(Post dla dorosłych obserwatorów.)
„Żołnierze! I tego tam, cywile. Znaczy się, cywilni obserwatorzy. Minął rok od powołania przez Pana MINIstra
Obrony naszego Terytorium.
Jak dotąd wrogowie z lądu, wody i powietrza, a nawet
kosmosu, siedzą cicho. Wiadomo, każdy wróg drży przed siłą naszej Obrony!”
- Sean, jesteś bliżej, wyłącz to głupie radio! – Charles
machnął ręką, wyraźnie znudzony.
- A ty Ralf, przestań do jasnej Anielki, bawić się tym
granatem, bo wkrótce po Obronie może śladu nie zostać!
W KG OT jak zwykle siedzą Charles, Sean i Ralf i wymyślają,
co tu począć, żeby się nie nudzić.
Wielkie zapowiedzi skończyły się na czystej
propagandzie. Wystarczy popatrzeć na uzbrojenie. To prawda, że w ogóle jest.
Każdy karabin z innej paczki.
Główna Kwatera nadal znajduje się w byłym gabinecie
Charlesa, przemianowanym na dowództwo i zbrojownię w jednym.
Trzeba było pozbyć
się niektórych sprzętów, żeby się szafa na karabiny zmieściła. No i pożal się
panie, co to za szafa. Przysłali z nadleśnictwa, po Nadszyszkowniku.
Miały być manewry z wojskami NATO, ale jakoś transport
nawalił i nie było czym dojechać.
Jedyną atrakcją był wyjazd Ralfa i Seana , jako
obserwatorów, na ćwiczenia do San Tesco Bar. Jednak Charles musiał ich po
tygodniu odwołać, bo na YouTubie zaczęły się ukazywać filmiki z tych ćwiczeń.
Sam Charles, jako porządny Szkot (tylko osiadły na terenie
Terytorium), szklaneczką rudej na myszach nie pogardzi, ale takie zaangażowanie
obserwatorów w niszczenie przemysłu spirytusowego San Tesco Bar, uznał za zbyt
duże.
***
Charles wreszcie ma mundur. Może to za dużo powiedziane, ale
nie pochodzi z wojskowych zakładów mundurowych, tylko Szara Sowa uszyła.
To jej
pierwszy, więc nie wybrzydzajcie. Pas też zrobiła. Jak to przydaje się
zbieranie każdego guzika i nie tylko. Dwa inne pasy mają sprzączki z zapinek od
bandaża elastycznego.
Większość uzbrojenia zdobyła w sklepie za 5 zł, wraz z
żołnierzykiem dla którego to uzbrojenie bardzo pasowało. Np. Granat jest
wielkości jego głowy.
Karabiny te 4 czarne, bez dużego obok szarego |
Kilka innych części wygrzebane w SH. Szafa na broń zrobiona z pudełka po lizakach.
***
I co będzie dalej?
Charles spojrzał na zegarek.
- No chłopaki, zbieramy się. Idziemy świętować. Jak by nie było
rocznica jest rocznicą !
O rany ale arsenal !!! A faceci fajni ,fajni <3
OdpowiedzUsuńSzkoda ze nie mamy dnia Indianina ;) Bo mam takiego fajnego Winetu :D
Wszak i Indianin jest mężczyzną, trzeba było go zaprezentować. :)
UsuńJak Ty taką armię posiadasz to jesteś spokojna o swoją przyszłość:)))świetne opowiadanie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDzięki Reniu, jak widzisz "mojej armii" najlepiej wychodzi nieszczenienie szczególnego rodzaju wrogów ;)
UsuńAle cudny arsenał! Dałabym się pokroić za podobny jeszcze na początku studiów, kiedy z mym bliźniacznym duchowo Lalkowym Jestestwem urządzałyśmy inscenizacje oparte na własnych adaptacjach "Ojca Chrzestnego". Takie rekwizyty, oj! :-)
OdpowiedzUsuńOjciec Chrzestny? To brzmi ciekawie. A modeliny jeszcze wtedy nie było?
UsuńThe uniform of Charles is great! The snaps from bandages are perfect buckles :-)!
