Obserwatorzy

sobota, 5 października 2013

... A MŁODSZA ALINA ...





         A oto druga niespodzianka z mojej własnej piwnicy. Alina – „także jak Anioł”.
Alina nie ma sygnatur, ale ma własną historię. Została w początku lat 90tych kupiona w szpitalnym kiosku dla chorej dziewczynki. Czy lalka jest krajowego pochodzenia? Może ktoś ją rozpozna. 


          Alina ma śliczne brązowe oczka i brązowe bardzo gęste włoski. Są dobrej jakości, mimo przeleżenia w piwnicy kilka lat nadal są miękkie i się nie puszą. Była tylko trochę przybrudzona, wystarczyło zwykłe mycie i uczesanie. Sukienka jest oryginalna, niestety nieco spłowiała. Lala nie ma już bielizny i butów niestety.  Dawna właścicielka dopiero po zobaczeniu Aliny przypomniała sobie lalkę i jest zadowolona, że trafiła ona do mnie. A teraz trochę spamu zdjęciowego z ogrodowej sesji Aliny.
Korzystam z jesiennego słonka.
Ostatnie róże, mróz bezlitośnie obszedł się z kwiatami w naszym ogrodzie
Sprytna z niej dziewczynka
A czyje te nogi?


22 komentarze:

  1. Jaka ona kochana! taka aż chce się ją przytulić!!! Śliczną ma buziulę! No i czyje to nogi? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo milusia, nadaje się do przytulania, bo ma miękki korpus.

      Usuń
  2. Alina jest przeurocza!Ma słodkie usteczka i śliczne oczy! Uwielbiam takie pulchne maluszki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buźka w ciup. Lubię jej brązowe oczka, większość lal ma niebieskie.

      Usuń
  3. Tak !! Jest bardzo przytulaśna !! :):)
    Nie będę się mądrzyć ale buzię ma chyba nie-krajową .
    To bardzo ładna, promienna sesja :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma napisu Made in China, w ogóle nic nie ma, a jakość włosów świadczy, że Chińska nie jest.

      Usuń
  4. Ten pyszczek jest przesłodki! Uwielbiam takie lale z duszą i historią, budzą wiele sentymentu :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie mieszkać w pokoleniowym domu (naszą rodzinę komuna tego pozbawiła) i mieć takie znaleziska na strychu i w piwnicy. Gratuluję :) Może jeszcze coś znajdziesz fajnego...
    Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz dom niestety nie jest już pokoleniowy, ptaszki z gniazdka wyfrunęły i zostaliśmy sami. Tylko od czasu do czasu nas odwiedzają. A strych i piwnica są i owszem. Dom też nie jest stary, mieszkamy w nim od 1989 r., przedtem mieszkaliśmy w mieście w bloku.

      Usuń
    2. Oj, tak teraz nie moda na pokoleniowe domy, ale mimo wszystko pełni taka funkcję, bo tam się wraca... :)

      Usuń
  6. Czegoż to te piwnice nie kryją:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie udało się znaleźć tych najbardziej szukanych.

      Usuń
  7. Czyje te drugie nogi?!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj widzę, że intrygują te nogi! Otóż facet powinien być dla kobiety oparciem i Alinka takowego znalazła. To nogi Action Mena.

      Usuń
  8. Takie lalki z historią są dla mnie chyba najcenniejsze.. bo przez to, że mają swoje tajemnice nie są już tylko zwykłymi 'kukiełkami' ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby lalki umiały mówić, jakie ciekawe historie by nam opowiedziały.

      Usuń
  9. Hai Szara,

    You`re doll is beautyfull.
    It`s really satisfying to clean an old doll up and give it a second life, don`t you think?

    Love, Ciska

    OdpowiedzUsuń
  10. Urocza laluszka, najfajniej wygląda chyba na tej gałęzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna jest. W dzieciństwie zawsze bardzo mi się podobała. :)
    A ja wiem, czyje to nogi. :)

    OdpowiedzUsuń