Moje laluszki jak szewc bez butów chodzą. Czasem się tłumaczę, że lato, że nie ma jak po trawie boso, ale wiadomo, to tylko wykręty. Postanowiłam przestać się wykręcać i zrobić buty lalom. A jak już się rozpędziłam i szewska pasja mnie naszła, to zrobiłam od razu cztery pary takich sandałków.
Najpierw to dobrze sobie obejrzałam butki, które Jolince zrobiła Ewa. A potem wymyśliłam sandałki.
Kiedyś wyrzucałam zniszczone torebki, teraz wykorzystuję z nich wszystko, co się da. Dno torebki posłużyło do zrobienia podeszew.
Boki wierzchu. Jako wkładek użyłam pianki do pakowania i niebieskiej pianki kreatywnej. Powstały dwie pary sandałków białych, a właściwie kremowych.
Oraz dwie pary brązowych z niebieską wkładką.
Tak mi się spodobała ta szewska robota, że chyba powstaną następne. Kiedyś próbowałam zrobić balerinki, ale szło mi opornie, sandałki robi się łatwo i szybko. :)
Są śliczne:))pełny podziw:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, miło mi, że Ci się podobają.
UsuńNo kochana i oby tak dalej :D wyszły super <3
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńCudne sandałki Tereniu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, również pozdrawiam :)
Usuńłątwo szybko
OdpowiedzUsuńi przyjemnie!
I tak można pracować ;)
UsuńŚwietne są! :-D
OdpowiedzUsuńDawaj więcej, Sówko ;-)
Już są następne :)
UsuńNo i bardzo ładne butki :-) Myślę, ze minęłaś się z powołaniem ;-) Czekam na kolejne ;-)
OdpowiedzUsuńBoję się, że w pakiecie zacznę kląć jak szewc ;)
UsuńŚwietne! Lale mają w czym chodzić. :)
OdpowiedzUsuńTeż zawsze staram się wykorzystywać wszelkie skrawki. :)
Dziękuję. Ja mam wszędzie poupychane przydasie i jak potrzebuję, to znaleźć nie mogę :)
UsuńŚliczne! Mogę odgapić pomysł? Lalki mojej córeczki bardzo by się ucieszyły (ja takich dużych z reguły nie zbieram).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tasha
No pewnie. Robi się bardzo prosto. Podeszwa,wkładka, pasek na palce, pasek na piętę i paseczek dookoła podeszwy. Ja kleję klejem cyjanoakrylowym, , bo szybko.
UsuńWłaśnie miałam dopytywać, czym to jest sklejone:)
UsuńDziękuję w imieniu swoim i lalek Ptysi!
Ja również wykorzystuję z torebek, co tylko można...
OdpowiedzUsuńSandałki wyszły wspaniałe i jestem pewna, że laleczki są zadowolone.
Dziękuję. Ja też jestem zadowolona. Wreszcie umiem zrobić jakieś znośne obuwie dla lalek. :) Ściskam ♥
UsuńThank You for visit.
OdpowiedzUsuńŚwietne sandałki :) są prześliczne ^^ no proszę jak można wykorzystać starą torebkę ^^
OdpowiedzUsuńGrunt to recykling :) Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Pozdrawiam.
Usuńawesome article.
OdpowiedzUsuńthanks for sharing
Thank You for visit my blog. :)
UsuńAleż śliczne te butki!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń