„Na
ulicy Kopernika stała panna bez bucika”.
Moja
panna przypomniała mi dziecinną rymowankę właśnie brakiem jednego bucika.
Czy w Salzburgu
jest ulica Kopernika ? Nie wiem, ale jest pomnik naszego astronoma w
salzburskim parku Mirabell. Był dla mnie wielkim i jednocześnie miłym zaskoczeniem.
Laleczka dostała na imię Sisi na cześć
austriackiej cesarzowej. Ma na sobie strój z okolic Salzburga. Widok pań w
takich strojach na ulicach miasta nie należy do rzadkości. Choć kapelusików już
nie noszą.
Sisi ma 15 cm wzrostu, zrobiona jest
z celuloidu. Ma niebieskie zamykane oczka i brązowe moherowe włoski zaplecione
w warkoczyki. Popatrzcie jak starannie wykonano jej rączki.
Ślicznie wykonany strój jest
niestety przyklejony. Sisi choć reprezentuje Austrię, rodem jest z Włoch, o czym
świadczy sygnatura na plecach i napis Made in Italy.
Mimo starań sygnatury nie znalazłam. Może ktoś coś wie o firmie? Na
portalu aukcyjnym była informacja, że lalka pochodzi z lat 50tych.
Już wiem, ta sygnatura należny do firmy Michael Querzola.
Już wiem, ta sygnatura należny do firmy Michael Querzola.
Wygrzebałam ją jak zwykle w SH , była
zapakowana wraz z innymi drobiazgami, za siateczkę dałam 4 złote. Jest
czyściutka, jakby dopiero wyjęta z pudełka, tylko tego bucika brak.
I
jeszcze taka prośba. Jeśli możecie wklejcie też na Waszym blogu.
Na blogu Handmade Seszen http://handmade-artshop.blogspot.com/2013/10/wielka-prosba-razem-spenijmy-marzenie.html została umieszczona informacja:
Wielka prośba- razem spełnijmy marzenie
Drogie koleżanki blogowiczki, dzisiaj piszę do Was
moje drogie, bo mam ogromną prośbę. Dzisiaj na stronie mojego miasta na fb
znalazłam taką informację:
"27.10.2013 roku Oliwia kończy 6 lat. Jej największym marzeniem jest otrzymanie jak największej liczby kartek urodzinowych. Mała walczy z rakiem."
Kto tylko może niech zrobi dla niej kartę urodzinową. To tak niewiele dla nas, a dla tej dziewczynki tak dużo. Mała na pewno się ucieszy i możemy przyczynić się do spełnienia jej marzenia. Adres dziewczynki:
Oliwia Gandecka
ul. M.C. Skłodowskiej 11/26
65-001 Zielona Góra
"27.10.2013 roku Oliwia kończy 6 lat. Jej największym marzeniem jest otrzymanie jak największej liczby kartek urodzinowych. Mała walczy z rakiem."
Kto tylko może niech zrobi dla niej kartę urodzinową. To tak niewiele dla nas, a dla tej dziewczynki tak dużo. Mała na pewno się ucieszy i możemy przyczynić się do spełnienia jej marzenia. Adres dziewczynki:
Oliwia Gandecka
ul. M.C. Skłodowskiej 11/26
65-001 Zielona Góra
Laluszka rzeczywiście w rewelacyjnej kondycji. Na szczęście dzięki długiej spódnicy brak buta nie rzuca się w oczy. Prośbę przekopiowałam na swój blog i oczywiście wyślę kartkę. :)
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję, że wyzdrowieje, a te kartki długo będą jej fantastyczną pamiątką.
UsuńNapiszę do Oliwi... w tym wieku nie powinno się wiedzieć co to rak ;( Kochana z Ciebie osoba... Buziaki
OdpowiedzUsuńFajnie, im więcej tym lepiej. Mam nadzieję, że wyzdrowieje.
UsuńWłoska Austriaczka świetnie zakonserwowana.. a braku bucika pod spódnicą nie widać ;) Kartkę dla Oliwi wyślę na pewno.. spełnione marzenia potrafią zdziałać cuda... więc trzeba pomagać się im spełniać ;)
OdpowiedzUsuńOdkryłam, że jedna z moich Holenderek też ma włoskie korzenie.
UsuńHmmm.. trochę podobna do mojej "Hiszpanki " ewentualnie "Prowansalki" :) . Moja ma sukienkę zaszyta na głucho, więc nie wiem, czy ma sygnowanie na plecach .
OdpowiedzUsuńInformacje na bloga wkleiłam , życzenia wyślę :)
Dzięki.
UsuńHi Teresa. Ładna lalka, nie martw się o zgubiony bucik, może jakis dopasowy znajdziesz.
OdpowiedzUsuńA dla tej dziewczynki, napisze kartke i wyśle jutro, bo poczta lotnicza idzie 2 tygodnie od Polski. Kartka będzie Angielska, ale Ja napisze coś po Polsku dla jej.
Dzięki Małgosiu, jesteś kochana.
UsuńJest naprawdę śliczna. :)
OdpowiedzUsuńI taka czyściutka.
UsuńŁadna ta lalka. A bucik to się może jakiś znajdzie. Zapasowy. :D
OdpowiedzUsuńBędę intensywnie szukać.
UsuńKartkę wyślę.
OdpowiedzUsuńMam jedną laleczkę z tą sygnaturką jest równie fajnie zrobiona, tylko buziak ma inny. Braku butka spod kiecki nie widać., ale może jakiś się znajdzie:)
Fajnie, każda kartka się liczy. Myślałam, że z Holenderką będą sobie pożyczać, ale Saskia ma drewniaki.
OdpowiedzUsuńHola. Me alegro haber encontrado tu blog.
OdpowiedzUsuńYo también tengo una muñeca de esta marca y ahora se de algo más de su historia.
Gracias.
Un saludo.