Czasem niepowodzenia zniechęcają, a
czasem mobilizują. Wśród moich, jak wiecie, prawie 180 lal, co najmniej ¼ to
bosonóżki. Niektóre bose być muszą, bo np. szkoda zasłaniać pięknie
wymodelowane stópki. Inne, bo bose stópki pasują do aranżacji. Jednak większość
potrzebuje butów, a trudno je zdobyć w rozsądnych cenach. A ceny nie są rozsądne,
o nie. Za butki na allegro i nie tylko trzeba płacić słono! Te same butki
kosztują od 0,5 do 3 $ , ale trzeba zamówić minimum 200 szt. Chcesz kupić jedną parę, płać od 30 do nawet
80 złotych. Proporcje - 3 zł lalka, 50
buty, to upiorna bzdura.
Trzeba sobie poradzić inaczej. DYI
czyli zrób to sam. Wykroje i tutoriale są nawet dostępne, ale i tak trzeba każdy
wykrój dopasować do konkretnej lalki. I tu niespodzianki, bywa, że prawa noga
różni się wielkością od lewej! Zaczęłam jakieś dwa lata temu od butków dla
Grety i sandałków dla Rity.
sandałki Rity |
Nina oddała swoje Elżuni i nie mogła
być boso.
Potem były różne barbiochowate, na
prośbę Metki.
Trampki dla Kena |
sandałki dla Tanyi |
Odkąd zrobiłam buty dla Maryni, opędzić
się moim lalkom nie mogę.
buty Maryni |
Najpierw Beatka
Potem Bisia
Kiedy zrobiłam baleriny dla Nancy, inne
lalki mnie zakrzyczały, że one dłużej czekają.
Najpierw Jacunia ( - Ja to chyba najdłużej!) Oj namęczyłam
się, rzuciłam w kąt, ale mnie zmobilizowałyście i wreszcie ma białe koronkowe buciki.
butki Jacusi |
Potem Julka. Tu też nie było łatwo (owe
nierównej wielkości stopy) i brak materiału na podeszwy.
Szkoda gadać, ale zostało jeszcze sporo
butów do zrobienia. Marzy mi się, że wchodzę do SH, a tam cała siatka pięknych
bucików w różnych rozmiarach, do pary oczywiście i na wagę!
Buty to chyba problem każdej z nas .Jak uda kupić się lalkę w butach to są odbarwione z kleju lub tak zniszczone jakby lalka w nich chodziła.Najlepiej nauczyć się szyć je samej ,wykorzystując stare torebki lub paski.Mistrzynią jest Weronika.Buty wykonane przez jaj ręce są idealne.Ma tym sposobem problem z głowy.
OdpowiedzUsuńA ha a na siatkę pełną butów kupionych na wagę to chyba się nie doczekamy.
OdpowiedzUsuńTakie marzenie. Ale niektórym się realizuje, najczęściej można trafić buty dla barbioszek i scenek. Trafiają się czasem dla porcelanek. Najczęściej jednak trafiają się wszelkiego rodzaju buty pojedyncze. Biorę, choć nie wielka nadzieja, że trafi się drugi. Ale raz mi się udało. Posiadam obecnie dwa białe butki od małych porcelanek, niestety choć model ten sam to wielkość różna i oba lewe.(chyba)
UsuńNiestety lalki z butami to prawie cud:)
OdpowiedzUsuńTobie się udało kupić kilka z oryginalnymi.
UsuńOj praca szewca ciężka jest, wiem coś o tym.Ale powiem Ci, że masz efekty. Ostatnie dwie pary butków są boskie!
OdpowiedzUsuńDzięki. Teraz muszę postarać się o jakieś stare torebki i skórę na podeszwy, to będą następne. A panny już czekają w kolejce .
UsuńPrześliczne butki. Najbardziej podobają mi się butki Bisi. :)
OdpowiedzUsuńMam wzór na śliczne kapciuchy, ale potrzebuję biały polar albo filc.
