Obserwatorzy

piątek, 29 stycznia 2021

SZWEDZKI STÓŁ

        Kończy się karnawał. My ludzie musimy spuścić nos na kwintę i zapomnieć o wielkich balach, ale lalki? Te mogą balować do woli! No i też obżerać się bez konsekwencji tzw. boczków. Zapraszam do obejrzenia szwedzkiego stołu na balu jaki wydali Charles i Maggie dla swoich przyjaciół.


           Niektóre z dań już widzieliście, inne są całkiem nowe. No i jedzonko, że tak powiem, dla każdego podniebienia. Dla smakoszy i młodzieży.


       I bateria napojów też o charakterze rozweselającym.


                           Dla młodzieży wiadomo pizza.


 

           Dla smakoszy homar, krewetki i bliny z kawiorem.


 




                               Łosoś zapiekany w porach.


            Dla łasuchów tarta z owocami i różne owoce.


 

          A kto się na przyjęcie nie załapał może pocieszy się tym daniem ;) Na prośbę Metki zrobiłam "Fish and chips", oryginalnie w gazecie ;)


          

                Tak mnie wciągnęły te ulepki, że co dzień muszę coś zrobić. :)

18 komentarzy:

  1. NIESAMOWITE! Z czego to - jeśli to nie tajemnica oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z modeliny. Lepienie tych miniaturek traktuję jako fizykoterapię na moje palce. I chyba co raz lepiej mi to wychodzi. Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  2. Tereniu, jesteś wspaniała! Tyle smakowitych dań, że ślinka cieknie. Twoje lalusze mają dobrze, z głodu nie umrą, rarytasów pojedzą, oczy pięknie podanymi potrawami nacieszą.
    Odpisałam na maila.
    Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że będę mogła przyczynić się do uświetnienia wesela. :) ♥

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Musze to powtórzyć Maggie. Może zaprosi królową, mamy chyba ze trzy, gdzieś na półce.;)

      Usuń
  4. Wierzący i religijni to może i muszą, cała reszta mogłaby balować dalej, gdyby nie lockdowny ;) Żarłabym to wszystko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie oczywiście o koronę chodziło. Ale wirus wirusem, a ja już na karnawałowym balu nie byłam z 15 lat ;)

      Usuń
  5. Jak się zrobiło apetycznie. Potrawy jak żywe i jakie wykwintne. Wilkie brawa za pomysłowość i wykonanie!
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Pomysły zapożyczam ze zdjęć potraw w książkach i czasopismach kulinarnych. Oczywiście nie wszystko umiem dokładnie odwzorować. Czasem dorzucę coś od siebie :)

      Usuń
  6. Aż się zaplułam ;0)))
    Nie wiem, czy napisać "śliczności", czy "smakowitości", w pierwszej kolejności ;0)
    Pozdrawiam serdecznie :0) i idę jeszcze raz obejrzeć wszystkie potrawy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podobają. Wyglądają na pewno lepiej niż smakują ;)Choć to tylko lalki mogą ocenić ;) Pozdrawiam.

      Usuń
  7. WOW! Ale rozmach!!! Uważajcie tylko, bo jak sąsiedzi doniosą i wpadnie Pan Kłamteusz z Sanepidem, może być cieniutko: Jeden opodatkuje za manufakturę, drugi ukaże za nielegalne zgromadzenie ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hi, hi, hi ... Na Wichrowym Wzgórzu mamy kilka piesków, że o kotach nie wspomnę, no i chłopców z Obrony Terytorialnej, to się nie boimy ;)A i sąsiadów mamy przyzwoitych, mogą cię okraść, ale nie doniosą ;)

      Usuń
  8. Bajeczny, szwedzki stół! Aż ślinka leci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zastaw się , a postaw się", powiedziała Maggie, zupełnie nie po szkocku ;)

      Usuń
  9. Wszystko wygląda smakowicie i tak prawdziwie, że można by się pomylić. Gdyby nie wielkość oczywiście. :D

    OdpowiedzUsuń