Dziś witamy Was w kolorze niebieskim. Jedni
mówią „pieski niebieski”, inni „smutny kolor blue”, a jeszcze inni uważają, że
to najmilszy kolor na świecie. A jak Wy uważacie?
Ja lubię wszystkie kolory, no może nie
wszystkie odcienie. Lubię nawet czarny, gdy jest np. w „małej czarnej”, albo
jako kontrast z innym kolorem. Niebieski lubię we wszystkich odcieniach, lubię
też zestawienie z bielą, czerwienią, z żółtym znacznie mniej, no chyba, że to
żółte oczko niezapominajki. Lubię niebieskie kwiaty, ale jest wyjątek tzw.
niebieskie róże. One nie są niebieskie, ale mają wstrętny sinofioletowy odcień.
Zestawienie niebieskiego z bielą
zaprezentuje dziś Lady Wiktoria. Właśnie wybrała się na zimowy spacer, żeby
znaleźć ukochanego. A wiadomo, że chłopa trzeba ze świecą szukać! No i nie
koniecznie się znajduje.
Wieczorem w świetle lampy i świecy
zjawia się duch. Tak na prawdę, to jeszcze jeden gwiazdkowy prezent. Pierrot na
rowerze.
Przyznam, że nie lubię klownów i Pierrotów. Laleczka
będzie zaooakowana. Jeszcze nie mam pomysłu, ale postanowiłam, że coś z niej
zrobię. Buzia po przemalowaniu, będzie całkiem ładna, a ciałko to same druty.
Lubię zimowe wieczory, lubię światło
świec. Niebieski zmierzch nastraja mnie marzycielsko. Zapraszam Was do marzeń .
witam
OdpowiedzUsuńpiękna świeczka , pozdrawiam
Niechże ona nie szuka ukochanego na tym śniegu, szybciej wilka złapie niż męża ;)
OdpowiedzUsuńGorące, kobiece serce ma swoje potrzeby, stopi nawet zimny lód, gdy potrzeba.
UsuńLady Wiktoria pięknie na tym śniegu wygląda :)
OdpowiedzUsuńA różne odcienie niebieskiego potrafią być rewelacyjne (choć nie wszystkie)...
Pozdrawiam ciepło ;)
Piękna ta twoja lady na śniegu:)
OdpowiedzUsuńCo do niebieskiego przyznam szczerze, że ostatnio zaczął dominować granat w moich ubraniach... jakoś chyba tak przez przypadek..
Ogólnie lubię wszystkie kolory, ale tak często się to u mnie zmienia, że ciężko za mną nadążyć.
Bardzo mi się podoba lampa, cudna!
pozdrowionka
PS tak mi się skojarzyła teraz piosenka ..Blue Velvet...
Granat w ubraniach jest taki oficjalny. Natomiast lubię granat (kobalt) na porcelanie i fajansie. Ładnie współgra z bielą.
UsuńJa też lubię niebieski, zwłaszcza w pomieszczeniach, na ubraniach trochę mniej - zależy od odcienia.
OdpowiedzUsuńAkurat niebieski nigdy nie był moim ulubionym kolorem, chociaż u kogoś lub na kimś bardzo ten kolor lubię. =)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNiebieski to zdecydowanie mój ulubiony kolor. :P W końcu to kolor jeansów, w których ciągle chodzę. Nie ma lepszych spodni. :P
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Niebieski fajowy.
OdpowiedzUsuńchciałam napisać, że naszej ulubionej graciarni już nie będzie. Dopytałam się:(
Ashoka
Mój ty smutku. I gdzie ja teraz będę zdobywać lalki i porcelanę?
UsuńPierwsze zdjęcie wymiata!
OdpowiedzUsuńJa tego nie miałam na myśli. Przecież lalki są wieczne.
Usuń