Ostatnio zaniedbałam bloga, ale tyle jest pracy w ogrodzie, że na pisanie postów zupełnie niestarcza czasu. Nie znaczy to, że nie przybywa lalek.
Poznajcie Pardinę.
W 1952 r. otwarto w Holandii jeden z pierwszych na świecie
rodzinnych parków rozrywki - Efteling. Park w którym królował świat baśni. Aż
do 1989 r. nie miał oficjalnej maskotki, kiedy to stworzono postać błazna
Pardoes i oczywiście jego wspaniały świat. Planeta Symbolica stała się miejscem
akcji serialu dla dzieci „Magiczny świat Pardoes”, który emitowano w 2011 i
2012 r. Głównymi bohaterami są: tytułowy błazen Pardoes i jego przyjaciółka
księżniczka Pardijn ( Pardina) oraz Pantagor – czarny charakter.
Wraz z serialem pojawiły się też lalki
Pardoesa i Pardiny, które można kupić w parku Efteling.
Mnie udało się zdobyć Pardinę. Szczerze
mówiąc mogłam mieć obie lalki, tylko błędnie założyłam, że nikt Pardoesa nie zechce i postanowiłam
trochę poczekać, i się przeliczyłam.
Lalki nie powalają urodą, ale są bardzo
solidnie zrobione. Tylko buzia jest winylowa, reszta to tkanina. Stroje nie są zdejmowane,
ale uszyte bardzo dokładnie, żadnych niedoróbek.
Ręce i
nogi są ruchome.
Pardina ma dodatkowo plastikową koronę i medalion – serduszko.
Pardina jest miłośniczką przyrody.
Najchętniej więc przebywa w ogrodzie pośród drzew i kwiatów.
Zdjęcie niezwykłej fryzury księżniczki (ze strony parku).
Bardzo ciekawa postać:) Rozumiem brak czasu, ja też każdą wolną chilę spędzam na działce, a roboty przede mną wciąż baaardzo dużo. życzę urodzajnej ziemi i ciepłych deszczów:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie. Bardzo lubię grzebać w ziemi.
UsuńBardzo ciekawa! A oród przepiekny i wypielęnowany!
OdpowiedzUsuńOj ogrodowi dużo brakuje, ale prace postępują.
Usuńchwościki w roli kolczyków rozwaliły mnie na łopatki!
OdpowiedzUsuńWłaściwie to nie są kolczyki tylko ozdoba fryzury. (wrzuciłam zdjęcie)
Usuńha, Twoja Pardina ma łądniejsze oczęta :)
UsuńCzekam na zdjęcia z nad morza :)))
OdpowiedzUsuńJa też, chyba muszę Metce przypomnieć.
UsuńBardzo ciekawa postac :) Piekne zdjecia plenerowe :)
OdpowiedzUsuńDzięki, za plener robi mój ogród.
UsuńHa, ha fajna ta lalka :) taka inna :)
OdpowiedzUsuńNajpierw pomyślałam, jaka paskudna, a potem ujęło mnie bardzo staranne wykonanie i ruchome kończyny, co w szmaciankach rzadko się zdarza.
UsuńTe dzyndzelki w uszach mnie rozbroiły! Śmieszna jest i pierwszy raz widzę taką lalkę....ciekawe czy bajka fajna! ;)
OdpowiedzUsuńTo nie uszy, tylko niezwykła fryzura. (wrzuciłam zdjęcie)
UsuńCo do specyficznej urody, to mam takie samo zdanie. Szkoda, że nie poświęcili więcej czasu, żeby bardziej upodobnić fryzurę lalki do oryginału. Ale fakt, że to ciekawa postać i rzeczywiście widać, że dobrze się czuje na łonie natury :) Taka dama dworu w pałacowym ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńOgród ślicznie dziękuje za porównanie do ogrodu pałacowego ;)
UsuńCiekawe stworzonko, ciekawe . Gdyby nie zdjęcie , też myślałabym że to uszy
OdpowiedzUsuńa nie fryzura :):)
Fryzura trochę nawiązuje chyba do błazeńskiej czapki przyjaciela Pardiny.
UsuńPierwsze widzę! Bardzo ciekawa i niespotykana lala.
OdpowiedzUsuńNo i ma niespotykaną urodę ;)
UsuńOjej, troszkę straszna jest :O
OdpowiedzUsuńTa druga była straszniejsza i tak ktoś się skusił :)
UsuńJest bardzo oryginalna, ale mogliby jej taki fryz z prawdziwych włosów zrobić:)
OdpowiedzUsuńPewnie by ciekawiej wyglądała.
UsuńFaktycznie niezwykła ta fryzura. Bardzo skomplikowana. :)
OdpowiedzUsuńJa na początku myślała, że to czapka.
UsuńOryginalna. Jak Tofik. :D
OdpowiedzUsuńCha, cha, cha...
Usuń