Obiecałam, że lalki od Ewy będą miały
swoje 5 minut i dotrzymuję słowa. Na pierwszy ogień idzie ciemnoskóra Nandi ,
co w języku Zulusów znaczy „córeczka tatusia”.
Nandi pochodzi z Niemiec, z rodzinnej
firmy Hans Volk. Hans Volk (1893-1961) założył
firmę w roku 1922. Produkował lalki z
różnych materiałów, ceramiki, celuloidu czy winylu. W firmie kolejno pracowali
Hans i jego żona, córka z mężem i wnuczka . Po śmierci Hansa Volka firmę
przejęła córka wraz z mężem , nazwa
jednak pozostała. W 2002 r. firmę przejęła wytwórnia Engel Puppen GmbH,
zachowując przy niektórych wyrobach sygnaturę HV.
Nandi ma 30 cm długości. Wykonana jest
w całości z brązowego winylu. Ciałko ładnie wymodelowane. Choć czarna, rysy ma
europejskie.
Oczka zamykane. Włosy czarne, ładnie rootowane, ale dosyć sztywne.
Artykulacja podstawowa. Lalka nie może
samodzielnie stać, nóżki są ugięte jak u lalek typu niemowlak.
Przybyła do mnie w pasiastych
śpioszkach z dzianiny i tak chyba zostanie.
Nandi posiada na główce sygnaturę
Podejrzewam, że 67 może oznaczać rok w
którym zaczęto produkować ten typ lalki.
Nandi jest bardzo podobna z buzi do
Zuli. A przy okazji dowiedziałam się, że imię Zula w języku Zulusów oznacza
brylant.
Twoja kolekcja widzę się rozrasta coraz to ciekawsze lalki! Takie prawdziwe brylanciki. Te laleczki ładne buźki mają!
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że ostatnio zdobyłam taką lalkę o ciemnej karnacji i chyba jest stara no na pewno bardzo zniszczona....
Już nie mogę się doczekać kiedy ją odnowisz i pokażesz.
UsuńŚliczności! Bardzo lubię takie lalki! Mam kilka lokatorek z tej firmy, które cierpliwie czekają na swoją kolej ;)
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że lale to istoty bardzo cierpliwe. U mnie też ustawiła się kolejka. A ja taka niepoczciwa najpierw pokazuję nowe zdobycze, zamiast trzymać się kolejki.
UsuńŚwietne dziewczyny! Ciemnoskóre lale mają swój urok.
OdpowiedzUsuńMam wielki sentyment do Murzynków, byłabym szczęśliwa, gdybym mogła odzyskać mojego lub choćby takiego samego. (patrz Murzynki - Czarna seria).
OdpowiedzUsuńCudnie ją przedstawiłaś :D - ja bym tego tak świetnie nie ujęła,
OdpowiedzUsuńa jaka skarbnica wiedzy na temat :D
Moje ukłony w tym kierunku :D :D :D
Pozdrawiam serdecznie :)
P.s Mam jeszcze jedną /i mam wrażenie że ją u Ciebie widziałam/ wystawioną
wpisem - Mammy /marzec/
Czy chodziło Ci o Momo - tego Murzynka golaska z grzechotką?
Usuńjeśli możesz to zerknij u mnie na blogu wpis marcowy - Mammy
UsuńZerknęłam. Bardzo podobna do Zuli i Nandi, ale nie taka sama. Różnice: kolor - Twoja jest ciemniejsza, usta - inne, kolanka - inne. Zula ma sygnaturę E S, Nandi HV. A Twoja ma coś na główce?
UsuńPodejrzę i napiszę, bo nie jestem pewna :)
UsuńŚliczny ma ten buziak:)
OdpowiedzUsuńJest słodka, a jaka podobna do Zuli, choć z innych fabryk.
UsuńPrześliczne te laleczki, a jakie rozkoszne mają buźki! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za miły komentarz.
UsuńBardzo ładna panienka. Jest naprawdę podobna do Zuli. :P
OdpowiedzUsuńNajpierw byłam przekonana, że jest taka sama, dopiero po porównaniu znalazłam różnice.
Usuńtoż same skarby - i brylanty i córeczki tatusiów...
OdpowiedzUsuńZulusi lubią na bogato.
Usuń