Dziś była
przecudna pogoda. Cały prawie dzień poświęciłam pracom w ogrodzie.
Niestety nie mam tylu sił, co chęci i pozostało jeszcze
wiele do zrobienia. Obiad zjedliśmy na tarasie, przy śpiewie ptaków i
brzęczeniu pszczół. A widok z tarasu cudny. Wszędzie kwitną fiołki, cebulice,
śnieżniki, stokrotki, nie licząc drobnych chwastów. Na klombach żonkile,
hiacynty i bratki, które sadzę gdzie się da. Zakwitły forsycje i dereń. Aż się
nie chce z ogrodu wychodzić.
Paula także
postanowiła spędzić dzień w ogrodzie. Zwłaszcza, że dostała pieska. Ślicznego
szczeniaczka od Schleicha.
Paula
poszła do ogrodu pod opieką cioci Kaludyny, która wstąpiła także do klubu
miłośników szczeniaczków. Na tę okazję założyła jeansy i bluzeczkę z pieskiem.
Klaudyna
nie ma niestety wielu ciuszków. Firmową niezbyt ładną sukienkę, śliczny strój
wieczorowy od Ewy i tyle. Wczoraj udało mi się zdobyć jeansy. Bluzeczkę trzeba
było pożyczyć, ale Klaudyna jest straszną chudziną i wszystkie „dorosłe” bluzki
na niej wisiały, bluzeczka z pieskiem jest od Evi, ale jest niestety krótka.
Koniecznie będę musiała coś uszyć.
A teraz
trochę spamu zdjęciowego. Zdjęcia nie są zbyt dobre, bo robiłam po południu i w
dodatku był duży wiatr. Na domiar złego w połowie sesji aparat odmówił
posłuszeństwa. W moim aparacie nie można sprawdzić ile jeszcze bateria
wytrzyma, wyświetla się komunikat „bateria słaba” i koniec pieśni. Proszę więc
o wyrozumiałość.
spacer na świeższym powietrzu
OdpowiedzUsuńz fajną Ciocią? absolutnie tak!
Tak, tak Klaudyna jest fajną ciocią i zauważ, że Paula ma kolor włosów po cioci.
UsuńPiekne wiosenne zdjecia!!! Dziewczyny tez pieknie sie prezentuja!!! <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że padł aparat, tyle było jeszcze ślicznych i kwiecistych miejsc w ogrodzie.
UsuńPiesek i fiołki - megazestaw :)
OdpowiedzUsuńFiołków z każdym dniem więcej. Ostatnio trafiają mi się zwierzątka od Schleicha, mam oprócz pieska dwie świnki i kurkę. Miałam krówkę, ale dostała ją młodsza wnuczka.
UsuńTak, tak, tak! Zaczyna się wiosna na blogach pojawiają się przepiękne sesje zdjęciowe z takim cudownym klimatem świeżego powietrza, zieleni i ja nawet te Twoje pszczółki słyszałam czytając Twój post :) Aż się chce żyć!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że już dziś pogoda zupełnie się zmieniła. Wczoraj krótki rękaw, dziś sweter i kurtka. Ale pszczółkom to nie przeszkadza.
Usuń... tak !!! Zrobiło się świergotliwie i kwieciście !!! :):)
OdpowiedzUsuńOj świergotliwie. Pan zięba wyśpiewuje pod niebiosy na mojej wiśni, skowronek treluje nad polem, wróble ćwierkają jak najęte i sikory na jabłoni. Tylko sroki nie mają talentu, a jest ich ze dwanaście i okupują orzecha.
UsuńNo nie ma jak to kwiaty i lalki :) Super :)
OdpowiedzUsuńPaula jet przeurocza :)))
Pozdrawiam :)
Paula wzrostem bardzo nadaje się do zdjęć wśród wiosennych kwiatków.
UsuńŚliczna wiosenna sesja :-) widać że spacer się udał!
OdpowiedzUsuńDobrze, że wykorzystałam choć sobotnie popołudnie, od niedzieli zrobiło się zimno i wiatr prawie huraganowy. Nawet telewizję z trudem ogladamy, bo sygnał zanika.
UsuńBardzo fajna sesja! Zauroczył mnie szczeniaczek :-)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że zwierzątka od Schleicha są bardzo ładnie wykonane.
UsuńHi Szara, what beautiful dolls and you made such wonderful pictures with all those lovely spring flowers :)
OdpowiedzUsuńHave a sunny week !
Hugs Mieke xxx
Hi Mieke. Spring is wonderful, I very like flowers, there is so much in my garden. Have a nice day!.
UsuńJaka ładna wiosna. Chciałabym, żeby już było cały czas tak ciepło i słonecznie. A u nas zimno strasznie. :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia. I piesek słodki. :P
Też bym chciała, a tu zimota i deszcz. Pranie to mi z pięć razy zmokło.
UsuńWiosna to fajna pora roku. Laleczki też to doceniają jak widać. :D
OdpowiedzUsuńKto by nie docenił. Już się kolejka ustawiła, a tu zimno i mokro.
Usuń