Moje barbiowate oszalały. I choć mają
tylko dwóch facetów, to mam prawdziwy baby boom.
W ciągu kilku dni przybyło nam troje
dzieci. Pokazana poprzednio Mariah i dwa nieznanego pochodzenia dzieciątka.
Dostałam je od córki koleżanki, lalki pochodzą z lat 90tych.
Jedna jest klonem
Evi, za to ma dwa przyciski. Na jednym mówi, coś co brzmi jak – „tata”, a na
drugim słychać śmiech. Ubranko ma oryginalne. Butki wmoldowane. Na plecach Made
in China. Lalek dostał na imię Zak. Jest troszkę większy od Evi.
Druga miała być rzekomo dzieckiem
Barbie, ale nie ma żadnych sygnatur, ani na plecach, ani na łebku. Włosy bardzo
gęsto rootowane. To był prawdziwy kołtun. Udało się rozczesać, ale strasznie są
napuszone. Przez te włosy nie ma mowy, nie tylko o staniu, ale nawet o
siedzeniu. Laleczka wykonana z bardzo twardego tworzywa. Główka winylowa na
kulce. Ciałko bardzo ładnie wymodelowane, ze słodkimi dołeczkami w
kolankach. Przybyła w za dużej sukience,
dlatego pożyczyliśmy do zdjęcia od Evki. Dostała na imię Elunia. Elunia jest
wielkości Evi.
To teraz zbiorowe zdjęcie barbiowatych
dzieci (Mattel, Simba + kloniki). Łącznie 22.
Razy pięćset, Ministerstwo Plastiku się załamie.:)
Prośba do znawczyń maluchów, może ktoś
wie coś o Eluni. Czy wszystkie, zwłaszcza starsze baśkowe dzieciaki były
sygnowane?
Dzięki dziewczyny. Elunia to dziecko Petry od Lundby. Wyglądała tak. Ubranko jak widać przyduże, to pewnie i moje jest oryginalne.
zdj. z netu |
Elunia, to moim zdaniem, maluch od Petry. One nie miały sygnatur. Przydałoby się takie 500+ dla zbieraczy lalkowych, oj przydałoby ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki. Przydałoby się, przydało.
UsuńNooo za 500 to można poszaleć i nakupować lalek! ;)
UsuńNo, może jedną, ale na największe marzenie to by nie starczyło.
UsuńUrocze stadko! Dziewuszka jest od Petry Lundby https://pl.pinterest.com/pin/475481673139016446/
OdpowiedzUsuńJeszcze pogrzebię w necie, ale bardzo możliwe, że to ona. Dzięki.
UsuńJa też wiedziałabym na co wydać lalkowe 500+ ;-)
OdpowiedzUsuńJa bym sobie tak prze jakiś czas odkładała i kupiła Bebe Bru.
UsuńTez chyba mam gdzies taka lalunie :) 500 na lalki!!! Fajnie by bylo :D
OdpowiedzUsuńZaczynam się zastanawiać, gdzie umieścić te maluchy, bo oprócz nich są jeszcze inne.
UsuńOjej! Ale by było fajnie: 500+ na laleczki!!!
OdpowiedzUsuńTwoje są śliczne a uzbierałaś ich już naprawdę mnóstwo!
Tak jakoś się przyplątały, zupełnie nie zamierzone. Dzieci z przypadku ;)
Usuńnooo Ministerstwo Plastiku zbankrutuje =) świetne maluszki- też się zastanawiałam, co to za dziewczynka bo mam podobną- czyli poszukiwania tożsamości z głowy =)
OdpowiedzUsuńJak zaczęłam oglądać maluchy w poszukiwaniu Eluni, to tyle chciejstwa mnie naszło, że szok! Tedd z zestawów ślubnych Midge jest cudny. Taki chłopaczek do schrupania. Może kiedyś do mnie trafi i nie będzie kosztował 500 :)
UsuńSuper maluszkowe zdobycze, a ta córeczka Barbie jest po prostu cuuuudna:)...zresztą chłopiec też świetny:) Ja niestety mam same dziewczynki i chłopiec bardzo by mi się przydał dla równowagi:D
OdpowiedzUsuńOjej ile słodkich maluszków! Ja muszę chyba mojego chłopaka opisać w końcu. :)
OdpowiedzUsuń