Obserwatorzy

piątek, 4 stycznia 2019

ACH, TA ZIMA

"Ach ta zima,
przydała by się mi dziewczyna.
Herbatka, cytrus, miód, malina,
ech, na Hawajach chciałbym być."


      Podśpiewuje sobie Ken (wszak to Hawaiian Fun Ken), no bo co ma śpiewać, gdy za oknem biało.


          Jak to dziewczyny usłyszały zaraz postanowiły rozerwać smętnego kumpla i udowodnić, że zima wcale nie musi być do wzdychania. I wyciągnęły go na sanki.


         Śniegu można powiedzieć, po pas (lalki). A na saneczkach tak przyjemnie. Ciągnij Ken, ciągnij. 



              Klaudynka i Ken nie ubrali się zbyt ciepło. Ona nie znosi czapek, a Ken oczywiście zgrywał bohatera, na takie -2 , to sweter wystarczy.







            Najbardziej opatuliła się Donna. Płaszczyk wełniany z kapturkiem (zacny dar jednej z koleżanek) , szalik i kozaczki.



             Regińcia założyła kożuszek i futrzaną czapę.




                Trochę poszaleli na śniegu, ale szybko stwierdzili, że - 2  przy takim wietrze, to wcale nie tak ciepło.



        I wrócili do domu, aby grzać się przy kominku.



          Klaudynce to tak było zimno, że nawet kurtki w domu zdjąć nie chciała.



23 komentarze:

  1. Zdecydowanie nawet lalkom zimno. Cudne ciuszki. Krajobrazy zimowe piękne i równie upierdliwe co piękne, trzeba uważać, bo ślisko. Na saneczkach sama bym pośmigała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciuszki to taka trochę zbieranina, jedne oryginalne, nne sama uszyłam, a sweterki to prezent, bo ja nie umiem ani na drutach, ani na szydełku. :)

      Usuń
  2. Super sesja! Zarówno panny, jak i kawaler, ubrani bardzo fajnie i stosownie do pogody...No, prawie. Ale najważniejsze, że zabawa na śniegu się udała...
    Pozdrawiam. Wyglądaj listonosza...kroczy do Ciebie powoli...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że się sesja podobała. Byłam dziś w skrzynce, ale listu od Ciebie nie było.
      Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
  3. Świetne ciuszki mają Twoje lalki:)))ach zimno i wietrznie u nas też:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdaje się, że znów na ostatnią minutę zrobiłam zdjęcia, jest +2 i pada deszcz :(
      Pozdrowionka :)

      Usuń
  4. Przypomniały mi się moje lalkowe zabawy sprzed lat... I śnieg, którego teraz jak na lekarstwo...

    OdpowiedzUsuń
  5. Fiu fiu z takimi kolezankami to on ma cieplo jak na Hawajach nawet w mrozne dni

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, sporo ma tych koleżanek, bo u mnie chłopów, w tym rozmiarze, jak na lekarstwo. :)

      Usuń
  6. Pięknie wyszła sesja ta śniegu jak i ta przy kominku <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kominek już zdążyłam zepsuć... i naprawić :)Pozdrowionka

      Usuń
  7. Wesoło im tam!
    Ja tam od razu wolę przy kominku się usadowić. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kominek dobra rzecz, zwłaszcza po powrocie z saneczkowania. :)Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Przy takich aktywnościach to powinno być mu całkiem ciepło, ale skoro i tak biedak zmarzł to tyle dziewcząt na pewno się o niego zatroszczy, a to herbatka, a to ciepła zupka. Wiedział chłopak jak się ustawić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam niewielu chłopaków, inni mają swoją jedną jedyną (np. Fred Petrę) a Kenowi została reszta haremu ;)

      Usuń
  9. Sanki fajna rzecz :)
    Też mam takiego Kena. Podobnego miałam też w dzieciństwie ale oddałam go młodszym kuzynkom. Na szczęście do mnie wrócił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrócił od kuzynek czy w inny sposób? Sanek mam dwie pary, była na nich naklejona świąteczna dekoracja. :)

      Usuń
    2. Niestety ten który dostały kuzynki przepadł bez śladu, ale udało mi się kupić identycznego na pchlim targu :)

      Usuń
  10. Nie ma to jak na saneczkach poszaleć 🙂 jak jest gorąca zabawa to nie jest zimno na śniegu 😉

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześwietne mają te ubranka na zimowe zabawy na śniegu a kominek to mnie normalnie oczarował! Super sesja! U nas teraz śniegu, że hej!

    OdpowiedzUsuń
  12. To mój pierwszy i jednocześnie ukochany Ken! :-D O, jak przyjemnie było przypomnieć sobie jago twarzyczkę :-)
    Kominek - fantastyczny!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale świetny wypad na sanki! I jakie cudne ubranka mają!

    OdpowiedzUsuń