Obserwatorzy

sobota, 16 kwietnia 2016

NA WOJNIE, JAK NA WOJNIE...






         Przebywa u nas na rekonwalescencji porucznik McGregor z Sił Zbrojnych Jej Królewskiej Mości. Wstąpił do armii w 2008 r. Był przez jakiś czas podwładnym księcia Charlesa. W Afganistanie stracił prawą dłoń. 


Teraz  zamieszkał w Baszcie Szarej Sowy. Jeszcze nie wiemy na jak długo. Może zostanie, a może dołączy do kolegów z AM u Metki. Wszystko przed nami. Sean McGregor to porządny gość, nie uskarża się na swoje kalectwo, choć wiadomo, brak prawej dłoni, to koniec kariery. Sean wierzy jednak, że medycyna zaradzi na ten brak i może wkrótce uda się znaleźć dawcę. Wszak przeszczepy dłoni to dziś już nic nadzwyczajnego.
         Tymczasem otacza go rój dziewcząt.


          Porucznik jest przecież bohaterem, no i nosi mundur armii Jej Królewskiej Mości. Potrafi też wspaniale opowiadać o wojennych przygodach.
 
Pewnego razu
       
zdobywaliśmy górska twierdzę
u jej podnóża trafiłem ręką na granat
owinąłem dłoń bandażem
        
 
twierdza została zdobyta
 
Nie było czasu na szpital
dalej tropiliśmy wroga
 
kto by tam myślał o ranach
 Szczególnie upodobał sobie Gabrielę Metki, to jena z niewielu niższych od niego dziewczyn.

 Bo Sean jak na żołnierza jest raczej szczupły i niewysoki. Porównanie z Action Man’em.


         Lalek bez prawej dłoni smętnie leżał na wierzchu pudła z figurkami z McDonalda , na targowisku. Sprzedawca  złożył mi propozycję nie do odrzucenia. – 2 złote!
         Sean pochodzi z firmy MH Armed Forces Toys. Zrobiony jest co prawda w Chinach, ale ma licencję brytyjskiego Ministerstwa Obrony! Na ubraniu jest rok 2008, więc pochodzi z pierwszej serii. Składała się ona z marynarza, żołnierza wojsk piechoty – Sean i pilota. 
 
zdjęcie promocyjne
McGregor ma pełne umundurowanie , łącznie z hełmem i kamizelką. Brakuje tylko karabinu i tej nieszczęsnej prawej dłoni. Buty są jednocześnie stopami i jak dłonie w rękawiczkach, są na wcisk. Hełm tak ściśle przylega do głowy, że mam stracha go zdjąć. Bardzo mocno się trzyma, ale na zdjęciach w necie widać, że jest zdejmowany. Artykulacja żołnierzy JKM jest największą ich zaletą. Sean może zrobić nawet szpagat. 
 
Tutaj szpagat ograniczają spodnie
Ręce i nogi mają po cztery miejsca artykulacji, dodatkowo dłonie i stopy mają swoja artykulację,   głowa rusza się na boki oraz w górę i w dół, skręt w pasie.   


      Ubranie: bielizna wmoldowana – T shist i bokserki w kolorze khaki, 


         spodnie i bluza mundurowa z materiału, plastikowa kamizelka z oprzyrządowaniem jest sygnowana literą B i numerem, 


        Hełm z goglami i mikrofonem, 


         buty wmoldowane z opinaczami wszystko w kolorze piaskowym w plamy khaki.


         Sygnatury :

         Na plecach:


         na ubraniu:




         A teraz wzywam do tablicy Eihblin. Jak coś naknociłam w opisie Seana McGregory to mnie popraw. Wszak jesteś specjalistką od takich facetów. No i powiedz jak zdjąć ten przeklęty hełm.

24 komentarze:

  1. No przystojniak z niego pełną gębą :) i do tego bohater wojenny ….. a że inwalida to stan przejściowy i nie ma się czym przejmować :) Jednym słowem fajny gościu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem fajny. Nie pogardziłabym reszta towarzystwa.

      Usuń
  2. Super facet trafił się Twoim dziewczynom :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obecna!!! :) Fantastycznie wszystko opisałaś, nic tu po mnie! Mam podobnego osobnika (twarz różni się minimalnie!) Hełm na pewno jest do zdjęcia, zamoczyłabym łebek w misce z gorącą wodą tak na 5 minut i potem pomalutku próbowała go zdjąć. Jeśli operacja się nie powiedzie, możliwe że ktoś przykleił ten hełm do główki (chociaż nie widzę w tym żadnego sensu...) Z drugiej strony, różne dziwactwa już widziałam ;) I najlepsza wiadomość - posiadam oryginalną prawą rączkę dla tego Pana!!!! Oddam natychmiast do przeszczepu! Oni nagminnie tracą dłonie :( Więc proszę o adresik na maila :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porucznik McGregor bardzo się ucieszył z wiadomości, a dziewczyny jeszcze bardziej, jednak facet z obiema dłońmi to nie z jedną, no sama przyznaj. Reszta na maila.

      Usuń
    2. I wszystko dobrze się skończyło :)))
      Żołnierz jest kapitalny, choć nie wyglądał na mniejszego niż GIJoe!

      Usuń
    3. GIJoe widziałam tylko na obrazku, trudno mi powiedzieć.

      Usuń
  4. Super facet ,świetne zdjęcia w plenerze ,no i rączka się znalazła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plenerów ci u mnie dostatek, a jak dostanie druga rączkę to dopiero będzie mógł pokazać, co potrafi.

      Usuń
  5. Faceci z tej serii są rzeczywiście fajni bo bardzo "mobilni". Plusem są też odczepiane buty i fajne realistyczne ubranko. Ja miałam 2ch takich soldierów, nurka i spadochroniarza ale wszyscy znaleźli już dom u innego kolekcjonera.
    Mimo wszystko jakiś sentyment pozostał mi do tych zgrabnie wyglądających wojaków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba swojego zatrzymam. W końcu jest to przedstawiciel lalki dla chłopców (:)) A jak mi się trafi nastepny, to też przygarnę.

      Usuń
  6. Świetny facet! Bardzo fajną ma artykulację i w ogóle jest śliczniutki. Hihi, przygoda z granatem wyjaśnia brak dłoni:D
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przygoda z granatem brzmi romantyczniej niż "poprzedni właściciel zgubił".

      Usuń
  7. Jest fantastyczny! Naprawdę super z niego żołnierz! :) Właśnie się zastanawiam czy któryś z karabinów, które ja posiadam by nie pasował do niego. Tym bardziej, że jest mniejszy. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musimy przymierzyć, może będzie któryś wielkością pasował.

      Usuń
    2. Karabin przyjedzie z rączką!!!! :*

      Usuń
  8. Ha posiadam jego dwóch braci bliźniaków :) Jeden z tego samego oddziału a drugi to marynarka - nurek ino też poszkodowany i pozbawiony dłoni i stopy a raczej płetwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Sean wkrótce dostanie dłoń i tylko karabinu będzie mu brakowało. W sobotę nie będę u dziadka, bo jedziemy do Starego Pola. Znów stracona okazja.

      Usuń
  9. mam misia który ma 100 lat zainteresowanych proszę o kontakt 661381385

    OdpowiedzUsuń