UsuńNie no... Butki Bisi wymiatają. Zresztą, jak sama Bisia. :D Pozdrowionka dla niej. :D
OdpowiedzUsuńBisia przesyła chichotki . Bardzo lubi swoje kapciuszki.
UsuńMarzy mi się, że kiedyś wpadnę w taką szewską pasję :) Szycie bucików to bardzo pracochłonna i wymagająca uwagi czynność. Można się do niej bardzo szybko zniechęcić.
OdpowiedzUsuńPodziwiam buciki, które uszyłaś dla swoich lalek. Nie dość, że pasują do kreacji, to jeszcze każda para jest inna!
To prawda, jak coś nie wychodzi to ciskam. Jednak potem wracam do tego, bo mi ambicja nie pozwala. Buciki wychodzą co raz równiej, najfajniej się robi oczywiście duże.
UsuńUwielbiam kupować buty ... teraz przerzuciłam się na lalki - wychodzi o wiele taniej ;).
OdpowiedzUsuńNiestety większość moich lalek jest bosa -
z porcelankami jakoś sobie poradzę ale barbiowate i mniejsze... :(
Pamiętam czasy , kiedy można było kupić buty dla Barbie rodzimej produkcji - i komu to przeszkadzało ??? :(
Buty to przecież bardzo ważne wykończenie każdej stylizacji .... "Poznać damę po cholewkach "
Butki, które uszyłaś bardzo mi się podobają :)
Z Barbioszkami nie jest tak źle, można dostać zestawy dla Stefki i jakąś chińszczyznę. Na allegro się przepłaca, ale odwiedź hurtownię zabawek, tam zestaw 9-12 par można kupić za 4-5 zł. Te same na allegro 10-15 + przesyłka.
UsuńO ... dzięki , wybiorę się do hurtowni :)
UsuńMnie taka 'szewska pasja' dopadła odkąd zaczęłam zbierać lalki... niestety pierwsze buciory (tak, BUCIORY :D) jakie wyprodukowałam były tak koślawe i brzydkie, ze żadna lalka nosić ich nie chciała.. z czasem wzbogaciłam się o sporo fajnych wykrojów, a przede wszystkim z każdą kolejną wyprodukowaną parą lalkowego obuwia nabierałam doświadczenia... póki co przede mną kolejne szewskie wyzwanie... czy podołam czas pokarze ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci talentu, masz złote ręce. Buty i ciuchy wychodzą Ci fantastycznie.
UsuńBardzo fajne wszystkie, a taka reklamówka marzy się i mnie.
OdpowiedzUsuńOby się marzenie spełniło, czego Tobie i sobie życzę.
UsuńPodziwiam Cię za cierpliwość do robienia takich bucików... Ja próbowałam raz, może i dwa i wychodziły takie koślawe, że dałam sobie spokój i czasami przepłacam, żeby któraś z moich lalek nie biegała boso... :-)
OdpowiedzUsuńTo bardziej upór niż cierpliwość. No i polska ambicja "co ja nie zrobię?" Jednak chętnie bym kupiła zamiast robić, cóż z kasą krucho. Bo mam trzy skarbonki: dom, samochód i dzieci.
Usuńceny butów to faktycznie masakra, tak jak i innych rzeczy typu oczka, wigi, dobrze że sama robisz to choć grosz na następną lalkę ci w kieszeni zostanie:)
OdpowiedzUsuńDziś ku mojemu rozczarowani nie było ani butów, ani lalek. Wróciłam do domu z ładną bluzeczką dla Karolinki. To jedyna lalka na która pasują niemowlęce rzeczy, po za butami.
UsuńWitam !
OdpowiedzUsuńPodaj swój namiar na moim blogu pingera - prywatna wiadomość-
to może trochę pomogę w sprawie bucików :)
Pozdrawiam