„Zielono mi”, śpiewał Andrzej
Dąbrowski, w piosence Agnieszki Osieckiej. I mnie jest zielono od tych oczu. Zakochałam
się w nich od pierwszego spojrzenia na zdjęcie.
Zdjęcie Ewy |
Napisałam, że chciałabym mieć rosyjska
lalkę i Ewa z blogu „Porcelanowe lale” zaoferowała mi tę właśnie.
Kiedy paczka nadeszła nie było mnie w
domu, odebrała córka i nie otworzyła, ja bym nie wytrzymała. Po pracy
natychmiast, zamiast robić obiad, zabrałam się za rozpakowywanie.
Kochana Ewa, oprócz zakupionej lalki,
do paczki dołożyła mnóstwo prezentów.
Trzy śliczne laleczki.
Pięć sukienek, kapelusik i dwie pary
bucików.
I specjalny prezent dla Maggie – cudny kapelusz
i parasolkę.
Maggie była wniebowzięta. Ani w
dzień ani w nocy nie chce się z
parasolką i kapeluszem rozstać. Zagląda do wszystkich luster i ciągle
wszystkich pyta jak wygląda.
Ewo, wielkie dzięki!
Wszystkie lale oczywiście dostaną swoje
5 minut na blogu, jak tylko wszystko ogarnę.
Acha, lalka dostała na imię Marusia,
choć jej kasztanowe włosy nie mają
rudego odcienia, tylko taki fioletowy.
Cudne prezenty, szczególnie Rosjanka - ma taką śliczną, delikatną buzię. To starsza czy nowsza lalka?
OdpowiedzUsuńMarusia jest zrobiona z gumy (główka i ręce) i plastiku (reszta). Ma perukę, a nie rootowane włosy. Dlatego przypuszczam, że może być ciut starsza np. lata 80te.
UsuńJak Marusia cieszy się ze spaceru po ogrodzie, między konwaliami, na dworze aż
OdpowiedzUsuńpromienieje :D a tutaj w murach dusiła się :(
Cieszę się bardzo, że wybrała Ciebie :D
Miło jest mi, że bonusiki przypały Ci do gustu :D
Serdecznie pozdrawiam i czekam na spam zdjęciowy :D
Te konwalie to część piosenki "dłonie masz jak konwalie", tylko już przekwitły. Dalsza część ogrodowych przygód w specjalnym poście.
UsuńMaggie wygląda zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty i cudne lale!
Prawda, że kapelusz jest bardzo twarzowy? Maggie jest szczęśliwa i dumna.
UsuńCałuśne usta i bardzo hipnotyzujące spojrzenie! Wspaniały prezent, gratuluję!
OdpowiedzUsuńOch te zielone oczy, zupełnie mnie zauroczyły.
UsuńOch... ja od dawna szukam tej konkretnie. Ciągle mi przechodzą koło nosa - chlip, chlip...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zdobędziesz swoją, warto.
UsuńImię super do niej pasuje. Uwielbiam zielone oczy u lalek, ale jej są jeszcze bardziej niesamowite:)
OdpowiedzUsuńMyślałam o mundurze, ale to za wielkie wyzwanie jak dla mnie.
UsuńGratuluję prezentów ,lalki są przepiękne szczególnie Marusia ma taką delikatną urodę.Milutka ,aż chce się cmoknąć w usteczka. .
OdpowiedzUsuńUsta ma słodkie.
UsuńMarusia jest prześliczna. Piękne ma te zielone oczy. :)
OdpowiedzUsuńA wszystko te piękne oczy...
UsuńBardzo ładna jest. Warto było czekać na swoją rosyjską laleczkę. :D
OdpowiedzUsuńWarto, warto. Jest śliczna.
UsuńEwa to jest nasz lalkowy anioł :)
OdpowiedzUsuńPopieram.
UsuńNa Dollplanet też jest i w jeszcze innym ubranku, też ludowym. Ale nigdzie nie znalazłam z jakiej fabryki pochodzi. Moja ma inne buciki i pończoszki niż Twoja i inny kolor ust. Niestety ubranko nie jest oryginalne, po za wymienionymi częściami. Ma też z tyłu, na plecach wgłębienie okrągłe z dwoma bolcami, czegoś tam brakuje.
OdpowiedzUsuńOoo to bardzo ciekawe. Może ta jedna lalka sprzedawana była w różnych strojach ludowych? Jak Barbie ha ha ta sama lalka tylko różnie ubrana i z subtelnymi różnicami w makijażu :D sprawdzę co moja ma tam na plecach, to bardzo ciekawe… nigdy jej nie rozbierałam. Ale to na pewno ta sama lalka, ten sam kolor włosów i oczu. Piękność :)
OdpowiedzUsuńCo do ostatniego stwierdzenia zgadzam się w 100%.
Usuńpoliki Marusi każdy całować musi ;D
OdpowiedzUsuńTwoja Marusia jest najprawdopodobniej z fabryki zabawek >Leningruszka<, autorstwa Marianny Motowiłowej (1929-2012)(фабрика игрушек «Ленигрушка», Марианна Мотовилова).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie. Wspaniały blog :) !