Odkąd Maggie znów została wielką damą, czasem się nudzi i z nostalgią wspomina dawne czasy. Porzucona przez męża lekkoducha, imała się wielu zajęć. Teraz, czasem dla zabawy, zajmuje się różnymi dawnymi sprawami.
Kończy się karnawał i Maggie postanowiła zrobić dobry uczynek i uszyć suknię wieczorową dla Anjelicy. Dziewczyna dawno nie miała nic nowego, a przecież na to zasługuje. Maggie zauważyła, że Ken Junior robi do niej maślane oczy. Anjelica była zaskoczona i uradowana nową kreacją.
Maggie podarowała jej także broszkę w postaci pantofelka z masy perłowej.
Anjelica postanowiła się odwdzięczyć i zrobić Maggie prezent w postaci wypieków na Tłusty Czwartek. Jest zawołaną kucharką, a jej specjalnością są faworki.
Napiekła też pączków.
Nie tylko dla Maggie, ale również dla koleżanek.
Maggie otrzymawszy takie mnóstwo słodkości zaprosiła siostrę, szwagierkę i guwernantkę na babskie ploteczki z okazji Tłustego Czwartku. A Anjelica szykuje się na karnawałowy wieczór. Będą tańce.
Pozwólcie, że będę niedyskretna. Ile pączków zjadłyście dzisiaj? Ja świętuję Tłusty Czwartek już od wczoraj i chyba pęknę. ;)
Dziewczyny mam problem z Anjelicą i Akwamaryną (Petra Lundby)i Sindy Hasbro) włosy zaczęły im się kruszyć. Łamią się i lalki tracą owłosienie.
Obserwatorzy
czwartek, 28 lutego 2019
poniedziałek, 25 lutego 2019
ZDOBYCZE I PREZENTY
Dziś chwalipost. W SH poniedziałkowa posucha, udało mi się zdobyć metalową pisankę i dwa mini króliczki.
Za to w sklepiku "MISZMASZ" czyli wszystko od 1,99 sporo ciekawostek.
Jedyna lalka to Ken z 2007 r. jeszcze z ubiegłego tygodnia. Ten z przodu, tylko w krótkich spodenkach.
Muszę się też pochwalić prezentami, które dostałam . Z Domu Mody "Metkacze" przyjechały do nas trzy pary jeansów i śliczna bluzeczka z kotkiem. Tym razem Regina była czyś zajęta i inne dziewczyny skorzystały.
Juracie bluzeczka ze śpiącym kotkiem bardzo przypadła do gustu. Dziewczyny pozują na tle bukietu tulipanów i przesyłają przedwiosenne pozdrowienia. :)
Za to w sklepiku "MISZMASZ" czyli wszystko od 1,99 sporo ciekawostek.
![]() |
okienko i dekory |
![]() |
ramki do zdjęć lub obrazków |
![]() |
Tych różyczek jest 20 małych i 8 dużych w blistrze za jedyne 1,99 |
![]() |
Takie jakby płaskorzeźby za klejącej podkładce |
![]() |
Perłowe naklejanki w tej samej cenie |
Muszę się też pochwalić prezentami, które dostałam . Z Domu Mody "Metkacze" przyjechały do nas trzy pary jeansów i śliczna bluzeczka z kotkiem. Tym razem Regina była czyś zajęta i inne dziewczyny skorzystały.
Juracie bluzeczka ze śpiącym kotkiem bardzo przypadła do gustu. Dziewczyny pozują na tle bukietu tulipanów i przesyłają przedwiosenne pozdrowienia. :)
piątek, 22 lutego 2019
TERAKOTOWA ARMIA
Jak powszechnie wiadomo, nie zbieram Barbie i jej "pochodnych". Jak mi się trafiają, to wędrują do Metki i chciałoby się powiedzieć spokój. Nic z tego, bo przywlokę i słyszę: "ale ja już taką mam".
I lalka zostaje u mnie. No, żeby nie skłamać, niektóre "kloniki" to chciałam mieć , no i Barbie mtm też.
I tak pewnego dnia zauważyłam, że liczba "niezbieranych" lalek przekroczyła magiczną " liczbę 30, i w dodatku jest problem z ich umieszczeniem. Największy, to ten, że nie wszystkie da się posadzić - sztywniary, że nie chcą stać samodzielnie.
Jakby to było pięknie, gdyby można ustawić je w rządkach , jak Terakotową Armię. Okazuje się, że można. W dodatku bez wydawania majątku na stojaki.
Na fb pojawiła się notatka o wykorzystaniu kołków do styropianu. Nie wszystkim to odpowiada, ale ja uważam , że są rewelacyjne. Lalka stoi, nie przewraca się, stojak nie zajmuje dużo miejsca, w odróżnieniu od stojaków dla porcelanek. A największy atut to cena. W zależności od ilości i hurtowni czy marketu, to od 25 do 55 groszy. Przydatna jest tylko część zewnętrzna , bez bolca. Dla 12 calówek właściwe są kołki 10x160, ale można też zastosować je np. do Skipper i wtedy to 10x140.
