Każdy powinien go mieć, ale ja nie
miałam, ani moje dzieci – cóż bieda PRL u. Za to mojej pierwszej wnuczce
kupiliśmy na gwiazdkę.
Obiecałam Wam zabawki ze skansenu we
Wdzydzach i dotrzymuje słowa. Na pewno zauważycie różnicę miedzy zabawkami
dzieci chłopskich, a dzieci drobnej szlachty.
To zaczynamy od koników:
Wózek pchacz ze dworu z Luzina. |
Zabawki wiejskie, koń i wóz. |
Koniki dla chłopców, i jeszcze taczki,
szczudła, samoloty, łódeczki, proce i łuki.
Zabawki wiejskie. |
A dla dziewczynek wiadomo lalki, misie
i całe oprzyrządowanie: wózki, kołyski, koszyczki. Był nawet kołowrotek.
Zabawki ze dworu z Luzina |
Wózek i kołyska, zabawki ludowe. |
Wiadomo podział umowny, bo przecież
czasem dziewczynki wykazują techniczne zainteresowania, a chłopcy chcą być
dobrym tatusiem.
Tarcza i łuk, a obok za wózkiem hulajnoga. |
Nie ma zimy bez sanek. Jak widzicie i tu zakradła się Iga.
Sanie dziecięce, dwór z Luzina. |
Zostając w temacie dzieci, były tam też
takie ładne stroje
Letnie ubranka dziecięce, dwór z Luzina. |
Drewniane piórniki i liczydła, sama
miałam taki piórnik
A na koniec fajny bujak – kurka.
Zabawka ludowa. |
Kiedyś dzieciństwo było piękniejsze, wystarczy porównać te zabawki, nawet te najprostsze, chłopskie, do dzisiejszej plastikowej tandety.
OdpowiedzUsuńMój mąż wciąż ma taki piórnik i trzyma w nim swoje "męskie" skarby - śrubki, mikro-śrubokręt, długopis a'la James Bond (podobno nie strzela, ale robi wszystko inne) i egzotyczny tytoń, który pewnie już nie nadaje się do niczego...
W moich czasach takie piórniki uchodziły już za obciach, no i ciężkie były potwornie. Miałam "zakopiański" z widokiem Morskiego Oka, dopóki ojczym nie przywiózł mi z zagranicy leciutki, czerwony, z kotkami... Służył mi kilka lat, dopóki około 6 klasy nie strzeliło mi coś do głowy i postanowiłam przemalować go na czarno... oczywiście, brudził wszystko i nadawał się już tylko do kosza na śmieci.
Nie pamiętam, co się stało z moim piórnikiem, wiem jedno gdybym mogła cofnąć czas, dziś byłby moim skarbem. Miałam też wózeczek podobny do tych wiejskich, niebieski.
UsuńJaka ciekawa ekspozycja! Dobrze, że zrobiłaś tyle zdjęć - zabawki mają w sobie to coś, czego brak dzisiejszym plastikowym. :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam w skansenie ponad 200 zdjęć, ale wspaniałomyślnie resztę Wam daruję , hihi. Ale jak w przyszłym roku pojadę na Jarmark Wdzydzki, to chyba taki wózeczek przytargam.
UsuńŚwiat dzieciństwa potrafi być kolorowy bez względu na epokę i jej możliwości techniczne :)
OdpowiedzUsuńRacja, nawet w zgrzebnym PRLu . To zaskakujące, ale właśnie myśląc o moich zabawkach najbardziej pamiętam kolory. Wózek był niebieski, Pyza była niebieska, piesek był czerwony, samochód taki seledynowy. Kolorowe dzieciństwo.
UsuńJa w skansenach chłonę wszystko:), zagadnienia dziecięce, kuchenne, ludowe, dworskie, z obejścia itd... Ubóstwiam:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Ja też tak mam. :)
UsuńBardzo ciekawe zabawki ;) śliczne zdjęcia zrobiłaś, bardzo przyjemnie się wszystko ogląda :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuń... ja też, ja też.. miałam taki piórnik i prawie takie duże liczydło :)
OdpowiedzUsuńFajnie tak od naleź się z dzieciństwa :D
Pozdrawiam serdecznie :)
Kiedy widzę te rzeczy cieszę się jak dziecko, bo ktoś je zachował i zaraz żałuję, że ja tego nie zrobiłam.
Usuń....ale gdybyśmy zatrzymywały wszystko co do tej pory -życia- miałyśmy
Usuńno to nie wiem, jakbyśmy się poruszały na swoich metrach ;)
Też zrobiły na mnie wrażenie te zabawki w dworku:)
OdpowiedzUsuńNie umiem powiedzieć, co bym najbardziej chciała mieć, ale chyba ten wózek z koniem.
UsuńHi Szara, what lbeautiful old toys, the rocking horses, the prams and the wonderful old dresses and hats, it looks all so lovely :)
OdpowiedzUsuńHugs Mieke
Hi Mieke! I love them too. In childhood i had some of them.
UsuńFascynujące te zabawki. Dziś dzieciaki interesują głównie gry komputerowe i wszystko, co się reklamuje w telewizji, a kiedyś... Zabawki zamożniejszych rodzin są śliczne, wymuskane, ale to pewnie te ludowe dawały więcej frajdy :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zabawki. Najbardziej podobają mi się sanki. :)
OdpowiedzUsuńA niektórzy mieli konika... i ruską czapkę... :P
OdpowiedzUsuńFajne te zabawki. :D