Znów
lalkowa posucha. Nic atrakcyjnego nie przytargałam ostatnio do domu.
Na posta załapały się więc dwie
figurki, bo lalkami trudno je nazwać. Od dawna marzyła mi się Kapusta, ale nie
chciałam za dużej, no i niezbyt lubię te nadziane (interaktywne) . Przypadkiem
zauważyłam niewielką figurkę Kapusty –piłkarki.
W całej figurce tylko jedna
rączka jest ruchoma i zakres ruchów bardzo ograniczony.
Kapustka jest
wyprodukowana dla Burger King’a przez MFG w Chinach w 2012 r.
Miała nieco
obdrapany nos, ale podmalowałam.
Druga
figurka jest od Disney’a. Przedstawia Wietnamkę. Nic więcej o figurce nie wiem
niestety.
Dzięki Wam dowiedziałam się, że to Shanti z Księgi Dżungli, a ten Vietnam to pewnie miejsce produkcji figurki.
Ta pierwsza jest przesympatyczna:) Aczkolwiek druga też jest słodka:)
OdpowiedzUsuńKapusta będzie mi się teraz kojarzyć z meczem .
UsuńByło mówić o kapuście, pełno na giełdzie za grosze mieli a jedną ma Melman aczkolwiek nie wiem czy się rozstanie:)
OdpowiedzUsuńDruga to nie wietnamka tylko hinduska towarzyszka Mowgliego z Księgi Dżungli ale nie pamiętam jak się nazywała:)
Dzięki, to Shanti, nie miałam pojęcia, bo nie oglądałam filmu.
UsuńWłaśnie miałam pisać, że ta druga laleczka to postać z Księgi Dżungli :)
OdpowiedzUsuńA Kapusta przesłodka! :)
No właśnie, człowiek całe życie się uczy.
Usuń