Jeśli macie dużo lalek, mało miejsca i nie musicie mieć wypasionych stojaków, gorąco polecam. Jeszcze mała uwaga . Kołki są opisane : plastikowe lub metalowe - dotyczy to bolca, który nas nie interesuje, część zewnętrzna jest i tak plastikowa, a metalowe są dwa razy droższe. Nie opłaca się ich kupować.
I lalka zostaje u mnie. No, żeby nie skłamać, niektóre "kloniki" to chciałam mieć , no i Barbie mtm też.
I tak pewnego dnia zauważyłam, że liczba "niezbieranych" lalek przekroczyła magiczną " liczbę 30, i w dodatku jest problem z ich umieszczeniem. Największy, to ten, że nie wszystkie da się posadzić - sztywniary, że nie chcą stać samodzielnie.
Jakby to było pięknie, gdyby można ustawić je w rządkach , jak Terakotową Armię. Okazuje się, że można. W dodatku bez wydawania majątku na stojaki.
Na fb pojawiła się notatka o wykorzystaniu kołków do styropianu. Nie wszystkim to odpowiada, ale ja uważam , że są rewelacyjne. Lalka stoi, nie przewraca się, stojak nie zajmuje dużo miejsca, w odróżnieniu od stojaków dla porcelanek. A największy atut to cena. W zależności od ilości i hurtowni czy marketu, to od 25 do 55 groszy. Przydatna jest tylko część zewnętrzna , bez bolca. Dla 12 calówek właściwe są kołki 10x160, ale można też zastosować je np. do Skipper i wtedy to 10x140.
Jeśli macie dużo lalek, mało miejsca i nie musicie mieć wypasionych stojaków, gorąco polecam. Jeszcze mała uwaga . Kołki są opisane : plastikowe lub metalowe - dotyczy to bolca, który nas nie interesuje, część zewnętrzna jest i tak plastikowa, a metalowe są dwa razy droższe. Nie opłaca się ich kupować.
poniedziałek, 18 lutego 2019
KARTKA Z KALENDARZA -DZIEŃ MĘSKICH LALEK
Nieśmiało przypominam o lalkowym kalendarzu. Dziś
Dzień Lalek Męskich.
U mnie od dawna nie przybyła żadna lalka, ale jeden chłoptaś jeszcze z listopada czeka na swoja kolejkę. Niestety w niczym nie przypomina tego wspaniałego mena z kalendarza.
Przedstawiam Ondraszka. Chłopca w stroju ludowym z Czechosłowackiej Lidovej Tvorby. Strój pochodzi z zachodnich Moraw z okolic Vnclav.
Sama laleczka ma 20 cm. zwykle występowała w parze z dziewczynką, choć lalki różnią się tylko strojem. Ma bardzo nietypową budowę. Głowa i korpus odlane razem (celuloid lub podobne tworzywo), natomiast ręce i nogi są gumowe.
Drugą ciekawostka są oczy. Pod żadnym pozorem nie moczyć główki w wodzie, bo oczy to kalkomania, która na 100% się odklei. W ostatniej sekundzie uratowałam oczy większej lalki. dobrze, że myłam w misce , a nie pod bieżącą wodą.
Ondraszek dołączył do trzech panienek z Lidovej Tvorby, jako jedyny męski przedstawiciel naszych południowych sąsiadów.
Jak to mówią dziennikarze, nie należy zamykać numeru przed północą. Pojechałam do miasta i wróciłam z dwoma chłopami.
Pierwszy to Danny Wood z New Kids On The Block. Big Step Prodaction Inc. dla Hasbro z 1990, drugi to Książę Eryk z Arielki, niestety nie wiem z jakiej serii. Na głowie ma Disney, a na plecach Mattel 1968 China. Głowę ma bardzo miękką. Obaj panowie, jak mniemam, powędrują do Metki. Tylko muszę ich ogarnąć, bo są dopiero po kąpieli. Trzeba im znaleźć jakąś garderobę. No i buty. :)
ANEKS: Buty Sindy
Sygnowane są tylko 3 z prawej strony. Z tym, że zielony sandałek jest od nowszej Sindy Hasbro. Cztery z lewej pasują, ale nie są sygnowane.
czwartek, 14 lutego 2019
sobota, 2 lutego 2019
BEETHOVEN II
Pamiętacie film? No to jednak nie o film chodzi, tylko o
radio .
W Obronie Terytorialnej zimowa nuda. Góra jak zwykle obiecała kasę na to i owo, ale przetargi nie wypaliły i zamiast na nowy sprzęt, znów chłopaków było stać na demobil.
Coś jednak się zmieniło. Są nowe szafy na broń i sprzęt. I jest czołg! Ten obok radia ;) Zdjęcia trochę słabe, bo pogoda nie dopisała.
Szafy puste
I już ze sprzętem
Solidne, drewniane i zamykane, a z pozostałej kasy udało się wyremontować radio Beetoven II
Przed
I po
A tak na marginesie. Po letnich manewrach wcięło granaty, a Antoś nowych nie zakupił . Ale oby do wiosny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)