustawieniem panienki do zdjęć :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja zobaczyłam, to myślałam, że to jakaś Pamelka. Teraz koniecznie muszę znaleźć mniej "harcerski" stojak ;)

      Usuń
  3. No cóż, ja z racji swojej tanecznej przeszłości miałam do czynienia z elementami baletu i nie były to moje ulubione momenty... Wiedząc, jak się trzeba natrudzić, żeby wykonać te wszystkie figury, tym bardziej chylę czoła, kiedy komuś się chce to robić.

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna lalka, szkoda, że nie ma artykułowanego ciałka. :(

    OdpowiedzUsuń