" 31 sierpnia 2014 r. Wakacje się
skończyły. W ten ostatni dzień wolności postanowiłem, że nie pójdę do szkoły. Nie,
nigdy. Dlatego postanowiłem uciec na morze.
Popłynę
wielkim statkiem, zwiedzę dalekie lądy i to nie palcem po mapie. Przeżyję wielkie
przygody.
Na morzu były ogromne fale i mój okręt
rozbił się o skały. Uczepiłem się więc jakiejś belki i tak dopłynąłem do
brzegu.
Fala wyrzuciła mnie na bezludnej
wyspie.
Dookoła tylko piach i piach.
Nazbierałem drewna
I zbudowałem wspaniały fort.
Moją samotność dzieliły tylko mewy.
A tu cię mam – powiedziała i zaniosła
mnie na koc – Wracamy do domu Kajtek.
Koniec
wakacji."
Kajtek pochodzi z Chin, firma CHAP MEI produkuje plastikowe figurki i sprzęt
sportowy.
...oj tego morza to Ci zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Morze wczoraj było niegościnne, wygnała nas wielka chmura po zaledwie półtorej godziny i było zimno. Tylko dzielny Kajtek używał kąpieli.
Usuńwystawiłam porcelanki ;)
UsuńLovely story & pictures :-) <3
OdpowiedzUsuńThanks for nice comment. :)
UsuńCudny maluszek, a zdjęcia na plaży bardzo piękne :)
OdpowiedzUsuńNiestety z artykulacji, to tylko rusza głową, reszta całkiem sztywna. Ale ma ładne oczka i mieści się w portmonetce.
UsuńFajny dobór branż - figurki i sprzęt sportowy :) Ale zrobiłaś chłopaczka w jajo, nie ma co ;)
OdpowiedzUsuńA bo będzie się po jakichś morzach szwendał, jak ja muszę iść do szkoły.
UsuńA myślałam, że to początek historii kolejnego Robinsona Crusoe ;-)
OdpowiedzUsuńKajtek też miał nadzieję, ale jak koniec wakacji, to koniec. Może za rok...
UsuńFajny maluch:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRozkoszny malec ,a morza tez Ci zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńNa pociechę napiszę, że było bardzo zimno i deszcz nas przegonił.
UsuńZabawny laleczek. :)
OdpowiedzUsuńDlaczego wakacje nie mogą trwać 10 miesięcy, a szkoła 2 miesiące? No, dlaczego? Mały Kajtek na pewno by tak chciał...
OdpowiedzUsuńTo się maluszek nie wyszalał za bardzo ....
OdpowiedzUsuńMam żołnierzy z tej firmy :)
O mało nie zginął w morskich odmętach, złapałam w ostatniej chwili.
UsuńMasz ich na blogu?
rozbrajający i beztroski niczym Pinokio ;D
OdpowiedzUsuńdobrze, że czuwała nad nim dobra duszyczka