Obserwatorzy

niedziela, 17 stycznia 2021

RĘKAWICZKA

           Tym razem rycerz nie skoczył i rękawiczka została tylko jedna. A w dodatku z  "poobgryzanymi" palcami, za to długaśna. Ale od początku. Od Gwiazdki moje lale maja nową koleżankę Benię. Najbardziej zaprzyjaźniła się z nią Paolka. I bardzo chciała pójść z nią na zimowy spacer.

 


             Benia jak widzicie ma spodnie, zimowa kurteczkę i czapkę, tylko bidulka odpowiednich butów nie ma. Paolka natomiast nie miała spodni. I tu wkracza do akcji rękawiczka, a raczej mitenka, za to bardzo długa, chyba do łokcia. I spodnie dla Paolki są.



           A z paluszków wyszły jeszcze getry dla Igi i Reginy. Getry to fajny wynalazek, jak są problemy z długością cholewki butków.



          Paolka włożyła swoje futerko i czapkę i już gotowa na spacer z Benią.


         Spacer po ogrodzie był dosyć krótki, bo mróz nie żartował. Ale kilka fotek udało się zrobić.








          Teraz dziewczyny grzeją się przy kaloryferze i wyglądają oknem na gromadę ptaszków.


          Benia nie ma żadnych sygnatur. Będę wdzięczna za każdą informację.

19 komentarzy:

  1. Obie dziewuszki śliczne :-) Co do Beni nie mam informacji, niestety...
    Świetny sposób na odzież dla maluchów, spodnie i getry - fajna rzecz!
    Pozdrawiam gorąco :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sesja nie wyszła ta jak chciałam, ale było bardzo zimno. :)Pozdrawiam cieplutko ♥

      Usuń
  2. No proszę, jedna mitenka, a tyle laluszek ubranych.
    Sesja na dworze świetna, a dziewczynkom mróz chyba nie przeszkadzał.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że nie wiedziałam jak tworzywo zareaguje na silny mróz, było około 14 stopni i wolałam nie ryzykować. Pozdrawiam cieplutko ♥

      Usuń
  3. Piękny spacer miały twoje lalki:))u nas też mroźno:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również Reniu pozdrawiam. Mróz mamy spory, ale akurat było słonecznie :)

      Usuń
  4. Ja oczywiście nie mam pojęcia, co to za lalka. W Oxfordzie dzisiaj było 7 stopni na plusie. Śniegu brak :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mnie martwi, że już za kilka dni i u nas może być +7. Pozdrawiam ♥

      Usuń
  5. No i się dziewczynki wybiegały na śniegu ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że nawet mnie kręci odśnieżanie tarasu. Byle tylko nie było aż tak zimno (-14) Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Jak zwykle pomysłowo wykorzystałaś dostępne materiały, żeby zrobić z nich coś fajnego. Spodnie bomba! Sama bym w takie wskoczyła w tych temperaturach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że sama też bym nie pogardziła takimi ciepłymi spodniami. :) Pozdrawiam cieplutko ♥

      Usuń
  7. fiu fiu- bardzo podzielna ta rękawiczka...szkoda, że nie robią takich w skali na człowieka- tez bym chętnie zakosiła leginsy, ocieplacze i getry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba musiałby ją mieć jakiś olbrzym. Tymczasem znalazłam jedna rękawiczkę i będę próbowała zrobić sweterek i getry dla barbioszkowatej. Pozdrawiam cieplutko ♥

      Usuń
  8. Śliczne, zimowe zdjęcia. Sama też uwielbiam getry :-)
    Dawno nie widziałam takiej ilości ptaszków w jednym miejscu. No, u mnie niestety stałyby się karmą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptaszki nie takie skore stać się karmą. Pastwą kotków najczęściej zostają ptaki chore lub ranne. U mnie częściej staja się karmą dla jastrzębia, krogulca czy sokoła niż kota. :)

      Usuń
  9. No proszę ile cudów z rękawiczki. Cudne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przydałaby się jakaś męska, bo Ken potrzebuje swetra ;)

      Usuń
  10. he he, ta Twoja Paolka to już gwiazda, załapała się na tyyle postów :D Jest bardzo wdzięczną modelką o przyjemnej do przymiarek sylwetce:) Widać, że fajnie jej u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń