Swoje zainteresowania etnografią i strojami ludowymi
zawdzięczam niewątpliwie Zespołowi Pieśni i Tańca Mazowsze. A że ani śpiewać,
ani tańczyć nie potrafię, poniosło mnie w kierunku kultury materialnej.
Zachwyty nad strojami ludowymi zaowocowały moimi pierwszymi lalkami, które
kupiłam jako osoba dorosła. Lalkami ludowymi z Cepelii.
Nie wszystkie się zachowały, a tak serio zachowała się
jedna, nazwana przeze mnie Halką.
Następne pojawiły się już na fali lalkozbieractwa. Oto one.
Cepelianki
|
Anastazja |
|
Nazwałam tę parę AGH w Krakowie |
|
Pani Twardowska |
|
Wojtek z Gromady |
|
Jadzia Kurpianka z Misia |
|
Ala i Jagusia Krawalki
|
|
Maryna OOAK porcelanka |
|
Małgosia OOAK |
|
Małgorzatka od DeAgostini |
|
Lajkonik
Pracownia wyrobów ludowych i artystycznych , R. Caba w Krakowie. |
Małgorzatka wśród kwiatów jest urocza.
OdpowiedzUsuńMałgorzatka bardzo lubi kwiatki, te jak widać wszystkie są prawdziwe.
Usuńpani Twardowska jest piękna, w czasach gdy o barbie mogłam tylko pomarzyć uprosiłam mamę by mi dała taka regionalna, rozebrałam(a raczej rozkleiłam)i szyłam sobie na nią
OdpowiedzUsuńMało kto wpadłby na taki pomysł, jak widać od dziecka byłaś twórczą osóbką :)
UsuńJa też tak zrobiłam...moja miała czarne włosy i nie pamiętam jaki region reprezentowała, coś mi się z Krakowem kojarzy.
Usuńi ja zachwyciłam się Panią Twardowską ♥
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że jest urodziwa :)
UsuńAla i Jagusia -przepiękne.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem ich strojów, bardzo dopracowanych.
UsuńCudne panny. Pamiętam, że u moich dziadków też była taka dziewczynka-lalczynka w stroju ludowym.
OdpowiedzUsuńA ja pamiętam, że takie lalki kupowało się na prezenty dla znajomych z zagranicy. Bo cóż im mogliśmy podarować? Żelazny repertuar stanowiły: spirytus, miód, suszone grzyby, wedlowska czekolada i lalki z Cepelii. ;)
UsuńCudna kolekcja.
OdpowiedzUsuńAle malutka . Chciałoby się więcej. Są fajne lalki na Allegro czy OLX, ale ludzie poszaleli i ceny wzrosły ostatnio niebotycznie.
UsuńTeż miałam Krakowiankę z wianeczkiem i ślicznym strojem i parkę krakowską mniejszą. Moja ciocia wyrabiała te laleczki dla jakiejś firmy krakowskiej, nie pamiętam jakiej bo byłam wtedy dzieckiem. Ale miała stosy tych lalek w domu i ubierała je :D
OdpowiedzUsuńCiekawa historia. Koniecznie musisz się dowiedzieć, co i jak. Może ciocia zachowała zdjęcia. Koniecznie opisz tę historię na blogu. To przecież kawałek historii polskich lalek.
Usuń... a chłopiec panny szuka :D
OdpowiedzUsuńi tu taki wybór ho ho.. :D
Piękna kolekcja :)))
Piękną kolekcję to ma Margaret z Polish Folk Dolls, szkoda, że od tak dawna się nie odzywa.
UsuńCudnosci <3 ja zapomnialam o lalce etnicznej , ale fakt faktem nie mam ich za wiele...
OdpowiedzUsuńAle pewnie za to prześliczne, możesz jeszcze pokazać. :)
UsuńPiękna kolekcja !!! Muszę dorobić się chociaż jednej laleczki w polskim stroju ludowym . Ostatnio facet na bazarku chciał za małe , koszmarnie brudne i zjedzone przez mole figurki chore pieniądze .... :(
OdpowiedzUsuńNie wiem Kasiu, czy zauważyłaś, że ostatnio na Allegro lalki strasznie podrożały? Jeszcze kilka miesięcy temu można je było kupić za połowę tej ceny.
UsuńLudzie powariowali.
Jestem nimi oczarowana! Ubranka, kolory, wstążki, hafty! Super!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podobają. Doszłam do wniosku, że mając tak duży zbiór lalek, polskich mam jednak niewiele. Muszę to naprawić. :)
UsuńMiałam taką samą parę AGH w dzieciństwie!:)Witam i pozdrawiam serdecznie po długiej przerwie!:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne laleczki. ;)
OdpowiedzUsuń