Palmowa Niedziela bez palmy? Żeby mieć choć namiastkę tradycji, palmę poniosła dziś Iza - Krawalka.
Ale żeby mogła pójść z palmą musiała zmienić strój.
Iza przybyła do mnie tak odziana, kilka lat temu.
Sądząc po halce, musiała nosić strój ludowy, ale jaki? Kiedy kupiłam Marcjannę, miała na sobie dwa gorsety, jeden swój łowicki, a na wierzchu drugi krakowski. Postanowiłam zrobić z Izy krakowiankę. Miałam tylko gorset. Namiastkę bluzki uszyłam z chusteczki do nosa obrębionej koronką. Materiał na spódnicę podarowała mi w zeszłym roku Ida, teraz się doczekał. Fartuszek uszyłam z firanki i koronek.
Ale najdumniejsza jestem z wianka. Zrobiłam go samodzielnie. Użyłam drutu florystycznego i takiejże taśmy, robiąc stelaż .
Następnie przykleiłam kwiatki materiałowe (z bukieciku) i cztery różyczki z gąbki, klejem na gorąco.
Do tyłu zawiązałam wstążeczki.
Koraliki, pończoszki i buciki, niestety nie czerwone, dopełniły stroju. Mam nadzieję uszyć czerwone buciki, jak tylko zdobędę na nie materiał. Iza - krakowianka w pełnym rynsztunku.
Można iść z palmą, skoro plastikowe panny są odporne na wirusa ;)
Strój dla Izy zrobiłaś cudny, ale wianek...wianek to dzieło sztuki! Cudny jest. Iza wygląda ślicznie. I chociaż ona może ponieść palemkę, my musimy zostać w domu.
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia dla Ciebie i Twoich bliskich.
Miło mi, że strój Izy Ci się podoba. Teraz się cieszę, że nie pogubiłam kwiatków z tego bukieciku. Ja dzisiaj troszkę posiedziałam w ogrodzie, w słońcu było cudnie. Palmy, a w zasadzie palemki poświęcone ze trzy lata temu muszą posłużyć i dziś, ale jak pomyślę o samotnych świętach, to serce się ściska. Życzę Wam dużo zdrówka i pogody ducha. :)
UsuńTe ha quedado preciosa esa corona, y el conjunto lo has logrado, está perfecto.Cuídate,besos:-)
OdpowiedzUsuńMe alegra que te guste. Yo mando abrazos. Mucha salud.
UsuńPrzepiękny strój wzbudził mój podziw, ale wianek mnie niesamowicie pozytywnie zaskoczył! Jest naprawdę wspaniały! Masz super pomysły! Piękny post, w całości nawiązujący do otaczającej rzeczywistości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, Tereniu ♥
Miło mi, że Ci się podoba. Planuje w przyszłości wrócić też do moich strojów ludowych dla lalek typu Barbie, myślę, że zrobię krakowiankę. Jednak wielu projektów nie mogę dokończyć, bo mi brak różnych rzeczy,a tu nie można wyjść i kupić. Pozdrowionka :)
UsuńZgadzam się z Olą w 100% i nic dodać ani ująć :D
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie <3
a ja swojej krawalce urwałam rękę :( :( :(
Pękł plastik? To będzie kłopot. Jakbyś wrzuciła zdjęcie uszkodzenia na maila, może bym coś doradziła.
UsuńDobrze, że chociaż Twoja lalka może obchodzić Palmową Niedzielę, to będą bardzo mało świąteczne Święta Wielkanocne, czegoś takiego nie widziałam w całym moim życiu! Dużo zdrówka Ci życzę.
OdpowiedzUsuńWzajemnie. Nie tylko dziwne, ale i smutne święta. Po raz pierwszy bez dzieci i wnuczek, bez rodziny. :(
UsuńCudowna i przepięknie ubrana, wianuszek też super.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńWspaniały strój jej skonstruowałaś! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczną z niej Krakowiankę zrobiłaś!
OdpowiedzUsuńStrój jest fantastyczny, ale rzeczywiście wianek to majstersztyk. :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż Twoja lalka może obchodzić Palmową Niedzielę, to będą bardzo mało świąteczne Święta Wielkanocne,
OdpowiedzUsuńMega888
SaGaming