Obserwatorzy

środa, 12 grudnia 2018

PANI TU NIE STAŁA

           Kultowa odzywka kolejkowa z czasów PRL. Pasuje mi zarówno do czasów - lata 70 te, jak i do sytuacji. Otóż zrobiła mi się już mała kolejka niepokazanych jeszcze lalek i gdy chcę wrzucić wreszcie tę, która czeka najdłużej, zjawia się właśnie nowa. Często niestety ciekawsza i bidulka znów wędruje na koniec kolejki. 


           Dostałam ją od koleżanki. Ma 38 cm,  ciałko wydmuszka , głowa guma, oczka zamykanie, włosy rootowane.


              Ubranko szydełkowe, chyba oryginalne, bo znalazłam w sieci drugą, też w szydełkowej sukni.


          Niestety to jedyny ślad, z dawno nieaktualnej aukcji i tylko zdjęcie zostało. Lalka sygnowana na głowie i plecach napisem Made in China. Ma oryginalne butki.


 Odszczurzyłam panienkę i ubrałam w pożyczoną sukienkę.

          
           Dostała imię Simona. Właścicielka sukienki jednak szybko upomniała się o swoją własność i Simona dostała zrobioną na szybko niebieską sukienkę pod kolor oczu. 


        Ciekawe, czy kiedyś się dowiem czegoś bliższego o tej lalce. Nie ukrywam, że liczę na Was.

          Pozwólcie, że jeszcze wspomnę o owej formule "z czasów PRL", bo napisałam to nie bez kozery. Otóż bardzo mnie denerwuje, gdy sprzedający lalkę tak właśnie pisze. Ja szukam lalek wyprodukowanych w PRL, a tu niespodzianka, wszystko, tylko nie polskie lalki z okresu 1945 - 1989. Wkurzające.
 

24 komentarze:

  1. Piękna lala.:) Zdumiewające jak sukienka odmieniła jej charakter. Pozdrawiam Tereniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna śliczna lalka:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  3. W sukience od Ciebie jej zdecydowanie lepiej, wiem co czujesz nadając lalce utracony blask. W profesjonalnych rękach bidulka wygląda pięknie. Mam nadzieję że dowiesz się kim jest owa tajemnicza dama.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I ja mam taką nadzieję. Nie mam nic przeciwko ładnej sukience wykonanej szydełkiem, ale ta raczej do pięknych nie należała, był jeszcze kapelusz i okropne majty. Strój przytłaczał lalkę. Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  4. Gratuluję nowej lali. Mnie się Simona bardzo podoba takich krótszych sukienkach, bo ma fajne nóżki.
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też wolę, nie lubię strojów, zza których lalki nie widać.

      Usuń
  5. Duuużo lepiej jej w nowej sukienusi, a umyta i uczesana od razu się uśmiecha <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardziej mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Odnoszę wrażenie, że miałam podobną pannę w dzieciństwie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko możliwe. :) Wszak panna rodem z Chin. :)

      Usuń
    2. Ja wprawdzie takiej nie miałam ale wspomnienie, że koleżanki miały gdzieś tam w głowie kołacze. W tej nowej, niebieskiej sukienuni wygląda bardzo ładnie. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    3. Niestety nie znam jej pochodzenia. Koleżanka też ją gdzieś kupiła. Pozdrawiam. :)

      Usuń
  7. Niestety sama trafiam na mnóstwo aukcji typu: "figurka z czasów PRL" a tak naprawdę to czasem zabawki z 2000 roku! Formułka "z czasów PRL" czy "unikat, jedyny taki na allegro" to bardzo nadużywane słowa, przez osoby, które same nie widzę co posiadają na sprzedaż! :) A kolejki w sklepach pamiętam! :) Moja Babcia "wypożyczyła" znajomej moją siostrę, kiedy w lokalnym spożywczaku była dostaw kawy ! To były czasy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi. Mam nadzieję, że jej (siostry) sąsiadka nie szczypała ;)Pamiętam matkę, która szczypała dziecko, żeby płakało i była obsłużona bez kolejki. :( Pozdrowionka :)

      Usuń
    2. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca :) I była to jednorazowa akcja z wypożyczaniem :) Wspomnienia zostaną na całe życie! :) Ściskam :)

      Usuń
  8. Może i z Chin, ale badzo urokliwa. Na pewno ciekawa panienka do kolekcji. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę bardzo ładna z niej panienka. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niebieskooka z ciemnymi włoskimi... śliczna :-)

    OdpowiedzUsuń