Obserwatorzy

wtorek, 3 września 2019

POKÓJ NA PODDASZU

          Kto nie marzył o własnym mieszkaniu, choćby najmniejszym? Rodzina Pani Smith, gospodyni Maggie, marzyła od dawna. I wreszcie marzenie się urzeczywistniło, ale po kolei.
            Lalkowe szczęście mnie nie opuszcza, czasem jest mniejsze, czasem większe, pojedyncze lub zbiorowe.  Wczoraj objawiło się reklamówką niemieckich mebelków w znajomej Graciarni.
          Za cenę dosyć symboliczną nabyłam owe dobra, a pani sprzedawczyni lojalnie uprzedziła, że meble maja połamane nóżki , ale większość nóżek jest luzem. Meble są drewniane! Z lat od 50tych do 70tych.   Tak przedstawiały się po wypakowaniu.





                                   W skład łupu wchodziły: 
           Salon, dotychczas nie zidentyfikowany.  Składa się z  Szafki - kredensu, szafki z telewizorem, ławy, kanapy i 2 foteli. Na zdjęciu widać połamane nóżki i brak niektórych, blat ławy jest luzem, w telewizorku zastąpiono oryginalny obraz wycinkiem z gazety.


         Sypialnia Altman lata 60te: 2 łóżka pojedyncze, 2 nocne stoliki, które najpierw wzięłam za szuflady, szafa - drzwi wyrwane, toaletka bez lustra.


        Kuchnia. Kredens - chyba Altman kompletny, stół nie wiem czy od tego kompletu, kuchenka "elektryczna" Bodo Hennig z początku lat 60tych, większa i nie pasująca do kredensu.




                 Trzy dywany, w tym jeden żakardowy.




           Huśtawka, skrzynka na kwiaty ze szczątkami owych, gramofon uszkodzony Modell 1972, lampa uszkodzona i 2 łóżeczka plastikowe + elementy pościelowe.


 
                   Jest jeszcze regał Rilke z lat 50tych


            Oczywiście renowacja mebli miała potrwać. Ale ja jestem zbyt niecierpliwa i dziś sprawy przedstawiają się tak:

            Salon: dodałam kilka moich ozdób w klimacie, obraz w telewizorze zmieniłam na bardziej właściwy czasom wydruk czarno-biały.


                                                Sypialnia

 
           Ponieważ jednak brak mi stendów Pani Smith musiała całe swoje mieszkanko zmieścić w jednym.








          Co do innych elementów to skrzynka na kwiaty i kuchenka elektryczna znalazły miejsce w kuchni, a regał w salonie Maggie.


Stół kuchenny i kredens jeszcze nie znalazły zastosowania.

 

25 komentarzy:

  1. Wspaniały łup! Wyszło całkiem przytulne mieszkanko! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, że chociaż ciasne, ale przytulne. :) Pozdrowionka :)

      Usuń
  2. Super łupy i do tego pięknie je odnowiłaś. Wspaniała projektantka wnętrz z ciebie Sówko.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję zdobyczy i życzę miłego dalszego urządzania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, muszę zdobyć stendy, bo Maggie pozbyła się swojego ogrodu na rzecz Gospodyni. Pozdrowionka :)

      Usuń
  4. Pięknie urządziłas poddasze. Miałam kiedyś wyposażenie kuchni będę musiała poszukać 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem miłe mieszkanko wyszło. Miałam kiedyś jeszcze jeden salonik, ale powędrował do mojej córki dla małej laleczki. Wtedy jeszcze nie miałam rodzinki Pani Smith. ;) Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. Śliczne są te mebelki:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu. Jaka szkoda, że nie miałam ich jako dziecko. To byłaby frajda. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  6. Fantastyczna zdobycz, kiedyś to robiono zabawki. Widać w nich, co było wtedy modne, a poza tym są naprawdę solidne. Państwo Smith na pewno są zadowoleni.
    Pozdrawiam wrześniowo,
    Tasha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemieckie domki i mebelki dla lalek były znane chyba w całej Europie. A co ciekawe odzwierciedlały ówczesne trendy w budownictwie i meblarstwie. Co roku wypuszczano nowe serie. Niestety w latach 70tych zrezygnowano z drewna na rzecz plastiku. Ja miałam farta, mebelki są z drewna i płyty. Dorobienie nóżki to pestka nawet dla mnie :)Pozdrowionka :)

      Usuń
  7. Bardzo fajne mebelki! Mialas dużo szczęścia znajdując je ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, bardzo rzadko się trafiają, zwłaszcza drewniane. Pozdrawiam :)

      Usuń
  8. Jestem oczarowana Twoim blogiem! Niebanalne tematy. I w tym wszystkim odnajduję echa mojego dzieciństwa <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Bardzo mi miło. Zapraszam do częstego odwiedzania . Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Kocham te niemieckie mebelki!!! Są takie realistyczne i wprost zmuszające do kreacji.
    Przepięknie wszystko zaaranżowałaś :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też je uwielbiam, zwłaszcza te starsze drewniane. Mają dla mnie wielki urok, zwłaszcza, że były odwzorowaniem prawdziwych trendów w meblarstwie. Szkoda tylko, że choć podobno wszystkie są w skali 1:12, to różnią się wysokością i ciężko z kilku serii umeblować jedno pomieszczenie. :)

      Usuń
  10. Jakie retro sprzęty! Ten telewizor <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że w TV nie zachował się prawdziwy obrazek. Myślę, że Piaskowy Dziadek będzie pasował. :0

      Usuń
  11. Łupy do pozazdroszczenia.
    Mieszkanko, choć niewielkie, wyszło bardzo przytulne.
    Pozdrawiam, Tereniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ten łup mnie ucieszył, bo mebelki są bardzo ładne. Muszę postarać się o nowe stendy, bo Maggie straciła ogród. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  12. Fantastyczny łup! Tyle mebelków to ogrom szczęścia. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszą mnie bardzo. Ogromnie lubię te niemieckie mebelki, są takie realistyczne. Kiedyś postaram się o domek i wtedy będą jak znalazł. :)

      Usuń
  13. Świetne mebelki! Gratuluję łupu!

    OdpowiedzUsuń