Czy
ja mam jakąś lalkę fantasy? Jedyna przedstawicielka tego gatunku
to chyba Wilkołaczka Klaudynka. Ale czy na pewno? Chyba tak, wszak
w literaturze fantasy występują wilkołaki.
No, nareszcie pełnia! |
Ale
może jednak trzeba zajrzeć do Wikipedii? No to zaglądajmy.
„
Charakterystyczne jest także
występowanie obok gatunku ludzkiego gatunków istot mitycznych
lub baśniowych, takich jak:
elfy, krasnoludy, trolle, gobliny, smoki,wiedźmy koboldy, gargulce,
centaury, jednorożce, driady. „
To
w takim razie i syreny, rzecz jasna.
Co
do syren to posiadam Juratę ( Arielkę od Simba), Akwamarynę i kilka zapasowych ogonów
jakby co.
Stada
syren zgodziły się dopełnić Barbie Hollywood Hair oraz Nelly od
MGA
Panny
zażyczyły sobie odpowiednich plenerów. Wszak mityczne syreny muszą
siedzieć na skałach, pięknie śpiewać i wabić żeglarzy.
W
mitologii greckiej nie były bynajmniej sympatycznymi córkami
Neptuna (v. Arielka), ale morskimi potworami, które zwabiały
śpiewem żeglarzy, aby zatopić statki na skałach, a potem pożreć
rozbitków. Moja
gromadka obiecała, że ograniczy się do śpiewania i wabienia
żeglarzy seksapilem, zupełnie bez kulinarnych zamiarów.
O! widzę rybkę! |
Świetne fale, a ja deski nie zabrałam :( |
Nie ma to jak leżaczki na molo :) |
Żadnych
innych postaci z gatunku fantasy nie posiadam. Ale przyznam się, że
bardzo żałuję, że u nas przemysł lalkowy leży . Marzy mi się
artykułowana figurka Wiedźmina oczywiście w wydaniu Michała
Żebrowskiego.
Ale cudne foty z wodą !!!
OdpowiedzUsuńTaką scenerią i swoją urodą zwabią na pewno sporo żeglarzy.
Ja nie mam lal Fantasy, żadnych.
Musisz koniecznie nadrobić braki, jakaś lala fantasy zawsze jest pożądana. ;)
Usuń... będę miała pewne opóźnienie :( Nie zdążyłam porobić zdjęć :(:(
OdpowiedzUsuńSpróbuj nadrobić, masz czas :)
Usuń... a jednak zdążyłam !!! :):):)
UsuńBrawo TY!
UsuńNie posiadam żadnych fantasy.Natomiast Twoje syreny urzekły mnie urodą,a sceneria po prostu świetna.
OdpowiedzUsuńJa również marzę o lalce-Wiedźminie z twarzą M.Żebrowskiego.I jeszcze o lalce-elfie z twarzą O.Blooma.
Pozdrowienia.
Żeby ktoś usłyszał vel przeczytał nasze marzenia. Szkoda, że w grze twarz zrobili inną. Ale nawet z gry nikt Wiedźmina nie zrobił, szkoda. :(
Usuńho ho! no ja bym tez tego wiedźmina przygarneła- gdy go już wyprodukują!
OdpowiedzUsuńAle jak ich zmusić? Ja bym i Yenefer chciała, a nawet Jaskrem bym nie pogardziła.
UsuńJak Ty wszystko o lalkach wiesz:))Twoje syreny piękne:)))Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę:)))
OdpowiedzUsuńReniu, ja już tak mam, że jak coś zbieram to muszę o tym zdobyć informacje. W wolnych chwilach robię sobie katalog moich lalek, idzie opornie, ale zawsze fajnie jest tam zajrzeć, gdy ktoś, o coś, pyta. :)
UsuńWiedźmin lalkowy to jest to :)
OdpowiedzUsuńSyrenki swoje pięknie przedstawiłaś :) Super :)))
No proszę ile nas jest, miłośniczek Wiedźmina, sprzedawałby się jak świeże bułeczki.
UsuńCo do Syrenek to lubię zabawę z photoshopem. :)
Piękne, nadmorskie zdjęcia! Takim syrenkom nie sposób się oprzeć, czego Lalkoluby są najlepszym przykładem!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nawet ja , która za syrenkami nie przepadam, raz do roku ulegam ich urokowi. :)
Usuńmasz rację! wszak wszystkie postaci MH, EAH
OdpowiedzUsuńto istne fantasy! syrenki, elfy czy wróżki -
tym bardziej - muszę w mig zrobić przegląd
wojsk - u mnie zwarta armia choć skromna
liczebnie - pozdrawiam cieplutko ♥
co do marzeń lalkowych - ogromnie boleję,
OdpowiedzUsuńiż nie widzę ładnych a cenowo przystępnych
lalek z serii X-Men - przecież tam aż się
roi od niesamowitych wizualnie postaci!!!
Znam jedną lalkozbieraczkę, która pewnie i Szkieletora by przygarnęła, przez sentyment z dzieciństwa. :)
UsuńSyrenki zdecydowanie najpiękniej wyglądają w takich morskich plenerach, pięknie to zrobiłaś :-) Mi mąż już nie raz suszył głowę, żebym z jakiejś lalki zrobiła np. Ciri, ale nie mam takich umiejętności ;-)
OdpowiedzUsuńJaka szkoda, bo ja też nie mam. W sieci znalazłam Wiedźmina OOAKa, ale niestety tego z gry. Dla mnie liczy się tylko Getralt z gębą Żebrowskiego, żaden inny. Szkoda, że żadna z naszych dziewczyn nie chce się pokusić na zrobienie postaci z Sapkowskiego :(
UsuńSyrenki w tak pięknych plenerach to balsam dla oczu :)
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym pozowała w tych plenerach, w realu oczywiście ;)
UsuńŚliczne syrenki!
OdpowiedzUsuńCzasami ogon wcale nie jest taki zły ;)
UsuńSyrenki miały piękne widoczki! Ja się w kalendarzu opuściłam, ale w ogóle coś ostatnio nie mam głowy dosłownie do niczego:/ Tak czy owak, życzę Ci, abyś znalazła artykułowanego Wiedźmina!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że życzenie się spełni :)
Usuń