Drewniaczkowo to miejsce, gdzie mieszkają drewniane lalki . Tym razem z okazji zbliżającego się Dnia Dziecka zawładnęły Drewniaczkowem maluchy z Gromady i ich goście.
Jędruś, Bartuś i Hanisia zaprosili swoje koleżanki z zagranicy. W końcu jest to Międzynarodowy Dzień Dziecka. Z Łotwy przybyły dwie drewniane dziewczynki - Aina i Maruta. Tak je podpisała pod spodem ich poprzednia właścicielka.
Kiedy byłam dzieckiem, podczas wakacji u babci, uwielbiałam bawić się w stodole. Hanisia, Bartek i Jędruś zaprosili swoje koleżanki do starej stodoły.
Teraz robi za stodołę w Drewniaczkowie. W tej wsi wszystko jest drewniane, no wyjąwszy naczynia, te są gliniane.
Drewniany koń zagląda przez okno, drewniany kot wygrzewa się na parapecie i udaje, że nic go nie obchodzi drewniany ptaszek karmiący pisklęta. Drewniane skandynawskie koniki to zabawki lalek.
Dzieci po zabawie obstąpiły stół i dobierają się do przysmaków.
Edit: Drewniaczkowo ma swoja stronę na fb https://www.facebook.com/profile.php?id=100093485587415
Drewniaczkowo bawi się wspaniale:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i też pozdrawiam.
UsuńAleż tam sielsko! Uwielbiam drewniane przedmioty, a ten kołowrotek podbił moje serce. Laleczki także urocze i śliczne.
OdpowiedzUsuńDzięki Marzenko za miły komentarz. Pozdrawiam cieplutko :)
UsuńJak dobrze, że ten domek przetrwał! Świetnie udaje stodołę! Urocze masz te laleczki, pamiętam je z dzieciństwa z Cepelii, zawsze mi się podobały i miałam chyba górala... Tak mi się majaczy, ale to było ponad 40 lat temu więc nie pamiętam!🙈🙈🙈 Bardzo podobają mi się te wszystkie szczególiki na Twoich zdjęciach-naczynia na stole, kołowrotek... A po truskawkach wcale nie widać, że plastikowe😄🍓
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak uważasz. Szkoda, że Twój Góral nie przetrwał. Moja szwagierka swojego zachowała i mi podarowała.
UsuńTo wspaniale, że szwagierce udalo się go zachować! A jeśli chodzi o moje zabawki z dzieciństwa, to udało mi się zachować nieliczne małe laleczki z NRD, niestety reszta - za sprawą mojej mamy - wylądowała w piwnicy a potem chyba na śmietniku... 😔
UsuńSpeędziłam swego czasu na Łotwie 3,5 miesiąca, ale nie miałam okazji oglądać takich lalek. Wielka szkoda. Musimy im koniecznie sprawić drewniany domek, takie tam królowały, przynajmniej w Liepaji, w której byłam. Najbardziej zapadł mi w pamięć różowy, który wyglądał jak truskawki z bitą śmietaną.
OdpowiedzUsuńZnalazłam ten dom ale teraz jest żółty, ale w historii map Google widać że kiedyś był różowy. To ciekwa drewniano- koronkowa architektura. 9 Hika iela
Usuńhttps://maps.app.goo.gl/y2SZmbJdZBQWVePU6
Fajny ten dom, lubię takie stare domy. Nigdy nie byłam na Łotwie i już pewnie nie będę.
Usuńpiękne to Drewniaczkowo i ma cudownych mieszkańców
OdpowiedzUsuńDzięki. Pozdrawiam. szara Sowa.
UsuńPrzepiękny ten domek! Mój dziadek zrobił dla mnie i siostry podobny, dwupokojowy. Niestety nie przetrwał do dziś. Dlatego w tym Twoim widzę tyle magii!! Drewniane zabawki/lalki i ludziki mają swoją duszę. Całkiem niedawno w Kauflandzie widziałam zestaw małych, drewnianych ludzików i teraz nawet żałuję, że ich nie kupiłam. Coś pięknego. Muszę w końcu na Facebooku stworzyć porządny lalkowy profil i bardziej się udzielać. Teraz z braku czasu nawet blog, Instagram stoją w miejscu, są nieaktywne... Na pewno zajrzę na ten profil Drewniaczkowa! Ściskam bardzo serdecznie :)
OdpowiedzUsuń