Obserwatorzy

czwartek, 27 czerwca 2013

NIE PŁACZ EWKA




         Ewka dostała imię po swojej poprzedniej właścicielce. Lalkę dostałam w prezencie od koleżanki, która kiedyś też ją od kogoś dostała. Od tamtego czasu była przestawiana z kata w kąt, bo nie pasowała do całokształtu. Kiedy Ewa dowiedziała się, że zbieram lalki przypomniała sobie, że gdzieś u niej jedna taka obrasta kurzem w kącie. No i porcelanka trafiła do mnie.
         Nic nadzwyczajnego, Made in China, ale buzia całkiem ładna. Tylko to ubranie! Choć oryginalne wyglądało jak ze starszej siostry. 

         Ewka ma 36 cm. Blond loczki i śliczne niebieskie oczy, naturalne rzęsy. Postanowiłam pogrzebać w zasobach i znaleźć odpowiedniejszy strój i buty (miała czarne).
No nie płacz Ewka. Zaraz będziesz podobna do ludzi. Oto nowe wcielenie Ewki. Odpowiedniej wielkości sukienka, różowe wstążki i białe buciki, sprawiły, że wygląda na zadowoloną.


12 komentarzy:

  1. Bez żartów, ale wyraz twarzy tej lalki naprawdę się zmienił i wygląda na zadowoloną! :)
    I co, że chińska, skoro taka urocza? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać, że strój wpływa na samopoczucie kobiety, nawet tej lalkowej.

      Usuń
  2. Ten delikatny kolorek o wiele lepiej pasuje do jej urody:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nawet chińskie lalki mają to coś .Ewka jest śliczną dziewczynką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc, to nawet wiele markowych produkuje się w Chinach.

      Usuń
  4. Bardzo ładna. Nowa sukienka zdecydowanie bardziej jej pasuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chińska, nie chińska, ale ma chociaż ładnego buziolka. :D

    OdpowiedzUsuń