OdpowiedzUsuńThe weapons are very impressive, and there are many! Translation of the story was a bit difficult, but I hope your men are the good guys :-D <3
I thank for pleasing words, sewed the uniform for the first time. Of course boys are like most positive, at least they like to hit the bottle, how these are soldiers, when are bored.Have a nice week. :)
UsuńAleż zdolna i kreatywna jesteś! Taki fajny mundur i ten arsenał zbrojny! Do głowy by mi nie przyszło, aby go szukać u innych żołnierzy za 5zł! Paski odlotowe i jak fajnie wykorzystałaś zapięcie do bandaża! Cudowna diorama!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu. Mam taki sklepik, pracuje tam moja dawna uczennica, zawsze mogę liczyć, że znajdę u niej fajny drobiazg. :)
UsuńJak Twoja "Obrona Terytorialna" jest fantastycznie zaopatrzona! Mają KWATERĘ! Coś na co moi Lalkowie nawet nie wpadli a karzą się mianować "Strefą Militarną"! Tworzą sobie kluby i latryny! A Twoja trójka jest na medal. Chciałam wielce się wymądrzyć, że Strefa gwarantuje współpracę sojuszniczą i absolutną pomoc w razie ataku na Was, ale hej... Spójrzmy prawdzie w oczy - to my będziemy do Was migrować po pomoc w razie jakiegokolwiek ataku! Piękny kominek mają, w ogóle ten wystrój :) Cudowny post! SALUTUJEMY!
OdpowiedzUsuńA co? macie do zniszczenia jakieś nielegalne zapasy "środków wyskokowych"? hihi
UsuńJak widzisz, ciągle nie możemy dorobić się kwatery z prawdziwego zdarzenia. Charles martwi się, że cierpliwość Magiie wkrótce się skończy. No i gdzie tu prowadzić szkolenia, urządzenie strzelnicy w ogrodzie odpada. No, ale aby do wiosny. :)
Noooo, tacy obrońcy to poważna sprawa. :D Świetna diorama. I nie ma co narzekać - wszystko jak w życiu, miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle. :D
OdpowiedzUsuńMundur mi się ogromnie podoba, a pomysł z paskami rewelacja.
Też zbieram wszystko, bo przecież WSZYSTKO może się przydać. ;)
Nie mogę doczekać się lata i przeprowadzki do "piwnicznej izby". Tymi przydasiami strasznie zagracam mieszkanie i ciągle szukam, gdzie, co schowałam. ;)
Usuńha, to już wiem, jak wykorzystam
OdpowiedzUsuńi ja sprzączki od bandaży :)
mam kilka guzików z orzełkami,
odłożę na wakacje, do naszego
spotkania, o Generalissimo ♥
Fajni by było się spotkać :)
UsuńTo się chłopaki zabawią :P
OdpowiedzUsuńa Ty nie narzekaj na szafkę? najważniejsze, że jest :D
Świetną Szara Sowa uszyła Księciuniowi kurtkę - mnie się bardzo podoba,a do tego ten pas po prostu wymiata :D :D :D
Dzięki Ewuś za dobre słowo. Wiem, że moim ciuchom daleko do świetne, ale co mam robić? Ścibię jak umiem. :)
UsuńMundur świetny.
OdpowiedzUsuńArsenał pierwsza klasa. Szafa na karabiny pomysłowa.
Szara Sowo, kreatywności można pozazdrościć.
To z czasów harcerstwa, uczyli nas robić coś z niczego ;)
UsuńBardzo ładnie wykonana dioramka :-) A panowie jak widzę w swoim męskim, nie zawsze do ogarnięcia przez kobiety, świecie ;-)
OdpowiedzUsuńDzięki. Plany były zgoła inne, ale choróbsko nie dało zrealizować. :(
UsuńNo i to się nazywa Oddział porządny. I mężczyźni w mundurach 😀 Na pomysł użycia zapinek od bandaża to bym nie wpadła. Ja również zbieram różne cary - przydasie tylko potem nie mam gdzie ich upchać 😁
OdpowiedzUsuńJa upycham, a potem znaleźć nie mogę, jak potrzebuję :{
UsuńŁo ho ho jakie uzbrojenie i ile! Obrona jak się patrzy! Ja jak zwykle z opóźnieniem....
OdpowiedzUsuńWażne, że jest. A chłopy, jak wiesz, chętnie świętują nawet cały rok :)
Usuń