Cały świat już się bawi w Halloween,
choć do końca października zostało jeszcze kilka dni. Maluchy postanowiły urządzić
bazę wypadową w jednej z komnat Baszty. Maggie, chcąc mieć spokój, ostatecznie
się zgodziła. „Tylko nie nabałagańcie za bardzo” – powiedziała. Dziewczynkom
wcale bałaganienie nie było w głowie, wręcz przeciwnie, podeszły do sprawy
bardzo ambicjonalnie. „Nikt nie będzie miał takiego pięknego wystroju, jak my”
– oznajmiły. Od samego rana zabrały się do pracy. Podziwiajcie efekty.
Wieczorem zebrała się cała piątka, aby
zaprezentować przebrania. Paula wystąpiła
jako czarownica, Angelina jako wampirka, Tomi jako mumia. Polly jako Duch i Nelly jako Dynia .
Polly, Tomi, Paula, Nelly i Angelina |
A tu niespodzianka, ktoś jeszcze
postanowił się przyłączyć do zabawy.
Może pamiętacie Kacperka z poprzednich
halloweenowych wpisów.
Wpadła też Kasumiko (Apple doll), którą
Kacperek jako duch – rezydent Baszty zaprosił.
Dziewczynki były bardzo szczęśliwe mogąc
ich gościć na swojej imprezie.
W Baszcie pojawiły się też ukochane
zwierzęta dziewczynek.
Kot Pauli,
sowa Nelly
i ulubiony pająk Tomiego,
oraz
kilka nietoperzy Angeliny.
Polly chciała zaprezentować białego kruka, ale nie
chciał wyjść z klatki.
Po powrocie ze „straszenia” dziewczynki
przyniosły cały kosz łakoci i pałaszowały te pyszności wraz z przyjaciółmi.
Zabawa trwała do późnych godzin nocnych.
Trochę mgły, a może dymu z kominka. |
Polly i Nelly to dwie nowe Kelly, Polly
ma na plecach ustrojstwo do poruszania ręką.
Nelly rok 1994 i takie ciuszki . Może ktoś je
rozpozna.
Nelly |
Dzięki Gabrieli M wiem już, że "Polly to Kelly Eatin' Fun z 1997, ( a ja od dawna posiadam jej krzesełko)
a Nelly to Kelly z zestawu z Barbie i świecącym łóżkiem Barbie & Kelly Bed Light Magic z 2003."
Główka lalki, czy to Heubach, czy lalka jest składakiem?
zdj. z netu |
a Nelly to Kelly z zestawu z Barbie i świecącym łóżkiem Barbie & Kelly Bed Light Magic z 2003."
zdj. z netu |
Główka lalki, czy to Heubach, czy lalka jest składakiem?
ściana ceglana bardzo mi przypadła do gustu -
OdpowiedzUsuńa kominek (piec) wprost mnie zachwycił :DDD
Dzięki :)
UsuńWspaniała ta Twoja baszta, klimatyczna i tak w sam raz na Halloween :) no i uczestnicy zabawy pięknie poprzebierani :)
OdpowiedzUsuńPolly to Kelly Eatin' Fun z 1997, a Nelly to Kelly z zestawu z Barbie i świecącym łóżkiem Barbie & Kelly Bed Light Magic z 2003. Perfekcyjnie wszystko urządziłaś, dzieciaki mają świetne stroje i tyle fantastycznych szczegółów, akcesoriów - oglądam zdjęcia po raz kolejny i wciąż odkrywam coś nowego. To najpiękniejsze lalkowe Halloween, jakie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za identyfikację i drugie dzięki za pochwałę. Trochę się napracowałam, szkoda, że wszystkich zdjęć nie dało się wrzucić.
UsuńDynie są dziełem mojej córki.
.... ależ się tam działo ...hohoho... tyyyle straszydełek :)))
OdpowiedzUsuńw zamczysku :D
Oj działo się, działo i jeszcze nie przestało. Nawet w nocy mnie straszyło, bo okno odpadło z hukiem.
UsuńMiniaturowy świat jest super....Ja uwielbiam miniatury związane z krawiectwem...Pozdrawiam pa....
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.
UsuńAle fajne przebrania! Basztowa komnata to idealne miejsce na halloweenową imprezę :-)
OdpowiedzUsuńPrzebrania całe szczęście łatwe i nie musiały być trwałe. :)
UsuńWspaniałe te miniaturki! Dużo pracy w tę komnatę włożyłaś! Świetnie wyszło! Wszystko idealne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie!
Dzięki. Ciągle brak mi czasu na wykończenie komnat w Baszcie. Przybywa miniaturek i komnaty są zagracone, trzeba dorobić pięter.
UsuńWpadły mi w oko dwa super obrazki wiszące koło kominka, ale aniołek wymiata! Impreza na całego, ciekawe kto im potem zjadł słodycze :D
OdpowiedzUsuńOch na tyle osób jeden koszyczek łakoci nie sprawiał kłopotu ;)
UsuńPrzyznaję, że nie lubię i nie obchodzę Halloween , ale tobie udało się stworzyć świetną atmosferę i podejrzewam, że świetnie się przy tym bawiłaś. No i chyba podkradnę od ciebie pomysł na pajęczynę z tetry!
OdpowiedzUsuńPajęczyna jest z gazy. Tetra byłaby za gruba. Też nie obchodzę Halloween, to tylko zabawa, a nie żadne święto, przynajmniej dla mnie. Dzieciaki mogą się poprzebierać i powygłupiać, no i dostać zwalczane przez cały rok słodycze.
UsuńAleż śliczne dekoracje i stroje! :) Postarałaś się :) Wyszło wspaniale :)
OdpowiedzUsuńDzięki za uznanie :)
UsuńUrocza impreza! Fajny klimat - gratuluję pomysłu i wykonania. Cieszę się, że wiesz już kim są NNki :)
OdpowiedzUsuńNa dziewczyny zawsze można liczyć. Fajnie, bo okazało się, że do Polly od dawna mam krzesełko do karmienia.
UsuńŚwietne przedstawienie ,ukłony za włożoną pracę i przebrania lalek .Wyszło super.
OdpowiedzUsuńDzięki. Miło, że Ci się podoba.
UsuńHa, ha,,,, ale nastrojowo! Tylko się bać :)
OdpowiedzUsuńWszyscy lubią się bać. Tak trochę dla zabawy.
UsuńWspaniały wystrój. A maluszki mają przesłodkie kostiumy. :)
OdpowiedzUsuńDzięki. :)
UsuńSuper! Mumia wymiata. :D
OdpowiedzUsuńA przy niej było najmniej roboty.
UsuńŚwietna zabawa dla lalkowych maluchów:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńte celuloidy z podkową to nie heubachy, one są polskie i przypuszczam że na dodatek z Kalisza...w kaliskich fabrykach sygnatury zmieniały się na potęgę
OdpowiedzUsuńPolskie powiadasz? Byłabym szczęśliwa, bo udało mi się kupić jeną. Masz jakieś źródła? Zauważyłam, że podkowy trochę się różnią od heubachowskich, nie są ścięte na końcach tylko proste.
UsuńKocham ludzi z pasją, chciałam dać temu wyraz w staniu sie obserwatorem Twojego bloga, ale google chrom uparcie twierdzi,że nie mam dostępu do tej
OdpowiedzUsuńusługi :(((
Na razie nie rozróżniam, czy heubanowska, czy inna podkowa...;-)
Pozdrawiam:-)
wspaniały domek! Cóż za dekoracje! Przepiękne!
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem główka pochodzi z Kaliskiej fabryki lalek. Mam podobne. Ich znakiem rozpoznawczym są włosy ( loki ) . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem główka pochodzi z Kaliskiej fabryki lalek. Mam podobne. Ich znakiem rozpoznawczym są włosy ( loki ) . Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń