Na oddział ratunkowy traumatologii i transplantologii plastykowej trafiła Tanja.
Śliczna dzieweczka z ZSRR, z miasta Dniepropietrowsk. (Co potwierdza stosowny znaczek na pleckach). Na główce ma swoje imię Tanja.
Lalka na wskutek zmęczenia materiału straciła obie nogi.
Żeby nie było niedomówień. Nie winię sprzedającego, bo zupełnie nie mógł wiedzieć, że po wyjęciu z paczki nogi pękną i odlecą. Nie winię też poczty, bo to nie wina przewoźnika. Zwyczajnie tworzywo stare, pod wpływem upałów nie wytrzymało i pękło.
Lalka nie była tzw. odnawiana, ale za to w pełnym rynsztunku sukienka, majtki i buty oryginał. Niestety ciuszki po latach (około 50) spłowiały, gumki sparciały. Wyprałam i zachowam.
No a teraz ratujmy nogi.
Najpierw klej do plastyku produkcji niemieckiej - niestety po 24 godzinach nogi odpadły.
Potem klej do plastyku Dragon , rezultat ten sam.
Ostatnia deska ratunku Kropelka. Rezultat widoczny, niestety wszyscy wiemy, że po tym kleju robi się biały nalot. Robiłam, co mogłam, trochę widać.
Nogi i ręce lalki połączone gumkami razem na krzyż. Ciekawy pomysł, bo nie ma luzów po naciągnięciu nowej gumki.
Włosy Tanja ma cieniutkie i niezbyt geste, wyglądały kiepsko. Po umyciu i zakręceniu tyłu na wałeczki uzyskałam ładną puszysta fryzurkę.
A czysta buzia jest naprawdę urocza. Główka mocowana na kulkę, więc bez problemów.
Po złożeniu Tanja wygląda tak.
Mała sesyjka w ogrodzie.
Tanja z Lenoczką
I w gronie moich staruszek.
Tanja jest piękna 😍. Świetne poradziłaś sobie z przywróceniem jej do życia 😊.
OdpowiedzUsuńWitam u mnie. Dziękuję z miły komentarz. :)
UsuńJedna z najładniejszych twarzyczek pośród starych lalek, jaką widziałam! Jest urocza.
OdpowiedzUsuńCałe szczęście, że trafiła do Ciebie i została poskładana. :)
Też się cieszę, że się udało. Po dwóch pierwszych dobach byłam załamana.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)
Laleczka bardzo sympatyczna o ślicznej fryzurce i prześlicznych jaśniutkich oczach!
OdpowiedzUsuńSuper, że udało Ci się ją posklejać! Zasługuje na to w pełni!
Jest na prawdę urocza. Mimo upływu lat i nieszczęsnego wypadku z nóżkami to śliczna lalka. Ściskam :)
UsuńChirurg plastykowy z Ciebie, że ho ho! Świetnie Tanję odratowałaś i wygląda teraz pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Jakaś AM powinna dać mi doktorat z tej chirurgii ;)
UsuńCieszę się, że za trzecim razem się udało. :)
Pozdrawiam. :)
Tanja trafiła w dobre ręce, super przywróciłaś jej blask życia.:) Śliczna kolekcja, aż miło popatrzeć.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba. Pozdrawiam cieplutko. :)
UsuńCo kropelka sklei żadna siła nie odklei. Właśnie masz rację ten biały nalot, szkoda że się robi.
OdpowiedzUsuńOperacja się udała i pacjentka przeżyła! BRAVOOOOOOO
Śliczną ma buzię i ładną sesję zrobiłaś Szaro Sówko :)
Cieszę się, że podobają ci się zdjęcia w ogrodzie.
UsuńPacjentka czuje się dobrze, szkoda, że z ludźmi nie można tak szybko i bezboleśnie :)
Szkoda szkoda ale może kiedyś będzie jakiś 'klej cud' zamiast szwów ??
UsuńShe's lovely, such beautiful eyes! I'm glad you could repair her again, great work!
OdpowiedzUsuńThank You. I'm glad too, she is beautifull now. :)
UsuńLalka jest cudowna. Pamiętam z mojego dzieciństwa,gdy koleżanka miała piękną lalkę z ZSRR,a z zazdrością zawsze na nią patrzyłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dzięki za miłe słowa. Znam to uczucie, też tak miałam.
UsuńPozdrowionka :)
Świetna kolekcja staruszek :-) fajnie, że lalunia trafiła w tak dobre ręce. :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. :)Pozdrowionka :)
Usuńwspaniala renowacja!
OdpowiedzUsuńPrześliczna z niej dziewuszka. Nie ma jak Kropelka. :)
OdpowiedzUsuńUratowała sytuację. :)
UsuńŁadne nogi mają :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u Tanji musiałam kleić.
Usuńwspaniale się Tanją zaopiekowałaś -
OdpowiedzUsuńteż zwróciłam uwagę na nogi - świetne!
Bardzo podoba mi się estetyka lalek z tego okresu, tylko włosy mogłyby być gęściejsze.
UsuńIleż pracy! Ale za to, jaki efekt :-) Obawiam się, że u mnie lalka w beznożnym stanie musiałaby odleżeć naprawdę długo, nim znalazłabym czas i zapał do jej renowacji...
OdpowiedzUsuń