Dla kogo? Wiadomo, że dla kochasia. Nie Ralf nie zamierza odejść w sina dal, wręcz przeciwnie. Angela w nowej sukience bardzo mu się podoba.
Najpierw wieczorem postanowili wyjść z domu i na tarasie popatrzeć na gwiazdy.
Szybko okazało się, że najpiękniejsze gwiazdy to oczy Angeli.
Następnego dnia wybrali się na dłuższy spacer. Ralf nawet postanowił wystąpić całkiem po cywilnemu i zmienił spodnie.
Letnia sukienka, piękne okoliczności przyrody, nic dziwnego, że krew nie woda.
W końcu znalazła się wygodniejsza miejscówka.
Nie będziemy bardziej wścibscy, ale spacer się udał i to bardzo. Ralf ofiarował lubej bukiet róż.
Widzicie, jaka moc drzemie w sukienkach od Marzenki ;)
Uwielbiam te wspaniałe sesje z Twoimi lalkami:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńdziękuję pięknie Reniu. Pozdrawiam :)♥
UsuńJak tak dalej pójdzie to Marzenka będzie musiała ślubną kreację szyć ;0)
OdpowiedzUsuńPiękna sesja i bardzo twarzowa sukienka :0)
Pozdrawiam serdecznie :0)
I garnitur w dodatku ;)Bo pan jest wojskowy i nie wymiarowy :)
UsuńRalph w mundurze... Agnes okryta jeno
Usuńgigantycznymi białymi skrzydłami...
eee... cudna para - niechaj Im się darzy ♥
A kiedy mundur jest polowy, a skrzydła niezbyt gigantyczne ;) Do ślubu raczej gajerek i tradycyjna biała z welonem. Ach, co to byłby za ślub. :)
UsuńOj coś czuję, że będzie suknia ślubna. Aż się chce Zenka cytować. Przez Twe oczy zielone... Angela ma je śliczne.
OdpowiedzUsuńOczy przemalowałam, bo miała żółte. Pozdrawiam :)
UsuńTo Ci si narobiło :P amorów plastikom się zachciało :D
OdpowiedzUsuńSukienusia w sam raz uszyta na tą panienkę :D
Aż nie mogłam uwierzyć na ile różnych lalek te sukienki pasują. A przy okazji plastikowa miłość kwitnie, jak dobrze zauważyłaś ;)
UsuńAch, jak romantycznie! :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńJaki romantyczny spacer, też podejrzewam, że się na tym historia Angeli i Ralfa nie skończy. A róże w tym roku są wyjątkowo piękne, przynajmniej na Pomorzu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tasha
No cóż, te sprawę trzeba pozostawić Ralfowi i Angeli. Narzeczeństwo to piękny okres. Róże w tym roku przynajmniej u mnie nie są zbyt okazałe. Pozdrawiam :)
UsuńZakochana para :)
OdpowiedzUsuńPięknie razem wyglądają!
No i nareszcie pasuję do siebie wzrostem. Przydałyby sie jeszcze dwie panny w tym rozmiarze ;)
UsuńTeż jestem zauroczoną tą parą, sukieneczką i bucikami na maleńkich stópkach, romantyczną opowieścią i ... taktem Narratorki :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie :-)
Miło mi, że Ci się podobają. Musze Cie troszkę rozczarować. Angela nie ma maleńkich stópek, klapki są rozmiaru barbiowego, choć lalka ma 23 cm wzrostu. Co oznacza stopę sporą jak na ten wzrost. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńNo proszę jaka udana z nich para, idealnie się dopasowali gabarytami:)
OdpowiedzUsuńPrzydałyby się jeszcze ze dwie, bo chłopy są do wzięcia, a tak w starokawalerstwie żyć im przyjdzie ;)
UsuńSłodko razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńAle jej ładnie w tej sukience. :)
OdpowiedzUsuńNo przepięknie wygląda w tej sukieneczce! Oboje mają fantastyczną stylówkę.
OdpowiedzUsuń