Obserwatorzy

środa, 19 kwietnia 2017

SPAL ŻÓŁTE KALENDARZE


          Sorry! Dałam plamę!. Nie zmieniłam kartki w kalendarzu i dziś nie miałam jeszcze czasu, aby błąd nadrobić. I tak dzisiejsza kartka jest już kartką z żółtego kalendarza.
          Mam nadzieję, że mi wybaczycie i przedłużycie Dzień Blythe na Tydzień Blythe.
         U mnie mieszkają dwie Paskudy. 



        Felicity, którą kupiłam na giełdzie w Pruszczu. 


        Felcia szukała swojego wymiaru najpierw na ciałku Evi.



        Żeby wreszcie osiągnąć pewną „dorosłość” na ciałku Evolve.


       A to jej ostatnie , świąteczne zdjęcie.


       Druga to Inka, prezent od Inki. 


 
       Inka została na swoim ciałku i zajęła miejsce Feli w ogrodzie Maggie.


        Inka ma miodowe włosy i niebieskie oczy. Przy okazji , ze postanowiłam zostawić ją na oryginalnym ciałku, dostała fajne butki od Polly Pocket – pasują!


       Jeszcze raz przepraszam Was za gapiostwo . Życzę udanego tygodnia.
        Już wkrótce kartki na maj, postaram się nie zawieść. (O, jak mi tu emotikonów brakuje.)

27 komentarzy:

  1. Muy linda, disfruta del fin de semana:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja niestety nie mam żadnej paskudki, więc nie mam możliwości celebrowania tego święta - albo inaczej: nie mam z kim. Powiem jednak, że miłe sa te pysiałki i z wielką radością obejrzałam Twoje zdjęcia :-) Nie przypuszczałabym, że one są tak maleńkie by z powodzeniem i bez uszczerbku dla oka obserwatora podarować im ciałko Evi :O Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od niedawna mam dwie. Lubie ich buzie, ciałka mniej, bo są niestabilne i nawet ciałko Evi jest już lepsze. :)

      Usuń
  3. Paskudę z pierwszego zdjęcia też mam - to Paryżanka :)
    i też przesadziłam na większe ciałko :)
    a buciki to gdzie Ci się udało kupić?
    Fajnie je pokazałaś :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Buciki są od Polly Pocket. Moja Paryżanka zgubiła buty zaraz pierwszego dnia, właśnie przez te kozy. Udało mi się w lumpku kupić Polly w tych kozaczkach.

      Usuń
  4. przesyłam Ci cały karton emotikonów
    same uśmiechy od ucha do ucha i moc
    ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie był potrzebny taki, co się czerwieni. Niektóre dziewczyny jakoś emotki dodają, a ja nie wiem jak. Takich serduszek też nie umiem.

      Usuń
    2. nasz domowy laptop ma klawiaturę pospolitą jak
      ziarnka piasku - z tego co widzę - gros kompów
      też takąposiada - czyli główna część do pisania
      po lewej stronie, nad literami zaś są cyfry wespół
      ze znakami specjalnymi -

      ale żeby uzyskać ♥ wciskam ALT z lewej strony oraz
      klawisz "3" z prawej (to taka skrócona wersja liczb)
      ta trójeczka jest jednocześnie "pgdn" korzystam często
      z tego klawisza, by przeskakiwać całymi stronami podczas
      przeglądu jakiś ciekawych fotek

      mam nadzieję, że choć SERDUSZKA się udadzą - innych nie
      potrafię, poza zwykłymi typu :) :D ;P :/

      Usuń
    3. No i wypróbowałam! ALT z
      1- ☺
      2- ☻
      od 3do 6 są oznaczenia karciane w tym serduszko. Dzięki!

      Usuń
  5. Przeurocze te twoje paskudki.Ja nie posiadam żadnej, niestety.pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Urocze :):) Też mam taką biedronkę :) .
    Wybaczamy :):):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za wybaczenie i zrobienie fantastycznego posta o Blythach. :)

      Usuń
  7. Superowe te maluchy są. Też już wpadłam po uszy z jedną taką. Ta brązowowłosa z niebieskimi oczami to zdecydowanie to co lubię. Ale blondynka wyrosła na sporą dziewczynkę 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są słodkie, ale w stanie pierwotnym , dla mnie kłopotliwe. Ani to zrobić ubranka, ani zdjęcia. ☺

      Usuń
  8. Nie mam żadnej takiej laleczki i nawet nie miałam co pokazać na blogu. Za to uważam, że fajnie obejrzeć takie urokliwe laleczki u znajomych na blogach :)))
    Pozdrawiam serdecznie!
    Ps. Wcale się nie gniewam, że na czas nie zerwałaś kartki z kalendarza, bo ja to robię nagminnie, choć niecelowo!
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem człowiek ma tyle spraw na głowie, że ani się obejrzy, a tu czas minął. ☺

      Usuń
  9. Nie mam blythki i do niedawna nawet na żywo ich nie widziałam. Nie podobały mi się zbytnio. Zresztą ktoś mi kiedyś powiedział, że blythe albo się kocha albo nie. Za to moja córa zawsze chciała taką pannę mieć. Zresztą, czego ona nie chciała... I przyjechała taka duża paskuda pomalowana przez Aia Aida i... wpadłam. Ta dziecina jest cudowna. Od tego dnia, kocham wszystkie blythki. Szczęśliwego tygodnia blythe. Całuski.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie należny oceniać czegoś, czego się nie widziało. Też tak miałam z niektórymi lalkami. ☺

      Usuń
  10. Kochana, Twoje maluchy są śliczne. U nie mieszka jedna i znów się zagapiłam:(( Oooo, dobrze wiedzieć, że buty Polly Pocket pasują.
    Buziaki!:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem coś człowiekowi umknie. Tak to już jest. Ja często intensywnie o czymś myślę, a potem w ostatniej chwili zapominam. ☺

      Usuń
  11. Fajne maluchy masz. Bardzo mi się obie panienki podobają.
    Ja tez się kiedyś do jednej blajtki przymierzałam, ale w końcu inne maleństwo do mnie trafiło. Leży niezłożone i niepomalowane i liczy na przypływ gotówki.
    Pozdrawiam Cię wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Życzę przypływów ;) A wiosna, mogłaby się w końcu ustatkować . ☺

      Usuń
  12. Czas nie chce współpracować z człowiekiem i mija coraz szybciej...
    Duże ciałko dodało sporo uroku wielkookiej dziewczynce...
    Bez względu na wszystko zachwycił mnie miniaturowy ptaszek (drewniany?)i kamienna mini fontanna kaskadowa. Cuda!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ehh... Szkoda, że nie zaglądałam tu wcześniej. Mam jedną Blythe o imieniu Luna ;). Jest ze mną od 8 marca 2016 :).
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
    http://poprostuwiky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń