Lawina lalkowych prezentów zalała Wichrowe Wzgórze. Ledwie się pochwaliłam prezentem od Inki, a tu dziś listonosz przytargał dwie następne przesyłki.
Ten karton lal ( miała być jedna) podarowała mi Ula z bloga "Zatrzymać czas".
Druga przesyłka była bardziej dla moich lalek niż dla mnie ;). Od Marzenki z "Dłubanin lalkowych" - ciuszki dla Barbie i wspaniały serwis dla Maggie .
A skoro już się chwalę prezentami, to za prezent od mojego M kupiłam sobie dwie laluszki (na razie). Obie polskie z lat 70tych i 80tych.
Chłoptaś roboczo nazwany Mańkiem.
I dziewuszka z Pomocy (golaska), prawie identyczna jak Lodzia. Praktycznie różni je grzywka.
Oczywiście wszystkie prezenty będą jeszcze bohaterami osobnych postów, ale nie umiałam się powstrzymać i czekać do ogarnięcia wszystkiego. :)
Serdecznie Wam dziewczyny dziękuję. ♥♥♥
Fajne prezenty :) A Mańka pamiętam, gdzieś u mojej mamy jest zdjęcie robione dawno temu, na którym takiego dzidziusia trzyma w objęciach moja dawno niewidziana koleżanka z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńU nas w domu takiego Mańka nie było, więc go nie pamiętałam, ale na 100% jest krajowy dlatego ma u mnie swoją emeryturę. ;)
UsuńIle śliczności do kochania.:)
OdpowiedzUsuńI do ogarnięcia ;)
UsuńPiękne prezenty:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńJeszcze raz wszystkiego najlepszego <3
OdpowiedzUsuńi gratuluję prezentów <3
I wzajemnie. Nie spodziewałam się tylu :)
UsuńGratuluję wspaniałych prezentów! Maniek to kolejna lalka z mojego dzieciństwa, która odeszła do Krainy Zaginionych Zabawek...o ile pamięć mnie nie myli miał ruchome dłonie, prawda? Budzi miłe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tasha
Tak ma ruchome nadgarstki. Fajnie, że budzi miłe wspomnienia :)
UsuńAle Ci się poszcześciło :) Ja jeszcze nie zdążyłam pochwalić się lalką z wymiany od Inki, ale na nią dopiero przyjdzie pora :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pochwalisz się wkrótce, bo ja uwielbiam oglądać :)
Usuńwspaniałe podarki - pewnie,
OdpowiedzUsuńchwal się ile wlezie :DDD
Inko zrobiłyście mi tyle prezentów, że nie wiem jak dziękować. :)
UsuńOch jakie cudowne prezenty i zdobycze! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się wzbogaciłam w lalkowe byty. A Lucy, już bez skrzydełek, poszła do Maggie na herbatkę z serwisu od Marzenki. :)
UsuńMaggie jest serwisem zachwycona i już zaprosiła psiapsiółki na herbatkę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że prezent ode mnie Ci się spodobał...
OdpowiedzUsuńPudło z lalkami też musiało wzbudzić w Tobie wiele pozytywnych emocji...
Mańka pamiętam z dzieciństwa. Miała go moja kuzynka i nazwała Arkiem...
Jeszcze raz dziękuję za prezent :)
UsuńAle piękności! Super prezenty!
OdpowiedzUsuńTeż tak mam, że muszę od razu pochwalić się nową lalką :)))
Myślę, że na tym też polega nasze kolekcjonowanie, żeby się pochwalić i podzielić radością.
UsuńIleż radości! :) Piękne prezenty. :)
OdpowiedzUsuńTylko z powodu tych upałów ciężko mi idzie odszczurzanie i obszywanie.
UsuńPiękny prezent :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miły komentarz. :)
UsuńSUUUPER prezenty !!! :)
OdpowiedzUsuńJak odróżniasz "Pomoc" od "Krawala" ??? Czy wszystkie podobne do Lodzi to "Pomocnice" ?
Wspaniale prezenty, podziwiam Cię za tak sprawną identyfikację
OdpowiedzUsuń