Mam na imię Paola. Jestem Włoszką,
prawdziwą Włoszką! Choć może nie wyglądam, bo: Mam blond włosy i bardzo jasną
karnację. Pochodzę z firmy Zanini & Zambelli.
Mam 16 cali wzrostu. Winylową buzię z zamykanymi, brązowymi oczkami, śliczne różowe usteczka i ciut zadarty nosek. Mam rzęsy prawdziwe i namalowane. Włosy kręcone z dwiema kitkami. Moje ciałko jest szmaciane, a rączki i nóżki winylowe. Mam śliczne dłonie i stopy.
Mam 16 cali wzrostu. Winylową buzię z zamykanymi, brązowymi oczkami, śliczne różowe usteczka i ciut zadarty nosek. Mam rzęsy prawdziwe i namalowane. Włosy kręcone z dwiema kitkami. Moje ciałko jest szmaciane, a rączki i nóżki winylowe. Mam śliczne dłonie i stopy.
Kiedy przybyłam do Szarej Sowy wyglądałam
tak.
Sukienka nieco za obszerna, ale chyba
moja własna, choć wyglądałam w niej jak sierota. To wszystko, co miałam ze
sobą. Byłam brudna i zaniedbana.
Mój korpus był brudny i nieładnie
pachniał.
Po Spa, dostałam nowe ciuszki. Jestem
fanką mody, lubię ładne i nowoczesne ubrania.
Ponieważ
jest jeszcze chłodno dostałam rajstopki, butki, tunikę z golfem i śmieszną
czapeczkę.
Lubię też
biżuterię. Zaraz pogrzebałam w pudle Szarej Sowy i pożyczyłam sobie trochę.
Ładna pogoda sprawiła, że wyszłam też
troszkę na taras.
Piękna Paola :) Skoro jest Włoszką i blondynką, to może to po prostu Wenecjanka?
OdpowiedzUsuńCzy Wenecjanki słyną z takiego typu urody? Mnie Włoszka kojarzy się z kruczymi włosami i opaloną karnacją.
UsuńTak słyszałam. Ale szukając dzisiaj źródeł, znalazła dyskusję :)
Usuńhttp://www.historycy.org/index.php?showtopic=71910
No popatrz, człowiek całe życie się uczy. Jak byłam w Wenecji to szczerze mówiąc na stu spotkanych ludzi na ulicy prawdziwym Wenecjaninem był przypuszczalnie jeden, dlatego nie zwróciłam uwagi na blondynki.
UsuńŚliczną ma buźkę! ;)
OdpowiedzUsuńPo umyciu się o tym przekonałam. Na razie nie mogę umiejscowić jej w czasie, ale może lata siedemdziesiąte.
UsuńPaola ma prześliczne oczy .Ładna laleczka.
OdpowiedzUsuńSą takie bursztynowe i otoczone ładnymi rzęsami.
UsuńTen zadarty nosek ma w sobie to coś. To już duża dziewczyna jest, choć buźka jeszcze dziecięco pyzata:)
OdpowiedzUsuńBuzia rzeczywiście jest taka jeszcze dziecięca, taka jedenastolatka.
UsuńMa śliczną pyzę - taką z dziecięcą radością:)
OdpowiedzUsuńJest niezwykle słodka.
UsuńHi Zsara, this Italian doll is beautiful, she has a lovely face :)
OdpowiedzUsuńHugs Mieke
Hi Mieke! Thanks for nice comment.
UsuńHave a nice week!
Oczyska niesamowite !!
OdpowiedzUsuńTak sobie pomyślałam, że jak na laleczkę o miękkim korpusie ma bardzo wysmukłą sylwetkę . Śliczna jest :)
Tak, zwykle robią korpusy raczej za małe w stosunku do głowy. Ten jest , jak dla mnie, akurat. Jak ją zobaczyłam w tej "sierocej" sukience to nawet niezbyt mi się podobała.
Usuń... szata jednak ozdabia - nie ma się co oszukiwać ;)
UsuńCzapka ze skarpetki! BOSKA!
OdpowiedzUsuńLalka śliczna. Ma coś w sobie...
Pomyślałam, że jak ten Gorgon może mieć węże na głowie, to czemu Paola nie mam mieć paluszków. Trochę to też przypomina koguci grzebień na bakier. To moja pierwsza od Z&Z, ale mam nadzieję, że nie ostatnia.
UsuńBardzo pomysłowa ta czapeczka, pasuje do lalki idealnie!
OdpowiedzUsuńCieszymy się, że się podoba.
UsuńSuper ta Twoja Paola! W nowych ciuszkach prezentuje się wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńDzięki. Chciałabym umieć lepiej szyć, ale brakuje talentu i cierpliwości.
UsuńPrześliczna Włoszka. :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńSkoro blondynka to może przybyła z północy Włoch? :D ładna. :D
OdpowiedzUsuńMoże tak, a może jak to w Cesarstwie Rzymskim jest potomkinią Germańskich lub Słowiańskich niewolnic.
UsuńCudną buzię ma Paolcia. Czwarte zdjęcie od końca śliczne :-)
OdpowiedzUsuń