Obserwatorzy

czwartek, 24 lutego 2022

SŁAWA UKRAINIE

            Dziś smutny dzień. Aż trudno uwierzyć! Pewnie nie tylko ja się łudziłam, że do wojny nie dojdzie. Teraz wielu z nas, którzy mamy rodziny, znajomych, przyjaciół na Ukrainie martwi się o ich bezpieczeństwo i życie. Najgorsza jest bezsilność, bo co możemy zrobić? Jedynie włączać się w jakieś działania pomocy humanitarnej. Solidaryzować się z narodem Ukrainy.

 

         Postawiłam dziś na honorowym miejscu Ksenię i Wasylka. To lalki z kijowskiej fabryki Zwycięstwo. Jutro podmienię zdjęcie, bo tu Wasylko bez czapy. Niech ta nazwa fabryki będzie prorocza dla Ukrainy.



              Nie podmieniam zdjęcia, tylko dodaję nowe.


 



24 komentarze:

  1. Chyba nikomu wierzyć się nie chciało, że po okropieństwach dwóch wojen światowych w XX wieku, ktoś z rozmysłem będzie chciał znowu piekła wojny w Europie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwłaszcza Ci, co głosili hasła - Nigdy więcej wojny!

      Usuń
  2. To straszne że doszło do wojny...Pozdrawiam serdecznie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze straszniejsze, że tam giną ludzie, a politycy zachodu jak zwykle, gadają, gadają i nic nie robią. A Putin się z ich sankcji śmieje. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
    2. Aż dziw ,ze w ramach protestu europejczycy nie złapali za kredki.Przymykanie oczu i malowanie w obliczu przejawów terroru weszło nam już przecież w krew.

      Usuń
  3. Ja się łudziłam, że to tylko straszenie, chociaż z tyłu głowy jest ta świadomość, że świat podarował Putinowi Krym lata temu, więc on traktuje Ukrainę jako swój tort urodzinowy, który będzie pałaszował po kawałku. Miękki zachód Europy, sflaczałe USA... Wojna przy granicy Polski. Niebywałe... Człowiek płacze jak widzi przez co przechodzą zwykli Ukraińcy... Nawet jest coś tak dziwnego, wczoraj napawałam się ciszą i promieniami słonecznymi na spacerze w moim parku... Niby coś, co jest oczywiste, park to cisza i odpoczynek. Ale w jakiej jestem komfortowej sytuacji, że mogę sobie wyjść na spacer... Brak słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Złudzenia pękły jak bańki mydlane. Wojna o 40 km od naszej granicy, a my nic nie robimy. Dla kilu uchodźców z Azji zmobilizowaliśmy wielkie siły na białoruskiej granicy, a teraz stoimy jak krowa na pastwisku. Obwód Kaliningradzki o rzut beretem od nas, a gdzie nasze wojska? Czy jak Putin połknie Ukrainę, to posłusznie wróci do domu? Najgorsza jest ta bezsilność.

      Usuń
    2. A jak połknął Białoruś i Krym to wrócił?Przecież jest jeszcze tyle krajów ,żeby odtworzyć mateczkę Rosję.

      Usuń
  4. ... a miało być bez polityki, skupmy się na lalkach - czy to nie Twoje słowa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja myślę ,że ma rację iz poruszyła ten temat. To juz nie chodzi o politykę, ale o wojnę, o ludzi ,którzy umierają.

      Usuń
    2. Wojna to straszna rzecz bez wątpienia.
      Ale.. nie zgadzam się z jej słowami, Sława Ukrainie
      bo pamiętam jedynie z opowiadań co zrobili Ukraińcy Polakom (dotyczy też mojej rodziny, najbliższych) -
      Wołyń, bandy UPA czy to może ma być zamiecione pod dywan?

      Usuń
    3. To nie chodzi o to , że to Ukraina została zatakowana, to chodzi oto ,że znowu człowiek stanął przeciwko człowiekowi i tu na dodatek nie ma kwestii religijmych , czy kulturowych. Słowianin przeczciwko bratu Słowianinowi, tylko dla chęci posiadania.

      Usuń
  5. Brak mi słów na zaistniałą sytuację. Mam wielu znajomych z Ukrainy. Strasznie współczuję im i wszystkim ich rodakom.

    OdpowiedzUsuń
  6. Muy triste , sino teníamos suficiente con la pandemia , la crisis .....viene un nuevo Hitler. Que se ponga el en el campo de batalla , no en un despacho cómodo ; al día siguiente se terminaba la guerra.
    Mi corazón está con Ucrania

    OdpowiedzUsuń
  7. Od małego nas uczono, że pokój jest najcenniejszy. Wydawałoby się, że świat powinien zmądrzeć :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać nie zmądrzał, a niby to jesteśmy najmądrzejszymi istotami na Ziemi. Ech, szkoda gadać.

      Usuń
  8. Pamiętam jak w dzieciństwie rysowaliśmy te przysłowiowe 'gołąbki pokoju' a ja przez długie lata wierzyłam, że wojny nigdy więcej nie będzie... Nie chce się wierzyć że w XXI wieku, w środku Europy, dzieje się taki koszmar.. W moim mieście jest dużo osób z Ukrainy, zarówno tych mieszkających tu od wielu lat, jak i tych niedawno przybyłych. Teraz będzie ich więcej i trzeba im po prostu po ludzku pomóc. Przecież to ludzie tacy jak my! Nie ma sensu grzebać się w historii i wyliczać, co kto kiedyś komuś zrobił, prawda? Nie tędy droga. Teraz trzeba się skupić na pomocy uchodźcom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz zupełna rację, zwłaszcza, że możemy być następni. Wszak marzy się im mocarstwo w granicach cara Mikołaja II.

      Usuń
  9. Nie wierzyłam... Nadal trudno mi uwierzyć. A najgorsze jest to. że ci, którzy mogliby coś zrobić, tylko gadają...

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne są lalki z tej manufaktury. Jak wiesz - mam podobne.
    Wojna na Ukrainie, to kolejny temat, który będzie dzielił Polaków. Przykre. Lecz pamiętajmy też o ofiarach innych wojen, które trwają tu i teraz, choć trochę dalej :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciśnie się na usta wiele przykrych słów, ale wiem, że muszę się powstrzymać. To nie czas na kłótnie. Jak nigdy potrzeba nam jedności.

      Usuń