Pewnie pomyśleliście, że Roszpunka? Nie to moja Petra, która
od początku miała problem z owłosieniem.
Kiedy przybyła do mnie wyglądała tak
Włosy przypominały szczotkę do podłogi, szarobure, sztywne i
niezdarnie obcięte. Koszmar. Jakiś czas zasłaniała je kapeluszem, aż wreszcie
przyszedł czas na zmianę. Nie umiem zrobić rerootu, dlatego zafundowałam jej
floka.
W tej fryzurze najpierw wcielała się w rolę Lizy Minelli.
Wszyscy mówią, że lalkom włosy nie odrastają. A może jednak
trzeba spróbować płynu na porost włosów? Petra postanowiła nie dawać za
wygraną. Bardzo pragnęła mieć włosy. Oto efekt magicznego płynu.
Tadam
Oczywiście to żart. Ale włosy są jak najbardziej, bo cuda
się zdarzają choć nie takie. Po raz drugi w życiu udało mi się kupić perukę dla
tej wielkości główki. Zdobyłam ją na giełdzie w Pruszczu wraz z lalkami o
których napiszę innym razem.
Teraz Petra jest wreszcie szczęśliwa, w nowej peruce wygląda
pięknie.
Twoja Petra wygląda rewelacyjnie w tej peruce...Głowę dałabym sobie uciąć, że to jej oryginalne włosy.
OdpowiedzUsuńBardzo do niej pasują, ale w oryginale jak widzisz była blondynką.
Usuńależ ciekawe wizerunki
OdpowiedzUsuńnam Petra funduje :)
Wreszcie odnalazła swój prawdziwy. :)
UsuńOj trafienie peruczki w takim rozmiarze to nie lada wyczyn. Gratulacje. Petrunia wygląda bardzo szykownie w tej fryzurce :)
OdpowiedzUsuńObie jesteśmy nią zachwycone ;)
UsuńPeruka fajowa ale blond włosy nie były złe i fajnie zaczesane do tyłu.
OdpowiedzUsuńA co się stało z pieprzykiem?
... ale za to o ile odmłodniała :D
UsuńJak napisałam były wyszarzałe, sztywne i okropnie obciachane, na zdjęciu wyglądają dużo lepiej niż w rzeczywistości. A pieprzyk był domalowany na potrzeby Lizy. :)
UsuńOdmłodniała, a jednak stała się przez tę fryzurkę jeszcze bardzie wintydż :)
Wygląda teraz świetnie ale we floku bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZdjąć perukę zawsze można, floka nie usuwałam.
UsuńŚwietna sprawa z tą peruką!:) Ale jako Liza M, też świetnie się prezentowała:)
OdpowiedzUsuńPetra to urodzona aktorka, może być kim chce ;)
UsuńNo jaką ma ładną fryzurę teraz. :) Chociaż flok też mi się podobał. :)
OdpowiedzUsuńMoże teraz wcielać się w różne role, raz wamp, raz niewiniątko. ;)
UsuńPrzeslicznie wyglada z nowymi wlosami <3 choc i flok bym calkiem milusi :)
OdpowiedzUsuńOkazuje się, że dzięki peruce mogę mieć dwie lalki ;)
UsuńW krótkich włoskach wyglądała tak zadziornie, teraz jak dama z dawnych lat. Obie stylizacje bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że obydwie Ci się podobają. Kobieta zmienną jest i od czasu do czasu potrzebuje zmiany fryzury. ;)
UsuńRany! To naprawdę peruka?! Wygląda przefajnie a dziewczyna to pięknotka!
OdpowiedzUsuńMnie się też w niej bardzo Petrusia podoba. Zupełnie inaczej wygląda. Szkoda że peruki tak rzadko się trafiają.
UsuńŚliczna :) Świetnie, że nie dostałą super modnej, nowoczesnej fryzury, bo utraciłaby charakter.
OdpowiedzUsuńTo fryzurka rodem z lat 60tych. Pamiętam moją ciocię, również brunetkę, nosiła taką gdzieś 65-66 roku.
UsuńŚwietna metamorfoza.
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za miły komentarz.
UsuńNabrała klasycznej eegancji dzięki nowej fryzurce:)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i o wiele bardziej pasują jej czarne włosy niż blond.
OdpowiedzUsuńŚliczna metamorfoza.
OdpowiedzUsuń