Obserwatorzy

poniedziałek, 17 czerwca 2019

NASTĘPNY DO GOLENIA

               Taki przekorny tytuł, bo nie o golenie chodzi, ale o odświeżenie lalek.  Jakoś doba nie chce mi się rozciągnąć i wyrobić się nie mogę, a co raz więcej lalek czeka na ogarnięcie. Na pierwszy ogień poszły dwa maluszki od Uli. 


         Większy to Japończyk (na pleckach napis JAPAN ) Umyty, oprany, w ciuszkach do Uli. Nazwany Yoshiro czyli grzeczny chłopiec. Wystarczy spojrzeć na minę, żeby uwierzyć ;)


         Mniejszy to Schildkröte . Miał tak wyblakły makijaż, że musiałam go podmalować. Dostał spodenki, żeby gołą pupą nie świecił. Nazwałam go Jonas.


       Gotowe też są do pokazania Maniek i Lusia (bliźniaczka Lodzi). Lalki ładnie się domyły. Ciuszki przerobiłam z niemowlęcych . Mańka trochę podmalowałam.





       Oboje nie maja butków, bo nóżki mają dosyć małe i niemowlęce butki nie pasują, a oryginalnych nie posiadam. 

 
            Mańkowi przydałaby się marynarska czapka.






          A tak kwitną moje petunie, trochę potargane przez ostatnią ulewę.

18 komentarzy:

  1. Cudne lale.:) Twoja Lusia podobna do mojej Bożenki https://zaciszelenki.blogspot.com/2019/06/lalki-z-innej-bajki.html
    Pięknie ubrałaś nowe okazy.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoja Bożenka, jak nic z tej samej rodziny. W dodatku udało się jej zachować butki. Pozdrawiam serdecznie. :)

      Usuń
    2. Zachowała się też sukienka, która przypomina dawne fartuszki szkolne.

      Usuń
  2. Co to dla Ciebie taką marynarską czapeczkę uszyć :) dasz radę :)
    Lubię nawet surfinie tylko nie koniecznie u siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam między surfiniami i petuniami różnic nie widzę. ;) A uszyć czapkę marynarską, to nie tak łatwo. :)

      Usuń
  3. Lalki mają szczęście że wpadają w Twoje ręce:)))petunie śliczne:))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu. Petunie w tym roku kwitną mi jak szalone.. Uwielbiam je. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Dzięki Tobie odżyły moje wspomnienia, miałam kiedyś w dzieciństwie taką Złotowłosą. Miała jasną zieloną sukienkę... rewelacyjnie swoja odnowiłaś! Z resztą wszyscy po renowacji znakomicie sie prezentują

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie by się też renowacja przydała ;) Nawet już farbę kupiłam ;)

      Usuń
  5. Świetnie wyglądają te urocze dzieciaczki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Te laleczki to mają wielkiego farta, że dostały się w Twoje ręce. Przywracasz im drugą młodość!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mają swój specyficzny urok. Kto by kiedyś pomyślał, że dziś to takie rarytasy będą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodkie maluszki. :) Te większe też bardzo ładne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jonas potrafi zauroczyć bez dwóch zdań!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cuda potrafisz zdziałać. :)
    Petunie piękne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku, ileż piękności! I ile serca oraz czasu w nie włożyłaś... Mnie najbardziej zachwycił maleńki Japończyk ;-)

    A wiesz, że ja w tym roku mam czarną petunię/surfinię?...

    OdpowiedzUsuń