Dziś chcę się z Wami podzielić moja
wielką radością, a za razem prosić o pomoc.
Mam BFC
Ink. Noelle ! To cudowny prezent urodzinowy.
Jednocześnie muszę ją doprowadzić do
porządku, bo poprzednia właścicielka zabawiła ją go granic możliwości. Prawie wszystkie stawy
są „zbyt” ruchome.
Właściwie
to tylko głowa i lewy łokieć nie sprawiają kłopotów. No i stawy kolanowe i nadgarstki są w
porządku. Reszta wygląda tak:
Nadmierna ruchomość pod piersiami |
Najbardziej ruchome są stopy, same się przekręcają |
Prawa ręka luźna w łokciu |
stawy biodrowe poluzowane |
Poprzednia właścicielka także okazała
się być „fryzjerką” i włosy mają opitoloną grzywkę i nieco są wyskubane. (Jak
wiadomo MGA nie robi dobrych włosów).
Dziecię także pomalowało lalce paznokcie
lakierem. Ale to już mniejszy kłopot..
Noelka ma butki – różowe tenisówki,
które nie leżą zbyt ładnie na nóżce,
i coś w rodzaju letniej piżamki z różowej
satyny.
Nie ma natomiast swoich kolczyków, tylko dziurki po nich zostały.
Wiem, że te wszystkie mankamenty na
szybko można ukryć ubierając Noelkę w spodnie, skarpetki i bluzę z długim
rękawem. Cóż, kiedy mnie się marzy w
sukience, takiej wg modelu Natalii http://www.bfashions.pl/2015/05/w-promieniach-zachodzacego-sonca.html
Dlatego proszę, jeśli ktoś wie, jak
poradzić sobie z tymi luźnymi stawami, pomóżcie!
Wszelkie
sugestie mile widziane.
faktycznie - wybawiona na 102!
OdpowiedzUsuńJak puszczałam w świat swoją Alieshę, to pod biustem usztywniłam ją zwykłymi cienkimi gumeczkami, takimi do robienia bransoletek, pewnie recepturki też by się sprawdziły. Wcisnęłam tam chyba ze cztery czy 5. Tak samo w bioderkach, tylko każdą gumkę zawijałam na dwa. W tych stawach jest sporo miejsca by wcisnąć. W kostki może wciśniesz te najcieńsze przezroczyste gumeczki. igłą delikatnie.
OdpowiedzUsuńCo do włosów, to pierwsza seria, ta z nieruchomymi rękoma miała piękne włosy. Przy drugiej serii tak polecieli po bandzie :( Wiem że niektórzy obcięli swoim lalkom włosy i dali zamiast tego peruki rozmiar 9-10, albo uszyli furwiga.
Jestem przekonana, że szybko ją przywrócisz do świetności:) A wykrój sukienki już jest na blogu:)
Spróbuję najpierw gumek, a jak nie dadzą pożądanego rezultatu, to spróbuję sposobu Manhamany. Dzięki za wykrój.
UsuńGratuluję cennego "połowu", BFC to jedne z najsympatyczniejszych i rozczulających buziek wśród lalek. Też mam taką z odzysku - jej stopy tańczą na wszystkie strony a włosy to smętna kupka siana, ale i tak ją uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńNoelka jest tak cudna, że zrobię wszystko co się da, żeby choć troszkę ją poratować.
UsuńJest śliczna. Ma uroczą mordkę. Szkoda, że taka wybawiona. :)
OdpowiedzUsuńJest cudna.
UsuńNatalia dobrze radzi z gumeczkami - można też uszczelnić klejem z pistoletu, ale to dość ryzykowna zabawa - ja swoją panienkę ratowałam pianką kreatywną na kleju :) przycinałam małe kawałki pianki, smarowałam cienko klejem (klej wylewam na spodeczek nie na piankę i dopiero taki patyczkiem nanosiłsam ) i w staw - przykleja się do jednej strony, a pianka zwiększa tarcie i kończyna tak swobodnie nie lata :)
OdpowiedzUsuńGratuluję panienki- śliczna! Włosy jak się nie dadzą odratować to można dokończyć dzieła zniszczenia, obciąć i zafundować pannie perukę - albo przykleić na stałe, albo zamontować na szpilki :)
Jakiego kleju użyłaś? I jakiej pianki? Tej kolorowej? Strasznie bym chciała uratować Noelkę, bo ogromnie mi się podoba. Myślałam o doczepieniu pęczków włosów jakoś od góry, bo głowy zdaje się nie da się zdjąć, a w dodatku jet strasznie twarda.
UsuńLalunia piękna! W kwestii lekkiego usztywnienia mogę tylko Ci napisać, że stopy u mojej Livki też ratowałam przeźroczystymi gumkami, które wchodziły w łączenia i ich nie widać...
OdpowiedzUsuńPoza tym to śliczna, radosna laleczka i już ją widzę w sukience wg projektu Natalii!
Zrobię co się da i oczywiście uszyję sukienkę.
UsuńŚliczna ! Jestem pewna, że niebawem pięknie ją odrestaurujesz :)
OdpowiedzUsuńCzy pięknie to nie wiem, ale zrobię co w mojej mocy. A może ktoś pomoże.
UsuńŚliczny nabytek. Niestety nie umiem pomóc, trzymam jednak kciuki aby udało się lalę naprawić i pięknie "obszyć" ;)
OdpowiedzUsuńDzięki. Już troszkę się udało.
UsuńTeż trzymam kciuki :)))
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPowodzenia, i czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i z pewnością wkrótce pokażę.
Usuń