Niedawno na Allegro znalazłam od dawna szukane laleczki z mojego dzieciństwa. Były w bardzo przystępnej cenie, bo ... w strojach ludowych. Przegapiłam aukcję, ale sympatyczny sprzedawca zgodził się wystawić je raz jeszcze, w opcji kup teraz i od razu kupiłam. Dodatkiem do nich były trzy inne laleczki ze Sp. im Wyspiańskiego , ale o nich innym razem.
Takim sposobem pomnożyły się u mnie lalki w stroju łowickim. Dotąd miałam dwie Krawalki. Zgodnie z przyjętym zwyczajem, nowe laleczki dostały imiona bohaterów powieści "Chłopi" W. Reymonta. Para z Estetyki to Antek i Hanka, a malutka celuloidka z Częstochowy - Weronka.
Antek i Hanka potrzebowali nieco napraw. Antek miał sparciałe gumki, brudną koszulę i brakowało mu kapelusza. Kapelusz znalazłam w lalkowych zasobach i przyozdobiłam kolorowymi nićmi.
Renowacja Antka.
Hanka nie wymagała napraw, jednak jej ubranko zostało skonsumowane przez mole i świeciło dziurami.
Jak coś mówiłam przeciw ciuchom Mattela to odszczekuję, są gorsze. To wg producenta ma być bluzka!
A producentem ubranek jest Spółdzielnia Sztuka Łowicka z Łowicza.
Te lalki robiła dla Cepelii
Hance trzeba było wyprać bieliznę, a tak, ma bieliznę. Body i halkę oraz bluzeczkę. Reszta jest nowa. Wykorzystałam koraliki, cekiny i aksamitkę. Resztę dorobiłam z filcu. Nie mając możliwości zdobycia kawałka pasiaka, spódnicę zszyłam z kolorowych kawałków filcu, co podpatrzyłam u jednej z blogowych koleżanek (Fia). Dostała też chustkę na głowę.
Natomiast Weronka wygląda jak nowa. Zastanawia mnie sznureczek doczepiony do chusty, czyżby Weronka była lalką choinkową?
Teraz czas na rodzinne zdjęcie. Nastka, Jagusia, Antek, Hanka i Weronka. Bardzo brakuje mi Macieja Boryny ;)
Pięknie się razem prezentują. Cieszę się, ze udało Ci się przywrócić lalkom świetność.
OdpowiedzUsuńI ja się cieszę, zwłaszcza, ze zwątpiłam w renowację Hanki. Już miałam zrezygnować z jej "łowickości", kiedy przypomniałam sobie sposób w jaki poradziła sobie Fia. :)
UsuńUwielbiam oglądać u Ciebie te wszystkie laleczki. A Krawalki wciąż poszukuję. :)
OdpowiedzUsuńAch, no i pięknie je odnowiłaś. :)
UsuńDziękuję :) A Krawalki często pojawiają się na Allegro i OLX. Chyba, że polujesz, na jakąś specjalną :)
UsuńChyba sobie przywołałam tym komentarzem, bo znalazłam. Chciałam blondyneczkę. Mam. :) Tzn. czekam na nią. :)
UsuńSuper! Chętnie ją zobaczę :)
UsuńAle fajne! Świetne znalezisko!
OdpowiedzUsuńBardzo minie cieszą, bo zwątpiłam, ze względu na żądane ceny.
UsuńPodziwiam Cię za umiejętność doprowadzenia lalek do tak dobrego stanu:))piękna rodzinka:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu. Pozdrawiam cieplutko. :)
UsuńBardzo fajne <3 <3 Super sie nimi zajelas <3 Respekt :*
OdpowiedzUsuńMiło mi :)
UsuńŚwietnie razem wyglądają. Dobrze że do ciebie trafiły :)
OdpowiedzUsuńI ja się bardzo cieszę :)
UsuńUrocze maluchy, wygladają na bardzo delikatne. Fajnie, że znalazły dobry dom:)
OdpowiedzUsuńTasha
Są delikatne, niestety ich czarną koleżankę upuściłam i oczka wpadły do środka. :(
UsuńJaka szkoda! Ciekawe, czy jest jakiś sposób na ich naprawę?
UsuńŚliczne maleństwa. Świetnie je odnowiłaś.
OdpowiedzUsuńCała rodzinka cudnie razem się prezentuje.
Dziękuję za uznanie :)
UsuńKolekcja łowicka systematycznie sie powieksza
OdpowiedzUsuńTak, Krakowianek zdecydowanie mniej ;)
UsuńPięknie razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTaki mały Zespól Pieśni i Tańca się robi ;)
Usuńpasssy mi passsują :)
OdpowiedzUsuńMieliśmy kiedyś w domu narzutę na wersalkę i komplet bieżnik z serwetkami ;)
UsuńOdświeżone od razu lepiej wyglądają. :) A bluzka po prostu mnie rozwaliła. :)
OdpowiedzUsuńMnie też, jeszcze takiej nie widziałam ;)
UsuńCoś mi żeżarło poprzedni wypracowny komentarz od serca - wrrrrr!!!!!
OdpowiedzUsuń